black friday sale

Big christmas sale

Premium Access 35% OFF

Home Page
cover of PODCAST #01 Wysoka wrażliwość
PODCAST #01 Wysoka wrażliwość

PODCAST #01 Wysoka wrażliwość

Dominika SzymkowiakDominika Szymkowiak

0 followers

00:00-13:47

Nothing to say, yet

Audio hosting, extended storage and much more

AI Mastering

Transcription

The podcast is dedicated to highly sensitive people who may experience depression due to their unique gift. Depression is a result of our nervous system being more susceptible to overstimulation. Excessive negative information, heightened empathy, and absorbing others' energy can be exhausting. To cope, we seek calm places, nature, solitude, and focus on pursuing passions and creative activities. Understanding and accepting our high sensitivity is crucial. It is not a defect but a superpower that sets us apart. With self-development, assertiveness, and setting boundaries, we can find inner peace. Being highly sensitive allows us to prevent unpleasant situations and toxic relationships. We have the ability to sense people's intentions, hidden talents, and potential. Living as a minority is challenging, but by informing others about our true selves, we can foster understanding and dialogue. Through personal growth and self-acceptance, we can overcome anxiety, social phobias, and long-ter Wysokowrażliwość. Ten podcast dedykuje osobom wysokowrażliwym, które z racji posiadania tego niezwykłego daru, mogą doświadczyć depresji. Depresja jest efektem tego, że nasz układ nerwowy jest bardziej narażony na przebodźcowanie. Nadmiar negatywnych informacji, rozbudowana empatia i przejmowanie energii drugiego człowieka bywają niezwykle męczące. Dzień pełen wrażeń, hałas oraz przebywanie w toksycznym środowisku są powodem, dla których szukamy spokojnych miejsc, kontaktu z naturą, samotności i skupieniu na realizowaniu pasji oraz kreatywnych aktywnościach. Kiedy odkryłam, że świat niekiedy mnie przytłacza, zaczęłam szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Przesiadywałam godzinami w internecie oraz w księgarniach, aby nawet wiedzą w temacie nadmiernej wrażliwości i jak nauczyć się z tym żyć. Dowiedziałam się, że jestem w mniejszości. Potwierdziło się, że jestem wysokowrażliwa. Szczerze? To był dla mnie strzał w pysk. Jak żyć wśród 80% ludzi niewysokowrażliwych? Zrozumiałam wówczas, skąd brak z ich strony zrozumienia. Nie zamierzałam usiąść z fotelu i płakać z tego powodu. Pomyślałam, że czas zajrzeć w głąb siebie, pozyskać wiedzę, świadomość i nauczyć się żyć szczęśliwie. Od dzieciństwa miałam wrażenie, że jestem inna. Tułam bardziej. Uciekałam w swój świat. Marzyłam, tworzyłam. Ceniłam sobie samotność pomimo niesamowitej miłości do ludzi oraz spotkań towarzyskich. Dręczyło mnie to, że tak bardzo przeżywałam krytykę, ocenę, a na cudze nieszczęścia reagowałam bardzo emocjonalnie. Wiele mnie kosztowało takie życie. Słowa i ton głosu były dla mnie także ważne. Na krzyk, inwektywy oraz brutalną szczerość nie byłam gotowa. Potrzebna mi była terapia. Okazało się, że mogę odzyskać spokój wewnętrzny poprzez zwiększenie asertywności i wyznaczanie granic. Cudownie zdałam sobie sprawę, że mój poziom tolerancji był zbyt wysoki. Przyczyna? Rozbudowana empatia. Nie chciałam nikogo ranić i stracić. Dzięki samorozwojowi nauczyłam się oswoić i zaakceptować ten dar. Od tej pory postanowiłam traktować wysoką wrażliwość jako supermoc, którą nie każdy jest obdarzony. Zdałam sobie sprawę, że mam ogromną przewagę nad osobami niewysoko wrażliwymi. Poczułam ogromną ulgę, że nie jestem defektem, zepsutym modelem. Wyróżniałam się, a to budziło zainteresowanie. Nie obawiałam się być szczera, autentyczna, wyrażać emocje, mówić, że jest mi źle, płakać, aby się oczyścić i bujać w obłokach. Analityczny umysł, który umożliwiał mi łączenie faktów, szybkie przyzwajanie wiedzy, rozwinięta intuicja, dostrzeganie subtelnych zmian w otoczeniu, wyczucie do ludzi i zdolności do przewidywania sprawiły, że te umiejętności stały się moim atutem. Jestem za to wdzięczna. Zrozumiałam, że dzięki mojej supermocy mogę zapobiec wielu nieprzyjemnym sytuacjom i zawieraniu toksycznych relacji. Wyczułam także u ludzi intencje, ukryte talenty oraz potencjał. Z racji tego, że w W.O. prowadzą życie zewnętrzne, izolują się, układają w głowie mnóstwo informacji, które ich mózg przetwarza. Do tego potrzebuję ciszy i spokoju. Niektórzy traktowali mnie, jakbym była nie z tego świata. Wyróżniałam się pod każdym względem. Mój kontrowersyjny niekiedy sposób wypowiedzi, bogate słownictwo, filozoficzne podejście do życia, ogrom wiedzy, którą się dzieliłam, nie przetwarzały mi wielu przyjaciół. Wręcz przeciwnie. Czułam się z tym podle. Szukałam winy w sobie. Na terapii zdałam sobie sprawę, że mało kto lubi tych, co są inni, nie jak większość. Wyłamywałam się. Schematy mnie przetłaczały. System szkolnictwa bojkotowałam. Uważałam, że nie uczę samodzielnego myślenia, ma charakter narzucający i nie wspiera dzieci oraz młodzieży winności. Liczy się większość. System nie przewiduje indywidualnego traktowania ludzi. Nieważne, czy jesteś wysoko wrażliwy, cierpisz na depresję, jesteś mobbingowany, myślisz o samobójstwie lub cierpisz na wszelkiego rodzaju dysfunkcje. Ale to temat na nie ten podcast. Bycie lemmingiem nie było moją bajką. Zatem niczym samotna wilczyca postanowiłam przełożyć swoją energię na naukę. Ukrywałam się w bibliotekach, odbywałam samotne wycieczki. Fotografowałam, skupiałam się na pracach wymagających kreatywnego myślenia. Jeździłam na szkolenia, zwiedzałam świat, kolekcjonowałam chwile, które uwieczniałam na zdjęciach. W końcu pokochałam siebie, swoją wysokowrażliwość, inność, bo zdałam sobie sprawę, że w sposób piękny i niezwykły mogę przeżywać swoje życie. Nie dałam się jednak zaszufladkować. Wielokrotnie próbowano mi powiedzieć, że ze względu na swój dar nie powinnam imać się pracy pod presją czasu, z nastawieniem na wynik lub związaną z wielozadaniowością. Absolutna bzdura. Owszem, bywało, że odchorowywałam stresujące sytuacje, presję czasu, wykonywanie kilku rzeczy jednocześnie, ale to mi uświadomiło i potwierdziło, że WWO to osoby niezwykle silne, które potrafią pracować w trudnych warunkach, bez narzekania, wspierające, czyli takie, nauczyłam się stosować dziedzinne, proste techniki, które mają charakter wspierający, czyli takie, które uzupełniają moją utraconą energię. Ładowanie akumulatorów w przypadku WWO trwa troszkę dłużej, dlatego nie wyrzucam już sobie tego, że odpoczywam, odpuszczam to, co mi nie służy, organizuję pauzy w relacjach do zdrowia psychicznego czy oddelegowuję dziecko do swoich rodziców, żebym mogła pobyć sama. Szanując swoje zdrowie, obdarzając siebie miłością oraz akceptacją, przestałam cierpieć na stany lękowe, fobie społeczne oraz długotrwałe stany depresyjne. Moja przemiana oraz ukochanie wysokowrażliwości są efektem samozaparcia, wytrwałości, nieustannego samorozwoju, cierpliwości, otwartości na zmiany, przyjmowania pomocy oraz informowania o tym, że czuję i widzę więcej oraz co się z tym wiąże. Dzięki temu żyję mi się lepiej, szczęśliwiej, moja jakość życia uległa poprawie, wzmocniłam swoje słabe strony, wyszłam ze strefy komfortu, zyskałam pewność siebie, a złe doświadczenia przełożyłam na wartościowe projekty. Dbałość o emocje, mówienie o nich oraz ich wyrzucanie poprzez różne aktywności, życie w zgodzie ze sobą oraz uporządkowanie wnętrza są kluczowe, aby być szczęśliwym www. Kochani, kiedy przygotowywałam się do tego podcastu, chciałam jakoś tak najbardziej klarownie przedstawić swoją perspektywę. Wiem, że życie w mniejszości jest bardzo trudne. Wiem, że wiele osób ukrywa to, że jest WWO. Jak sami wiecie, bardzo często ta mniejszość jest spychana troszeczkę na drugi plan. Moim celem przygotowania tego podcastu było zwrócenie uwagi na to, czym jest wysokowrażliwość i dlaczego tak trudno z nią żyć i dlaczego inni mogą tej wysokowrażliwości nie rozumieć. Myślę, że kluczowe to, co tutaj wspominam, jest informowanie otoczenia o tym, kim się tak naprawdę jest. I to nie dlatego, żeby przedstawiać siebie w roli ofiary, ale dlatego, żeby to otoczenie wiedziało, jak z nami postępować, jak z nami rozmawiać. Myślę, że dialogi, krótkie rozmowy, informacyjne są kluczowe. Nie ma czego się obawiać. Nie czujcie obawy przed mówieniem o tym, co czujecie, o tym, że niekiedy świat was przytłacza. Mnie też czasami przytłacza. Ale poprzez ten sam rozwój, rozumienie siebie, akceptowanie siebie, dzisiaj pokonuję kolejną strefę komfortu. Swoim głosem właśnie próbuję przekazać niezwykłą wartość. Gdyby ktoś mnie wcześniej powiedział, że nagram podcast, będę robiła live, będę istniała w social mediach, to przyznam szczerze, że chyba bym go wyśmiała. Ale to jest też często cecha i domena wysoko wrażliwych. Za nisko siebie cenimy, nie mówimy o swoich talentach, nie pokazujemy swojego czasami potencjału, albo raczej tymi talentami i osiągnięciami się nie dzielimy, bo ta skromność nam na to nie pozwala. Myślę, że warto wyjść do ludzi, pokazać się, bo jak świat się ma dowiedzieć o tym, ile talentów drzemie, szczególnie u osób wysoko wrażliwych, nie ujmując większości, ale osób wysoko wrażliwych charakteryzują się ponadprzeciętną inteligencją. Chyba czasem boją się tej inności i tego, że będą niezrozumiani. Kochani, o 4 lat jestem w samorozwoju i działam w social mediach. Pokonałam swoje przekonania, blokady i dzisiaj tworzę fajne projekty. Napisałam e-booka, właśnie tworzę podcasty, piszę książkę. Związałam mnóstwo wartościowych relacji poprzez swoją działalność i manifestując swoje marzenia nagle zaczęła się dziać cuda. Zaczęły pojawiać się osoby, które nie tylko pięknie zaczęły rozumieć tą moją inność, to zaoferowały pomoc w realizowaniu tych marzeń. Jestem szczęśliwa, że jestem wysoko wrażliwa. Z depresji, bo mój układ nerwowy jest delikatniejszy i moja podatność na stany depresyjne jest większa. Jednakże z odpowiednią grupą wsparcia, pomocą psychoterapeuty, pomocą psychiatry, bo jak sami wiecie serotonina w moim przypadku, generalnie w przypadku osób z depresją spada i trzeba troszeczkę jej pomóc. Jeśli chodzi o same aktywności, to jest trochę za mało. I dzięki właśnie temu, że zaczęłam prosić o pomoc, dzisiaj jestem zupełnie innym człowiekiem i wiem, że wysoko wrażliwi, którzy właśnie słuchają tego podcastu, znajdą w nim ukojenie, bo zrozumieją, że są naprawdę niezwykli i mogą funkcjonować w XXI wieku. Tego Wam życzę. Otwórzcie się. Zapraszam też do rozmów. Zapraszam też osoby, które chciałyby coś przekazać światu i udzielić może ciekawych wskazówek, czy podzielić je swoim talentem, bo tak jak wspominałam, będę tworzyła regularne live'y, podcasty i z pewnością będę chciała gościć w tych podcastach osoby, które mają coś do powiedzenia i do przekazania. Tyle na dzisiaj, kochani. Zapraszam do kolejnego odcinka. Perspektywa wysoko wrażliwej osoby w depresji. Będzie pięknie, będzie wyjątkowo, będzie klimatycznie w każdym kolejnym odcinku. Pozdrawiam Was serdecznie.

Listen Next

Other Creators