Co w trawie piszczy....o Miejskiej Bibliotece Publicznej w Nowogardzie

The transcription is about an interview with the director of the Municipal Library in Nowogard, Aneta Wysoszyńska. They discuss the history of the library, the challenges of being a librarian, and the upcoming renovation of the library building. They also talk about the various activities and services offered by the library for all age groups. The director emphasizes the importance of passion and enthusiasm for the profession. They mention the financial difficulties faced by many libraries in Poland but express gratitude for the support received from the National Reading Development Program. The interview concludes with an invitation for people to visit the library and an announcement for the next episode of the radio program. Co w prawie piszczy? Co w prawie piszczy? Co w prawie piszczy w gminie Nowogard? Program publiczny. Zapraszamy. Witam Państwa w audycji Co w prawie piszczy. W naszej audycji będziemy chcieli w ciągu tych kilku minut odpowiedzieć na to właśnie pytanie. Co w prawie piszczy w gminie Nowogard? Tym razem naszym i Państwa gościem nie jest burmistrz Nowogardu Robert Czapla, ale dyrektor Biblioteki Miejskiej w Nowogardzie pani Aneta Wysoszyńska. Dzień dobry Pani. Dzień dobry Panu, dzień dobry Państwu. Czy mógłaby się Pani przedstawić naszym słuchaczom? Tak jak Pan już wspomniał, nazywam się Aneta Wysoszyńska. Funkcję dyrektora biblioteki pełnię od marca 2016 roku, ale również od 2018 roku pełnię zaszczytną funkcję radnej powiatu zoleniowskiego. Pani dyrektor, a Biblioteka Miejska w Nowogardzie od kiedy istnieje? Biblioteka w Nowogardzie powstała już w 1946 roku, natomiast budynek, w którym w tej chwili obecnie się znajduje, został oddany do użytku w 1978 roku. Czyli ile lat ma w sumie? 75-6. Czyli spokojnie możemy powiedzieć, że to taka nasza nowogardzka babcia. Tak. Troszkę już się dowiedzieliśmy o Pani, wiemy też o ile lat funkcjonuje już nasza biblioteka. Mam takie pytanie. Czy są jakieś ciemne strony zawodu bibliotekarza i czy jest coś w nim, co fascynuje? Może zacznę od ciemnych stron. Ciemne strony zawodu bibliotekarza to przede wszystkim żenująco niskie wynagrodzenia pracowników kultury. No i niskie z mojego punktu widzenia, ale myślę, że nie tylko z mojego nakłady na kulturę, zakup książek, a także promocję kultury i wszelkie inicjatywy. To są te tak zwane ciemne strony. Natomiast co satysfakcjonującego? Ja bym powiedziała, że jest to oczywiście praca niezwykle ciekawa. Każdego dnia inna, pełna niespodzianek. Wyłącznie dla ludzi pełnych pasji, zaangażowania, otwartych w ciekawych światach. Powiedziałabym, dla ludzi wyjątkowych. Tak, tak. Jest to praca dla ludzi wyjątkowych i nie każdy może pracować w bibliotekie. Tak, to chyba tyle. Chwila od odechu dla naszego gościa i dla Państwa. Zapraszam na krótki przerywnik muzyczny, po którym wrócimy do naszej rozmowy i zadamy pytania Pani Dyrektor Cytra Wielbiszczy naszej Nowogardzkiej Bibliotece. Muzyka Muzyka Muzyka Muzyka Muzyka Muzyka Muzyka Muzyka Witam Państwa ponownie. Dziękuję, że dopiero teraz dołączyli do nas. Informujemy, że słuchacie Państwa audycji Co w trawie piszczy, w której rozmawiamy z naszym gościem, z Panią Anetą Wysosińską o tym, co w trawie piszczy w Nowogardzkiej Bibliotece. Pani Dyrektor, to znaczy, żeby być dzisiaj bibliotekarzem trzeba być entuzjastą tego zawodu? Tak, to prawda. Oczywiście, dlatego właśnie, żeby to robić trzeba być otwartym i ciekawym świata, również należy powiedzieć, że dziś instytucje kultury w małych miejscowościach takich jak Nowogardz to udostępnianie książek, to jest jedna z wielu naszych ról i naszej działalności. Robimy mnóstwo, mnóstwo innych rzeczy, innych działań celem właśnie zapełnienia życia zarówno seniorów, jak i dzieci, młodzieży, a także ludzi aktywnych na budowę. Z tego co wiem, trwa właśnie remont bibliotece. Na czym on polega? Remont w naszej bibliotece, tak krótko rzecz ujmując, będzie polegał na termomodernizacji całej bryły budynku, czyli ociepleniu, zainstalowaniu i zrobieniu nowej nawierzchni, a także wymiana posła grzewczego oraz zewnątrz będzie to rewitalizacja, remont pomieszczeń w bibliotece. Czy w związku z tym remontem powstanie też sala wystawowa, gdzie będą pokazywane na przykład pamiątki związane z historią naszego miasta? Tak, tak, jest i działa Istwa Pamięci i Tradycji Ziemi Nowogardziej. Większość bibliotek w Polsce jest niestety w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzięki czemu udaje się Wam tu w Nowogardzie tak prężnie działać? Niestety to prawda. Biblioteki zmagają się z bardzo trudną, wręcz czasami katastrofalną sytuacją finansową i w dzisiejszych czasach zarządzanie instytucjami kultury to naprawdę nie lada wystanie. Rewont biblioteki Nowogardziej to efekt wieloletnich starań nie tylko moich, ale moich pracowników. Po kilku próbach udało nam się otrzymać dofinansowanie z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa Infrastruktura Bibliotek i otrzymaliśmy kwotę 1,256,000 zł. Również wymagany płat własny dzięki wsparciu organizatora, czyli górnictwa Nowogardu oraz radnych miejskich w wysokości prawie 419 tysięcy. No i dzięki tym wspólnym naszym staraniom uda się dokonać rewitalizacji naszego budynku. No i niestety nasza inicjatywa zbiegła się, jak pewnie Pan wie, z bardzo trudną sytuacją ekonomiczną i z inflacją. Niemniej jednak dołożymy wszelkich starań, aby budynek biblioteki po remoncie służył mieszkańcom naszej gminy jeszcze lepiej, żeby mogli w nim jeszcze bardziej komfortowo spędzać czas niż do tej pory. A jakie propozycje w tej chwili ma biblioteka dla mieszkańców Nowogardu, niezależnie od wieku? Oj, propozycji mamy mnóstwo. Jeśli chodzi, muszę zacząć od najmłodszych, jeśli chodzi o dzieci najmłodsze, to oczywiście przychodzą na lekcje biblioteczne wszelkie wydarzenia znajdujące się w kalendarzach bibliotecznych. Jeśli chodzi o młodzież, również lekcje biblioteczne dostosowane dla młodzieży. Przygotowujemy również maturzystów do matury ósmej. Organizujemy spotkania z pracownikami księżnicy pomorskiej. Również bardzo intensywnie działamy z seniorami. Mamy koło szachowe, mamy klub brydża, mamy klub zdrowia, mamy dyskusyjny klub książki. Również gościmy u nas i diabetyków, i emerytów i rencistów, i uniwersytet trzeciego wieku. Także naprawdę, naprawdę oferta jest ogromna. Nie byłabym w stanie wymienić wszystkich przedsięwzięć, które oferujemy i proponujemy mieszkańcom gminy Nowogardu. Pani dyrektor, właścicielem biblioteki i miejscu w Nowogardzie jest gmina. Jak wygląda współpraca biblioteki z właścicielem, czyli z burmistrzem Nowogardu i gminą Nowogard? Oczywiście, oczywiście. Gmina jest, ona nazwana zgodnie z prawem, organizatorem gmina, a jej przedstawicielem jest oczywiście burmistrz Nowogardu Robert Czatla. I gdyby nie współpraca, ścisła współpraca, ponieważ burmistrz Nowogardu Robert Czatla odwiedza naszą bibliotekę, nadzoruje, również odwiedzał niedawno przebieg teatr i otwierał budowę i jesteśmy odwiedzani w przypadku wielu uroczystości, więc nie byłaby to działanie możliwe i nie przebiegałoby tak harmonijnie, jak przebiega, gdyby nie właśnie ta ścisła współpraca. Zresztą inaczej sobie tego nie wyobrażam, jak tak właśnie, jak to się odbywa. Czyli współpracujemy blisko, pan burmistrz jest na bieżąco z tym, co się dzieje w bibliotekach, wie, co się dzieje, jest o wszystkim informowany i często w nich bywa. Nie pozostaje więc nam nic innego, pani dyrektor, jak zaprosić mieszkańców do tego, aby odwiedzili mury naszej nowogardzkiej biblioteki. Jasne, bardziej. Zapraszamy wszystkich do nowogardzkiej biblioteki. Jak widać w gminie Nowogard dużo się dzieje, o czym nam w trawie piszczy. Dziękuję pani dyrektor Anecie Wysosińskiej za dzisiejsze spotkanie z nami i zapraszam państwa już za tydzień na kolejną rozmowę w programie Co w trawie piszczy. Dziękuję bardzo i również wszystkiego dobrego. Co w trawie piszczy, co w trawie piszczy, co w trawie piszczy w gminie Nowogard, program publiczny. Zapraszam.