black friday sale

Big christmas sale

Premium Access 35% OFF

Home Page
cover of Lets go
Lets go

Lets go

GAMESTYLE cast

0 followers

00:00-01:32:37

Nothing to say, yet

Podcastspeechinsidesmall roomsighknock

Audio hosting, extended storage and much more

AI Mastering

Transcription

In this podcast episode, the hosts discuss various topics related to the game League of Legends (LoL). They talk about the LEC, Ultraliga, and Ultraliga's second division. They also share personal experiences and achievements in the game. They discuss the improvements in communication and teamwork in their own gameplay. The hosts also express their excitement about being a part of Ultraliga and working in the esports industry. They mention the positive changes in the production of the show and the relaxed atmosphere in the studio. They mention their favorite casters to work with and their admiration for other players' performances. Overall, they express their satisfaction and enjoyment with their experiences in the world of LoL and Ultraliga. Dobra. Już działa? Wszystko? No dobrze. Dobra. Witam bardzo serdecznie w podcastie Gamestop po sudecku. Dzisiaj ze mną jest Wojtek. Siemaneczko. I ja, Sebastian, oczywiście. Witamy was bardzo serdecznie. A dzisiaj w programie będziemy mieli troszeczkę na temat tego, co się obecnie dzieje w LoL-u. Na pewno o LEC, Ultralidze i może też po części drugiej Ultraligi. No i też poruszymy pewnie jakieś takie drobnostki, jeżeli chodzi o też te ostatnie mniej więcej dwa plus trzy tygodnie, bo jednak dosyć sporo się działo w tamtym czasie. Oczywiście. Teraz sobie troszeczkę, możemy tak powiedzieć, porozmawiamy o naszych takich rzeczach tutaj, co się działo przez te dwa tygodnie. Ja powiem wam, że dzisiaj jadąc właśnie tutaj na nagrywki do odcinka, miałem bardzo subtel sytuację, gdzie jeden gość czekał na pociąg i tak przed nosem praktycznie odjechał pociąg, a już wciskał guzik na otwarcie drzwi. Niestety takie uroki są komunikacji miejskiej wielka szkoda. Właśnie ja ogólnie, żeby tak powiedzieć, to już jest takie zależność z tego, że grając właśnie w LoL-a, no to żeby poprawić swój performance, zacząłem bardziej ćwiczyć. W sensie w jaki sposób? Wiesz co, zacząłem chodzić po prostu na siłownię, żeby po prostu bardziej tutaj starać się fizycznie też brać i być sprawny. I też zauważyłem to, że to pomaga. Naprawdę, jeżeli chodzi o granie, to performance o wiele lepszy jest. No ja tam jestem zadowolony już z początku sezonu, bo na razie osiągnąłem swój pik na Flexach, mam Emeralda 4. Tego się kompletnie nie spodziewałem, że uda się tak szybko to wbić. I teraz na łeście, na koncie, który wtedy sam levelowałem przez długi, długi czas, zacząłem z Platyną 4. Więc ja byłem turwo zaskoczony, bo myślałem, że to mi o wiele dłużej zajmie, żeby wbić Platynę, a to nie jest jakieś takie proste, jakby się wydawało. Ja ci powiem, że graczki, ja akurat ostatnio, ostatnimi czasy właśnie też grając w LoL-a, też wybiłem właśnie Platynę. Platynę 4 na EUW też wbiłem sobie. Jestem z tego bardzo zadowolony. Trener obiecał mi, że kupi mi Lizaka. Oj, klas! Pozdrawiamy oczywiście z trenerem Hrutuwa, prawda? Tak, tak. Dokładnie, który wspiera reprezentacja. No i w takim bądź wypadku sobie powiedzmy wprost, jak ci w takim razie minęł ten czas? Kurde, bardzo miło. Ja ci powiem, że wiele rzeczy się działo, bardzo fajnie. No dobra, dużo rzeczy, bo wkurzałem się na LoL-a, oczywiście to jest normalka, oczywiście, jak codziennie, dzień jak codzień, można rzec, ale w MLA jak my graliśmy, no to ja ci powiem, że jest mała poprawa. Jest mała poprawa, powiem ci. Jeżeli chodzi o komunikację tutaj, jeżeli chodzi o tutaj branie i granie wspólne. Jest inaczej, ja uważam, też. A tobie jak minęły te dwa tygodnie? Co? Troszkę pracowicie. Na pewno fajnie, że miałem okazję już być na Utralidze. Bardzo fajnie, że miałem okazję być w tym nowym studiu i jestem bardzo podekscytowany, jak to się wszystko rozwija. Troszkę z, można powiedzieć, rozluźnienie tego z studia bardzo mocno pomaga. Szczególnie jak na to się patrzy, że w drugiej Utralidze tak samo jest, bo już w zeszłym roku na Summer zeszła jakby ta zmiana, że nie stoimy na przykład przy pulpicie, tylko teraz po prostu siedzimy sobie na sofie czy na kanapie i to, mam wrażenie, jest na bardzo mocny plus. Ja uważam, że wykorzystanie właśnie tutaj sofy, tutaj jakiś poduszek, tutaj bardziej takich elementów domowych tutaj pomaga bardzo Utralidze i ogólnie też uważam, że o wiele lepiej mi się to też ogląda niż te jakby streamy z komentatorami stojącymi przy pulpicie. To tak nietykawie wyglądało, ale jak teraz patrzę, że mam na przykład takiego Sidvana biorącego i siedzącego sobie razem z Tomą Wojtek, bo teraz już memy właśnie powstają z tym, to po prostu mi się aż chce oglądać. Słynny memik z Mortaderk na przykład był rzucany przez Azona. Wydaje się, że będzie tutaj rzucony, ale również Bielito popisał się dosyć ciekawym pomysłem żeby znać różnicę pomiędzy dwoma zdjęciami i jest ten goście, co gada do laski dosłownie gestykulując, co wydaje mi się idealnie podstosowuje się pod całą tą narrację, ale naprawdę to jest mega fajny vibe i bardzo mnie to cieszy, że udało się jakby troszeczkę osiągnąć jakby większy luz, bo też właśnie o to chodzi, że może będzie trochę więcej też takiej śmieszkowania, ale dalej będzie jakby taka naturalność tego, że jest to jednak Ultraliga, jest to jednak pierwszy RL Polski, oczywiście też Bałtycki w pewien sposób, bo można sobie to po prostu powiedzieć. Imo overallowo na plus. A powiedz mi też, bo ty teraz może tak powiedzieć, że pracujesz dla Ultraligi. Jak ci się to wszystko podoba? Na pewno na bardzo duży plus. Jak byłem pierwszy raz na Ultralidze w dziesiątym sezonie, wtedy jako gość, troszkę miałem problemy z aklimatyzacją i wejściem takim w pełni pewnym siebie, bo chłopacy oczywiście starali się jak tylko mogli, żeby mnie też w tym wszystkim wspierać, przez co jestem dozgodnie wdzięczny Mychy, który był taką osobą, która zawsze starała się rozmawiać, czy to też pytała mnie o jakieś pewne rzeczy. Też plus był taki, że wtedy z nim miałem okazję komentować, bo z nim tak naprawdę zaczynałem swój cast, pod względem, czy to EMA Masters, czy to ogólnie gdzieś tam współpracy takiej pomniejszej z Polsatem wtedy, bo o wiele częściej później mnie zaczęto obrać jako gość, no i po prostu nagle pojawiała się ta okazja, że hej, to w takim razie będę w tym składzie i mega mnie to osobiście zaskoczyło, bo myślałem, że jeszcze będę potrzebował trochę więcej czasu, że jeszcze to nie będzie tak szybko i tyle. A powiedz mi, od kogo wyszła inicjatywa, że Ciebie wzięto do Ultraligi? Właściwie to było coś takiego, że podczas jednego meetingu zostałem zaproszony. Ja już po prostu wiedziałem o tym odrobinkę wcześniej, ale oczywiście nie mogłem o tym nic powiedzieć, bo wiadomo, to nie było jeszcze do końca publiczne. I okazało się, że po prostu dołączam do ekipy. Byłem mega ucieszony. Oczywiście o tym miałem wtedy okazję chyba tylko rodzicom powiedzieć, bo nie chciałem za bardzo o tym zradzać. Oczywiście jakimś tam znajomym itd. Ale no satysfakcja była wręcz ogromna, bo to było takie moje osobiste marzenie właśnie, żeby gdzieś pojawić się w telewizji na dłużej, pracować przy tym i również działać właśnie przy LOLu na większą skalę. Więc jest to dla mnie w pewien sposób ogromny sukces. Też mi powiedz z jednej strony, jeżeli np. będziesz kończył no tutaj komentatorkę tutaj w esporcie, to zamierzasz jakoś łączyć te tutaj rzeczy związane z komentowaniem? W sensie np. prowadzące albo coś takiego? Ciężko mi powiedzieć, bo to jest trudny temat. Ja na ten moment nie myślę o zakończeniu w jakikolwiek sposób, bo overallowo po prostu to kocham, lubię to i ciężko mi byłoby się po prostu pogodzić z tym, jakbym powiedział sobie na ten moment dość. Oczywiście na ten rok jest to dosyć problematyczne, bo jednak praca licencjacka troszkę trzeba się do tego przyłożyć i nie można tego stawiać na bok, ale tak jak sobie mówię cały czas, że pojawia się zawsze co roku takie pytanie, czy warto dalej robić? Czy to raczej będzie za niedługo koniec? To zawsze jednak jest stanowcze nie, bo mamy motywację, mam po prostu chęci. Dobrze, bardzo dobrze, bardzo fajnie. Ogólnie ja też o Ciebie powiem, bo jako widz tutaj Ultraligi, bo ja bardzo często oglądam Ultraligę pierwszą, pierwszą Ultraligę, drugiej Ultraligi mniej oglądam, to ja powiem tak, studium mi się naprawdę bardzo podoba pod względem wyglądowym, pod względem aranżacji samego sobie studia jest naprawdę o wiele lepiej, bardzo fajny klimat tutaj po prostu. O właśnie, jeszcze bardzo ważne pytanie, z którym z kasterów Ci się najlepiej pracowało? Dotychczas, dotychczas. To jest trudne pytanie, bo z Mychą mam jakby najwięcej doświadczenia, z Sylwanem to był mój właśnie wtedy pierwszy cast, podczas trzeciej kolejki Ultraligi, tak overallowo, chociaż wcześniej miałem okazję też na Espocie z nim komentować, ale to wtedy bardziej tak gościnnie, bo wtedy Sylwan wraz z Bialito komentowali w duo i od czasu do czasu też dołączali do tego po prostu gości. Z Magvayerem też mam dosyć spore doświadczenia, nie tyle, że z LoL, ale również z Valoranta, bo czy to turniej promocyjny, czy to właściwie wszelakie większe turnieje, które były robione w zeszłym roku i naprawdę jest mi trudno tak dokładnie powiedzieć, bo z każdym mam na pewno dobre wspomnienia, najbardziej czego mi szkoda to, że nie miałem jeszcze okazji z TheFakeOne wtedy się skomentować, bo na turniej promocyjny początkowo oczywiście miał być, ale wtedy okazało się, że po prostu problemy prywatne gdzieś tam się pojawiły i nie za bardzo będzie mógł i to jest taka moja taka bolączka, bo przyznam, że było to takie moje też małe marzenie, żeby jeszcze właśnie skomentować z TheFakeOne no i później ta informacja, że kończy swoją karierę, kończy swoją przygodę z komentatorką dosyć mocno zawalała, bo po prostu szkoda. No szczerze, no wielka szkoda, wielka szkoda, naprawdę, no może kiedyś jeszcze? Może? Może się uda. No przyznam, że na to bardzo liczę. TheFakeOne może jednak zrobi się tutaj kaz z Wojtkiem. Marzenie może się spełni Wojtka. Bardzo fajnie by było. Pozdrawiamy też oczywiście osób, które tutaj wspominaliśmy. No i co się łączy ze studiem Ultraligi? Co masz w sobie w Ultraliga? Czyli jakie drużyny grają w Ultralice? Sobie przejdziemy teraz. Tak, można powiedzieć takie smutne przejście wykonałem w tebie, więc dobra robota Seba, ale w takim razie pokrótce pogadamy sobie też o nie tyle, że wynikach, ale o samych sobie składach i odczuciach po pierwszych tygodniach, więc po prostu wydaje mi się, że możemy sobie zrobić coś takiego, że będziemy gadać o drużynach z Topki i następna drużyna, która będzie, będzie z obecnie dołu tabeli. Jesteśmy już jakby teraz w momencie po trzeciej kolejce, czyli już niektóre drużyny mają albo wynik 0-3, albo wynik 3-0, ale też są drużyny, które mają gdzieś tam wynik 2-1, albo 1-2. Dzisiaj też 24 stycznia to nagrywamy. Dzisiaj będzie rozgrywane, będą też mecze. Od godziny 18 będą rozgrywane, więc tutaj będzie zmienione akurat. I dlatego też jakby nie będzie pewnie to za bardzo aktualizowane. I też powiem, jakie mecze będą po części w tym tygodniu, jak i również w tygodniu trzecim. Więc najpierw Orwii Tanonimo Esports. Drużyna, która miała dosyć spore tryouty. To jest w ogóle też dosyć ciekawa rzecz, że zrobiło bardzo mało zmian, bo tylko zmieniło głównie junglera. Savero zniknął z starego składu, który był oczywiście na wiosnę, jak i również lato. Mam wrażenie, że to jest naprawdę fajny upgrade, bo Afroboy pierwszym spotkaniem miał naprawdę dobry występ. W drugim meczu musiał poważnie się odbijać z dołka, który gdzieś tam został stworzony we wczesnych fazach rozgrywki. W trzecim za to tak samo, że musiał z solidnego dołka się odbijać, bo BactedG miał bardzo fajny pomysł na wczesne fazy rozgrywki i trzeba też pochwalić się za to Kozy'ego, który bardzo mocno zaskoczył junglera, oczywiście Anonymo. I był bardzo mocno do tyłu, ale i tak ostatecznie udało mu się odbić z dosyć sporej straty w campach, jak i również w złocie, które było oczywiście. Ja akurat, jeżeli chodzi o moje ustawienie tutaj, jak ja brałem i tutaj sobie robiłem taką małe tutaj wróżenie drużyn, kto może być tutaj pretendentem do tego, że wygra Ultraliga, no to właśnie miałem tutaj dylemat pomiędzy właśnie Orbit Anonymo, a Zero Tenacity. Miałem duży dylemat i wtedy wybrałem Zero Tenacity i niestety chyba się troszeczkę pomyliłem w tym przypadku, bo Orbit Anonymo jak na razie bierze i przedstawia, no ładny wynik. 3-0 jest póki co. Zobaczymy jak będzie w następnych tutaj tygodniach. Mam nadzieję, że wynik ten Zero luzów będzie utrzymany jak najdłużej. Co do też Orbitów, trzeba na pewno pochwalić Roycona i Neramina, którzy indywidualnie naprawdę dobrze się prezentowali w tych starciach. Roycon oczywiście dosyć mocno jest, jednak dostaje ten MVP, ale Neramin też zasługuje na chwilę uwagi. Kapitalna gra Nazai przeciwko Z-Ten. Naprawdę indywidualnie ratował też w niektórych sytuacjach grę, poprzez świetne featherstormy i również bardzo dobre pozycjonowanie się w teamfightach. Roycon był bardziej też takim łącznikiem w jednym jak i również drugim spotkaniu pierwszym, w pierwszym tygodniu, ale był bardzo przydatną osobą do tego, żeby móc też ciągnąć Anonymo do samego zwycięstwa. Rozumiem. Dlatego też chciałem o tym wspomnieć. No i też fakt tego, że Neramin i Roycon pojawili się w piątym tygodniu po pierwszym weeku. Było to oczywiście głosowanie komentatorów na temat zawodników i oczywiście każdy z nas wybierał sobie jednego zawodnika z danej roli. W tym wszystkim znajdował się Huster, znajdował się Krysia, Trafi i też było coś takiego, że bardzo blisko była walka pomiędzy Neraminem a Antonią, który też indywidualnie się bardzo dobrze prezentował w pierwszym weeku. No proszę, proszę. A ty kogo wybraliś? Ja wybrałem taką piątkę. Był to Huster oczywiście, Krysia, Roycon, Neramin i Trafi. Bo Trafi wydaje mi się też bardzo fajnie się indywidualnie prezentował, ale to oczywiście będę o tym później gadał. Dla mnie to jest wielkie zaszczarowanie. Uważam, bo ja uważałem Back to the Game, że będzie drużyną, która będzie wywoziła, tak wywoziła w drugiej ultralidze i niestety nie wywozi. Niestety nie wywozi. Wywozi na niekorzyść, powiedziałbym. Teraz na ten moment mają 0-3, więc jestem bardzo zasmucony tym faktem, bo Back to the Game też było, ja tak mówiłem, że będą tutaj po kackach bić resztę oponentów. Jednak niestety oni są bici teraz. Co do całego składu, na pewno bardzo fajnie, że udało się zachować cztery piąte składu, którym oczywiście dostali się do ultraligi, bo trzeba o tym pamiętać, że Szaskusz, Syzy, Salami, jak i również Accorder byli w tym składzie, które właśnie grało w turnieju promocyjnym w zeszłym roku. Jedynie Mietek postanowił zmienić drużynę i trafił oczywiście do Gier P.E. Sport, wcześniej znany też jako CryptoCraft, ale Cozy wydaje się być też bardzo fajnym dodatkiem do tej drużyny, tylko jest mały, mały problem, bo jest też lotem, jest jako sub, więc Salami po części ma ogromną presję przed tym, żeby utrzymać swoją pozycję jako główny AD Carry. Syzy nie do końca się potrafi jeszcze odnaleźć w pierwszej ultralidze. Mam wrażenie, że to nie jest ta osoba, która jeszcze wtedy mierzyła się w turnieju promocyjnym, który miał naprawdę kapitalne występy, który przecież dostał chyba MVP za mecz z Eską, za jego świetny, indywidualny występ, ale to, mam wrażenie, jest właśnie ten czynnik debiutanta. Jest ogromna presja, jest ogromny stres, grasz w najwyższym RL w Polsce, gdzie wcześniej jednak miałeś okazję tylko w drugiej ultralidze grać, a tam masz właśnie trzech debytantów, bo masz Szaska, który wcześniej grał gdzieś tam w ekipie GRP, grał oczywiście też w innych drużynach, Syzy, który rozgrywał sporo sezonów w drugiej ULC i Salami, który był niby subem w Comey & Friends w jednym sezonie, ale nawet nie miał okazji chyba zagrać jednego meczu, jednego spotkania w drugiej ultralidze, dlatego też to jest na pewno właśnie ten czynnik, który powoduje, że jeszcze ta drużyna nie do końca może się odnaleźć, a też problem jest taki, że oczywiście teraz bootcampują, bo oni są w tym momencie w Poznaniu, ale nie jest to jeszcze jakby ten moment, żeby powiedzieć wow, to jest coś naprawdę mega, to jest coś naprawdę niesamowitego. Jak myślisz, co im brakuje, żeby chociaż ten jeden mecz wygrali? Wyrób siebie. Ciężko mi tak bardziej powiedzieć dokładnie, dlatego, że w pierwszym spotkaniu na pewno dużo było stresu, było dużo trzęsących się rąk, ale overallowo nas mieli okazję się fajnie zaprezentować. Na Davis One indywidualnie Huster miał kapitalny mecz na Koziego, w matchupie Fiora na Jaxa, który pamiętajmy, że to jest jednak skill matchupem. Modliszka, który wyszedł z bardzo ciekawym low-budget buildem, z Mandatem, jak i również Morello, które naprawdę dobrze zadziałało. I Krysia, który wtedy bardzo mocno ciągnął w drużynę, bo pierwsze na samym początku zagranie, wejście głębokie w dżunglę przeciwnika i zaskoczenie na red buffie było naprawdę, wydaje mi się bardzo ciekawe i również genialne, pod takim względem, że Krysia już później tak naprawdę tej przewagi nie oddawał do końca gry. A, bo Ty teraz wspominasz o jeźdzniku Davis One. Tak, tak, tak, tak, tak. Bo to oczywiście był drugi mecz, który wtedy miałem okazję właśnie komentować i wydaje mi się, że właśnie to są takie czynniki, które powodowały, że były te pojedyncze sytuacje, które spowodowały, że gra się kompletnie posypała. W trzecim meczu za to wydaje mi się była pojedyncza rotacja, gdzie Orbit Anonymo, w sensie Back to the Game miało ciekawy pomysł na zagranie pod botem, ale Orbici to świetnie skontrowali, bardzo dobrze się spozycjonowali w teamfighcie, przez co już nie dało się po prostu do tego wrócić, bo oczywiście skalowanie skalowaniem, ale nie ma za bardzo szans, jeżeli jesteś aż tak bardzo do tyłu. No to też jest prawda, dobrze tutaj to ująłeś. Drużyna, która tutaj mamy ex aequo akurat, bo trzy drużyny mają teraz 2-1, no to wybierzemy od samej góry czyli Davies One. Weźmiemy najpierw. No powiem tak, ja jestem bardzo zaskoczony, bo można by tak rzec, że Davies One dostało się do pierwszej utraligi bocznymi drzwiami i jestem... Przez spadek Aliorów. Teraz Alior Bank bierze i wspiera Davies One w tym momencie. Ja jestem w wielkim szoku, aż nawet patrzę od spadku, 2-0 Davies One robi, ja byłem takie wow i aż musiałem napisać postem tutaj Davies One, że jak na razie no nie ma tutaj rozczarowania, pomimo, że weszli bocznymi drzwiami i oby utrzymali ten wynik 2-0, no niestety jeden mecz im się tutaj troszeczkę powinęło. Tak, w meczu na GRP, który był dosyć bliski, bo bardzo dobry początek był w wykonaniu The Wizów, Krysia na Lidii robił swoje, ale tak jak w sumie też było wspominane po całym spotkaniu, jak mieliśmy właśnie jakby przed, podczas replayi, że duo Antonio i, może nie Antonio Traffi, tylko Modliszka z Traffi mieli dosyć sporo podziałania, Modliszka nie do końca potrafił się odnaleźć, miał dosyć sporo problemy w głównie kreowaniu akcji, Huster był straszliwie do tyłu w porównaniu do Mietka, który indywidualnie też trzeba powiedzieć sobie świetnie zagrał i troszeczkę oddziaływało to, jak w drugiej ultralidze było, bo oczywiście trójka Huster, Antonio i Traffi mieli okazję grać w ekipie Thunder Flash, po czym oczywiście była ta ekipa, słynna ekipa Duma Isa, która zaskoczyła w Super Pucharzu Ultraligi, lecz dalej nie ma tego doświadczenia, które na pewno większość z tych zawodników ma, Mietek też patrząc na to, że to była jego druga gra w ultralidze, bardzo dobrze zagrał, to była naprawdę dobra gra indywidualna, ale i tak naprawdę kabły zrobiły dobre ruchy, jeżeli chodzi o i dobre wrażenie, jeżeli chodzi o te dwa pierwsze spotkania. Trzecie, wydaje mi się, też można było wygrać, było naprawdę blisko, gdzie udało się przecież wybronić Bagdora Farybiego. To było tak emocjonujące. Tak, ja pamiętam, jak się wtedy darłem, jak też wtedy przecież kwadrant Antonio zrobił. Tak, jak ratował tą grę, bo już tak wydawało się, że Gierta raczej to kończy, ale ostatecznie 200 lat Afeljosa się wydarzyło. To też dobre, miał bronie Afeljos akurat, miał wybrane i dzięki temu, jakby miał inne bronie, też w Afeljosie, no to mogłoby to zaważyć też dużo. Nie pamiętam dokładnie, jakie miał. On miał chyba ten ognisty, to jest Infernum i drugiego nie pamiętam. Wiem, że miał Infernum. Może przez właśnie Mona Iwigi, który gdzieś tam może został opuszczony. Wydaje mi się, że gdzieś pewnie będzie puszczona, może taka krótka powtóreczka bez dźwięku, gdzie będziecie mogli sobie zobaczyć dokładnie to zagranie. Ja powiem, że ja dosłownie ciężko mi się o tym mówi, bo ja już po prostu nie pamiętam tego dokładnie, ale fakt tego, że ten skład musiał być złożony na ostatnią chwilę, gdzie trójka zawodników została wymieniona, bo z tego podstawowego składu został tylko właśnie Antoni Trafic, który miał właśnie być w drugiej ultralidze. Jest naprawdę dobrze. Jest na pewno fajnie, że w tym momencie w środku stawki mamy taką drużynę jak właśnie The Wisłan, którzy są naprawdę stabilni, nie mają jakichś większych kompleksów i odnajdują się we całej rozgrywce, a też przez to, że to jest debiut samego Kruchego, jako głównego trenera, bo Vanguard oczywiście gdzieś tam działa obok nich, jest osobą wspierającą ich, jest po części też psychologiem. Wakot też, to jest dla niego debiut w ultralidze. Nie za bardzo mogę się o tym wypowiedzieć, dlatego, że jedynie kojarzę go z bycia trenerem w Domino Computer, gdzie jedyne, co udało się im osiągnąć, to były dwukrotnie play-offy, po czym w pierwszej rundzie zawsze oni przegrywali, z czego w springu zrobili 3-2 wtedy na Miwedro, było to naprawdę bliskie starcie, a w drugim meczu było 3-0, bo wtedy grali na nowe Savers Club, które oczywiście poszło teraz z tego, co pamiętam, do Czech. A jak ja tutaj patrzę też na teamy, to patrząc tutaj Antonio bardzo dobrze się też prezentuje i też sam Leśnik dobrze się prezentuje. Krysia jednak ma to doświadczenie, trzeba to sobie powiedzieć. Oczywiście czasy Illuminar pokazały, że dalej jestem naprawdę wybitnym Leśnikiem, ale tak jak w sumie też miałem okazję wspominać na wywiadzie, ofert za dużo nie było, więc na pewno to był, mam wrażenie, że mógł to być coś takiego, że Davis One było takim dla niego last minute, bo jednak już powoli były roster Loki i dlatego też zdecydował się na to. Modliszka, który miał kapitalny split przecież w NRC, bo warto o tym wspomnieć, że zakwalifikował się do pierwszej NRC z wynikiem w Summersplicie chyba 18-0. 18-0? Tak. I to mnie wręcz mocno zaskoczyło, bo Modliszka na pewno też kojarzymy z występów w ESE, bo on przecież wcześniej grał właśnie w tej ekipie. Indywidualnie miał naprawdę ciężkie wejście, ale mam wrażenie, że ten jeden split poza Polską bardzo mocno sprawił, że wydoroślał, że troszeczkę zyskał może nie tyle, że tej pewności siebie, ale poznał po prostu samego siebie pod wieloma względami. To jest bardzo ważne, żeby właśnie grając w grę komputerową i go wleżeć, żeby mieć po prostu tą pewność siebie, żeby wiedzieć, co się robi. To jest najważniejsze. Jeszcze w dodatku, jak się gra jakiegokolwiek oficjala, czy jakikolwiek turiera, to tym bardziej. To jest najważniejsze. Dobrze, przejdźmy do następnej drużyny. To sobie teraz wybierz w takim wypadku. No to w takim razie, skoro ty wziąłeś i tak od góry, to ja wezmę od samego dołu Team SK Gaming. No dobrze. Team SK Gaming. I to jest tak. Ta drużyna została mam wrażenie złożona na tak naprawdę ostatnią chwilę. Dla mnie jest to dosyć spory problem, bo chłopaków w większości kojarzę z drugiej Ultraligi. Mam tutaj na myśli Maziego, Buffiego i Jillera. Ufoł grał głównie w podziemiu. Desolina dla mnie jest sporą zagadką, bo kompletnie go nie kojarzę z innych drużyn, albo z podziemia. Więc nie wypowiem się za bardzo na jego temat. Ale tak. Pierwsze spotkanie to był dosłownie Stomp de Wisła. To była stuprocentowo kontrolowana gierka. Prawie perfekcyjna. I tam kompletnie nikt się za dobrze nie zaprezentował. Za to w meczu numer dwa na GRP bardzo dużo błędów indywidualnych z tej strony GRP, które były w pełni wykorzystane przez SK, za co Szapoba. I był też ten faktor, o którym warto wspomnieć, że wtedy Kubyt zastąpił Ufo. I jest to dla mnie też spore pytanie, jak to będzie z tym składem. Czy Kubyt będzie tam na stałe? Czy właśnie to będzie tak, że teraz jest zamiennikiem? Bo z tego co widzę, mam tutaj pogląd, Kubyt jest wpisany w Team SK Gaming jako właśnie support. Czy to właśnie jest, było to jedno pojedyncze spotkanie, pojedyncza zamiana? Czy właśnie będzie miał okazję zagrać troszeczkę dłużej? I przez to jest mi dosyć ciężko określić poziom tej drużyny, bo na GRP wygrali spoko, ale jeżeli na de Wisła dostali żadnego wstąpa, bo tam nie było żadnego tak naprawdę pozytywu w wykonaniu SK. Przez to nie mogę dosłownie nic powiedzieć, bo ten team został dosłownie ugotowany z praktycznie niczego. Gdzie nie masz trenera, nie masz żadnej osoby, która będzie kontrolowała drafty i sprawia takie wrażenie, że nie masz jakby do końca ułożonej drużyny przez to, bo w Odrywiu pewnie może robią zawodnicy. Kto wie, ten wie. Nie mam dokładnie pamięcia, jak to jest w ESE. Nie ma jakby osoby, która pomaga przy tworzeniu draftów, bo to najprawdopodobniej zawodnicy tworzą i przez to wychodzą takie po prostu pojedyncze kleksy w tych spotkaniach. I podczas trzeciego starcia, bo to jeszcze warto o tym wspomnieć, bo to było wtedy na Iron Wolves, bardzo ciężko mi jest tak się dokładnie wypowiedzieć, bo oczywiście są kontrowersje, są dosyć spore, że tak powiem słowa na ten temat, ale wydaje mi się, że to sobie ominiemy. Ja też tak sądzę, że byśmy to ominęli sobie. Ja też patrzę tutaj, przeglądając sobie wszystkie drużyny z Ultraligi, to właśnie FK Gaming ma, nie ma właśnie trenera, nie ma takiego jakby zewnętrznego staffu, a jeżeli chodzi o drużyny też tutaj, jeżeli chodzi o narodowość, to tylko dwie drużyny są w pełni polskie, jest to Back to the Game i The Wizone, a reszta to są drużyny wielonarodowe. Tak, to też jest dosyć ważne, chociaż Forsaken było naprawdę bliskie do tego, żeby stworzyć też, wydaje mi się, polski skład, ale też dodatek właśnie postaci Kryzmy jest jak najbardziej w porządku. Oczywiście. Gdzie chyba z tego co pamiętam właśnie Waluta miał okazję opowiadać w tym wywiadzie, jeżeli tak nie mówił, to za co oczywiście mogę przeprosić, bo to po prostu mój błąd. I FK w na przykład tym trzecim starciu indywidualnie miała swoje dobre momenty, ale bardzo też dużo błędów było gdzieś tam pod opcją zakończenia rozgrywki, gdzie Buffy źle zagrał swoje paczki, podwierzył chyba z 2-3 towershoty, przez co nie tylko został oddany shutdown, ale również nie można było skończyć tej gry, więc ona się znacznie przedłużyła. Chociaż i tak kompozycja bardzo mocno promowała ich, była bardzo ciekawa. Na topie miałeś Kasante, miałeś Maokai'a i miałeś Nautilusa. Miałeś bardzo dużo inicjacji i dużo frontline'u. Ważne jest to, że przeciwna drużyna na topie grała Kasante był w Gwen chyba, z tego co ja pamiętam. I DeSolina był wtedy z wynikiem 0-2. Okej, tylko że druga eliminacja to jeszcze można uznać, że dosłownie po prostu jakiś tam misplay z podejściem na przykład za blisko, ale pierwszy frag bardzo mocno mnie zdziwił, bo DeSolina kompletnie albo alt-tabował, a to dosłownie wyglądało w taki sposób, że kompletnie nie patrzył co się dzieje. Arus cały wchodzi tak naprawdę modo tribuszu, zagrywa ghosta i jeszcze dodatkowo go traci i upada. I z tego eliminacji dostajesz Lee Sin'a. To nie jest dobre akurat dla nich, to przyznam. Niestety. No dobrze, przejdźmy sobie do następnej drużyny. Iron Wolves. Przejdziemy sobie teraz. I to jest i wielonarodowościowy. Tak. Oczywiście pierwszy raz mamy okazję mieć w ultralidze Chińczyków. Mamy oczywiście Odina i Kylina. Keszero, który jest wydaje mi już na ten moment stałym bywalcem Iron Wolves. Ostatek troszeczkę Estonii, czyli RUF wraz z ENCE. I co mogę na ten temat powiedzieć? Mecz na Orbitanonymo był ciekawy. Mecz na Forsaken to było czyste skalowanie, bo miała się Aureliona Sola, który próbował utrzymać się nie tyle, że jak najdłużej, ale gra była bardzo mocno przyciągana, gdzie głównie Forsaken nie miał pomysłu w środkowej fazie rozgrywki na to, jak zaradzić z taką dużą przewagą złota, gdzie Ravi był bardzo mocno nafitowany i przez co wydaje mi się, że ta gra mogłaby się nawet potoczyć na korzyść zakapturzonych. Iron Wolves dostało dosłownie prezent od losu, że kompletnie gra była w pewnym stosunku stagnacji, nie było jakiegoś większego teamfightu, a Iron Wolves mogły bezpośrednio dla siebie skalować. To prawda. Za to trzeci mecz to była głównie playada Hashera. I wydaje mi się, że tyle mogę tu zostawić, bo oczywiście jest dużo kontrowersji na ten temat, ale wydaje mi się, że skoro też dzisiaj jest 24, bo oczywiście ten mecz wydarzył się wczoraj, będzie na pewno wokół tego statement, będzie wokół tego jakaś informacja, więc nie można się na ten temat wypowiedzieć, dopóki nie dostaną dokładnie szczegółów od tego, jakie wnioski, albo jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte w tej sytuacji. My to jakby, no jeszcze nagrywając ten podcast, bo my nie widzimy tego postu, tego statementu, w jaki sposób biorą i odnoszą się do tego, co się wydarzyło tutaj w Ultralidze i czekamy po prostu na to, co napiszą, co zrobią, co się stanie ogólnie z drużyną. Też pokrótce, żeby wytłumaczyć, to głównie chodzi o oskarżenie w stronę Kylina, jak i również Odina, o potencjalny win trade, o potencjalnie sprzedanie meczu, o może nawet mecz fixing, przez co dużo pojawia się oczywiście informacji gdzieś tam w szczecie na Twitterze, gdzie dosłownie osoby piszą i na pewno, tak jak w sumie też Adam o tym pisał, bo mogę nawet tutaj zacytować, oczywiście mam nadzieję, że montażysta będzie mógł to zmontować, jeszcze tylko chwilę, to dokładnie przeczytam, bo bardzo dobry statement wydaje mi się został właśnie wokół tego napisany. Jest bardzo ciekawy. Ekipa administracji zrobi review i będą decyzje podejmowane na spokojnie. Mecz tutaj trwa dalej, skupmy się na jego pozostałej części. Czyli widać, że Ultraliga zobaczyła, co się dzieje. Administracja, która działa wokół tego, czyli wszyscy sędziowie, osoby związane z tym, żeby pilnować Ultraligę, są, cały czas to obserwują i nie zostawiają tego spokoju. Ale ten post też w jakiś sposób jest taki bardzo stanowalny, taki bardzo spokojny. Nie ma tutaj już żadnych takich jakby, tylko jest powiedziane, że my wszystko na spokojnie zrobimy, poczekajcie, dajcie nam chwilę, zobaczymy i wtedy będziecie mogli brać i dać tak jakby, możemy tak że wyrok. To mi się podoba. Tak, bo to jest właśnie też tak, że na przykład jak była ta jedna sytuacja z meshmixingiem, która wydarzyła się w 2021 roku. Nie pamiętam dokładnie, jaki gracz był, ale to na pewno był midlaner. Dosłownie zostało gdzieś tam zlikowane DM'y do chyba jego dziewczyny. Jeżeli ktoś będzie pamiętał, o co chodzi, to wielki szacuneczek. To w momencie, kiedy dosłownie napisa do swojej dziewczyny, czy do kogoś tam z bliskich, że zrobi to, to to, więc może śmiało to obstawić, no to wiadomo, to jest kryminał, bo obstawianie, w sensie samo w sobie obstawianie meczy, gdzie mówisz o tym osobie, że to na pewno zrobi, jest wiadomo skandalem, który powoduje, że wykorzystujesz to, że jest dosłownie graczem profesjonalnym, grasz na największym turnieju na świecie, po czym zostały zlikowane DM'y i dostajesz nie wiem, czy on dostał permanentnego bana, czy on dostał... Na pewno były z tego konsekwencje, że on nie mógł grać przez ten award do końca, bo wtedy grał przecież sub, ale no dostajesz łatkę o szósta i przez całą karierę będzie ci ciężko znaleźć jakąkolwiek drużynę. Było też wiele takich osób, które np. czytowały tutaj w CS-ie i u nich łatka np. no też jest taka, że no już ludzie nie zapominają tego, tak? Jak to się mówi, internet nie zapomina. Tak jak przecież ten słynny skandal z iBuyPower, który przecież był wtedy podczas meczu Netcode, że chłopaki dosłownie zrobiły mecz fixing, po czym oczywiście w wystawie oficjalne oświadczenie, że te osoby dostały formalny znagłobaną na wszystkie turnieje od Valve'a, więc czytosy, wtedy Swag, obecnie znany też bardziej jako Brax, Haste, kto tam jeszcze, AZK, na pewno. Bardzo dużo graczy, którzy naprawdę mieli potencjalnie obiecującą karierę, które zawalili ją. Deist, przepraszam, nie Haste, bo Haste... A nie, chyba... Nie pamiętam dokładnie. Ale po prostu chodzi o to, że stracili jakiekolwiek szanse na to, żeby móc się rozwinać. Gdy naprawdę byli jedną z tych solidniejszych drużyn w Ameryce, a postanowili to wszystko przerzucić na to, że zarobią sobie z darmowych skinków, bo potem po prostu sobie strugą mecz. Więc od razu dokończę, to już ostatni raz, i przechodzimy dalej. Poczekajmy na statement, i wtedy na ten temat, wydaje mi się... Wtedy on już będzie. Trzeba po prostu poczekać, i wtedy, wydaje mi się, będziemy mogli o tym bardziej porozmawiać, bo każdy będzie miał swoje zdanie, a przez to, że nie jest to w żaden sposób udowodnione, nie można za bardzo o tym mówić. Dlatego też podniosę się do posta Bielito, który też przeczytam. Jeżeli mecz zostanie udowodniony zawodnikom Iron Wolves, że mecz sprzedali, to powinien robić natychmiast sobie wyjazd z Competitive Lala, i nigdy się już tu nie pojawi. Czyli Bielito mówi, żeby wyrzucić całkowicie całą drużynę? Nie. W sensie zawodnikom. W sensie tym zawodnikom po prostu konkretnym. Czyli zawodnicy to jest drużyna w jakiś sposób, tak? Chodzi o to, że głównie w stronę Kreena i Odina są te oskarżenia. I dokończę. Jednak pamiętajcie, że dopóki nic nie zostało udowodnione, to nie można im nic zrobić. Domniemanie niewinności. Czyli w najkrótszym słowie, jeżeli dopóki nie zostanie to udowodnione, nie można nic po prostu na ten temat powiedzieć. A wydaje mi się, że też po prostu będzie tym oczywiście najkrótszym zainteresowany Riot, bo jednak to jest dosyć spouchuczna dyskusja też na Twitterze, jak i również na Redditzie, gdzie chyba nawet po paru godzinach zrobiła to OK. Ale dobra. Dobra. To jest GryfcioCraft. GRP. Mam bardzo duży do nich problem, bo ogólnie Mietka dobrze znam. W sensie, jeżeli chodzi o to, jak się prezentował drugiego trelidze. Mamy Ferbiego, Feckiego i Dancera, którzy grali w Lotus Gaming w zeszłym roku. Ferbis zdobył mistrzostwo oczywiście w sezonie wiosennym. Fecki grał w sezonie letnim, gdzie wtedy nie mieli okazji wejść do playoffów. Dancer był po obu stronach, bo był w sezonie wiosennym i w sezonie letnim. I miał okazję przeżyć dwa składy stworzone przez Flickera, byłego jej coacha. Dancer naprawdę dobrze się prezentuje. Ja mam wrażenie, że jest jednym z lepiej prosperujących graczy. Ferbi również. Ale Fecki w pierwszym spotkaniu kompletnie był podpalony, gdzie na typowo agresywnym czempionie nie mógł się odnaleźć. Dlatego postacie Hyper Carry okazują się być dla niego najlepsze. I to było widać w trzecim spotkaniu właśnie na The Wisłan, że Jinx dosłownie leżała mu jak brakuje mi jakiegoś epitetu. Poczekaj, co mogłoby tak leżeć? Po prostu leżał mu bardzo dobrze. Leżał mu dobrze jak buty. Dokładnie, jak dosłownie... Powiem ci tak, zaciekawiłeś mnie. Za to Lulas miał ogromne problemy, wydaje mi się, z samym początkowym wejściem, bo dużo takich nie w tempo akcji, próby szukania zagrania. Nie wiemy jakie są voice line, ale może to problem jest z komunikacją między nimi i dogadaniem się. Być może, kto wie, ten wie, ale jedno jest pewne, że udało im się wygrać na The Wisłan, więc nie było to też najgorsze według mnie starcie w ich wykonaniu, bo indywidualnie w miarę określe zaprezentowali nie zawodnicy. Ferbin naprawdę bardzo dobrze. Mietek, jak i również świetnie miał okazję rozgrywać na Górnej Alei przeciwko Hesterowi, który wtedy napisał, że przecież w poszednim meczu, czyli meczu nr 2, który był grany właśnie back to the game, miał okazję grać ten sam match-up. I nie mogę postawić na razie im wysokie oceny, bo przegrali na Forsaken, gdzie mieli właśnie tą przewagę, ale bardzo szybko ją roztronili. W drugim meczu, chwilę, bo muszę tutaj zobaczyć, na kogo oni grali, bo nie pamiętam, a, na Eskę, to były już dosłownie to była taka klątwiesta w pewnym momencie, bo naprawdę ciężko cokolwiek znaleźć zawodnikom GRP, jeżeli masz kompozycję, gdzie grasz wtedy Tristanę. Miałeś wtedy bardzo, miałeś dosyć mocny early game pod względem postaci, ale nie masz jakby jakiejkolwiek opcji, żeby cokolwiek znaleźć. Już teraz mówię. Miałeś Jaxa, miałeś Maokai'a, miałeś Tristanę, Varusę i Xeratha. Spoko, to wygląda naprawdę okej. Ładnie wygląda. Wygląda to naprawdę okej, bo... A nie, przepraszam, to jest kompozycja przepraszam, to jest kompozycja Eski. A kompozycja GRP była Kasante, Jarvan, Huey i Asheka z Heimerem. Asheka z Heimerem? To był właśnie pierwszy raz, kiedy w ogóle zobaczyliśmy z powrotem w ogóle tą kompozycję na Dolnej Alei, która no jednak bardzo próbuje szukać docisku, ale Kubec miał bardzo dobry indywidualny system, bo wtedy to była gra w jego wykonaniu. I głównie za jego sprawą wydaje mi się, że bardzo dużo Eska zyskała, bo Kubec ma ogromne doświadczenie, przecież miał okazję grać w finale Ultraligi, gdzie wygrał wraz z PDW wtedy jeszcze z Odim na Dolnej Alei. I gdzieś to pewnie doświadczenie zagrało jakieś pierwsze skrzypce. Przez to nie mogę się za bardzo pozytywnie wyobrazić o GRP, bo te dwa pierwsze mecze troszeczkę mocno ich może zdemotywowały, ale za to trzeci mecz na pewno to było solidne spotkanie. Szczególnie polecałbym sobie obejrzeć. Rewatcha zrobić. Następna drużyna to jest Zero Tenacity, czyli tak zwani Hussarze. Hussarze. Ja dalej żyję ich wstępniakiem. Panem z Danielą Olbryskim, z pogańską muzyką i z byciem w zamku. To było piękne. Jeden z lepszych wejściówek, jeżeli chodzi o drużynę. Zero Tenacity dostałaby nagrodę za najlepsze promowanie swojej drużyny na samym początku splitu. Naprawdę. Jeżeli chodzi o polskie drużyny. Mam do nich spory jeszcze problem. Bo oczywiście to jest bardzo świeży skład. Masz Harpuna, który zajął drugie miejsce z Eską w 2022. Jeżeli dobrze pamiętam. Tak, tak, tak. W 2022. Bo to był wtedy sezon siódmy. Gdzie wtedy Eska miała wtedy ten skład z Marlonem, Lisagiem na samym początku, po czym został zmieniony na Mrozku, Xeonerem i Hasherem na Górnej Alei. Erzote, który był mistrzem pierwszej w drugim sezonie wraz z Davies One. Melonie, który był jednym z tych bardziej obiecujących topu przez długi, długi czas. Po czym miał swoją przygodę we Francji. Blurzor, mistrz oczywiście MMA Masters z lata 2022. I Koftę, który zwyciężył na wiosnę 2023 z Instawu Wildcats. Skład, który jest bardzo obiecujący. Ma nie tyle, że ogromne doświadczenie gdzieś pod względem ERL, ale również tego Competitive Europejskiego. Ale był spory mankament, jeżeli chodzi o te trzy pierwsze spotkania. W pierwszym meczu na Back to the Game bardzo mocne ręce strzelające się Koftę. I to było widać, że na niku nie potrafił odnaleźć się w odpowiedni sposób. W drugim meczu na Orbital Anonymo świetny początek. Bardzo fajne łapanki. Ale po tej sytuacji na Dolnej Alei, gdzie wtedy była wtedy double kill na ramiena i potem jeszcze była łapanka wykonając i ten, próba czegokolwiek odpowiedzialna na zagranie z bota. Nie mieli nawet okazji w sensowny sposób odpowiedzieć. Neramin zagrał dosłownie świetnego Lola. Royston również. Fakt w ogóle tego, że też mieliśmy okazję zobaczyć Karmę na midzie, która miała okazję złożyć tylko jeden item AP i potem idzie full po prostu utility. Złożenie mandata, złożenie oczywiście Ardenta bardzo mocno sprzyjało ekipie, która na ten moment ma wyniki jako jedyna 3-0. No tak, Orbital Anonymo. Właśnie, najważniejsza rzecz, zapomniałem przypomnieć, na jakim patchu grają zawodnicy. 14.1b na ten temat. Właśnie, to jest ważne, ponieważ niedługo wyjdzie nowy. 14.2, w sumie już dzisiaj nawet wyszło. Tak, właśnie, więc trzeba to przypomnieć, więc pamiętajcie, że to co grają w ultralidę może już tak nie działać. To był hotfix, więc trzeba o tym pamiętać, bo 14.1 bardzo spowodowało, że oczywiście Storm Surge był bardzo mocny. W 14.1b zostało to mocno zerfione, jak i również niektóre postacie zyskały lekko na sile, bo to nie był aż taki duży patch. A teraz 14.2 poważnie zmienia wydaje mi się podejście do niektórych czempionów. Karma na pewno będzie teraz bardzo mocna, bo dostała też bardzo fajne buffy, ale o tym może będziemy mieli okazję gadać z czasem. I teraz jeszcze właśnie chciałem dodać. Mercy Zten i jeszcze Forsaken, bo to jest w sumie jeszcze bardzo ważne. Kapitalnie zagrane przez zakapturzonych, ale później wydaje mi się dużo błędów indywidualnych sprawiło, że Zten zaczęło wracać do gry, bo Meloin została od Ifa na topie. Od chłopa, który w zeszłym roku zrobił role swap'a ze środkowej alei na topa. Rozumiesz? O proszę bardzo. Bo Ariana, wcześniej musisz o tym pamiętać, gra w Gentleman's Gaming na środkowej alei. Kurde, no to przebranżowienie się no to dość takie... W sensie jeszcze jak bierzesz i z mida przechodzisz na topa, to nie jest takie jakaś większa zmiana. Tylko dalej wiesz, chłop dosłownie postanowił, że wtedy w Aliorze jak pojawił się Bezum, że zrobi wracać do tego role swap'a. I to mu się jak najbardziej opłaciło, bo zyska naprawdę dużo doświadczenia, jest naprawdę dobrym top lanerem, a na Melonika bardzo dobrze się zaprezentował. Na Akali, takim typowo skill postaci, która też wymaga dużo poświęcenia tej pewności siebie oczywiście i wyczucia w ten sposób timingu. Można to też zostało wykorzystywane przez to, że miał okazję grać na środkowej alei. Można miał okazję znaleźć właśnie jakieś tam limity Akali. Ale to było naprawdę wybitne indywidualne spotkanie ogólnie w jego wykonaniu. Berit, jak i również Żerabin i Wittman mieli też dobrze się okazję prezentować. Mówiliśmy o zakapturzonych, więc w takim razie do nich przejdziemy. W wyniku 1-2 nie zwierciedla tego, jak świetnie early game'owo w ostatnich dwóch meczach Forsaken rozgrywało. W pierwszym meczu oczywiście pierwsze koty zapłoty. Rozgrzeweczka wydaje mi się dla chłopaków. Wittman miał spore problemy na bocie, ale Rav1n indywidualnie się bardzo dobrze prezentował. Berit miał naprawdę bardzo dobry też występ pod względem szukania czegokolwiek czy to na bocznych, czy to również podczas team fight'ów. W drugim meczu to była głównie na samym początku playada Rav1na. Ta niko była świetnie rozpędzona, ale w środkowej fazie rozgrywki, jak już mieliśmy okazję przejść do najważniejszych team fight'ów to Forsaken nie potrafiło odnaleźć dobrego kątu, żeby móc wygrać dla siebie walki drużynowe i później np. zdobywać kolejne obiekty neutralne. Irons zaczął wracać. W trzecim starciu było dosyć podobnie, bo mieliśmy rozpędzoną Akali, Berit znajdował naprawdę świetne momenty z swoimi kopniakami, bo on wtedy grał na Lissinie. Witman dobrze się też prezentował, Rav1n miał naprawdę też nie ze szuflę, więc nie jest to najgorszy skład. I ja tak samo napisałem na Twitterze, że bardzo dobrze się patrzy na właśnie trzech zawodników, tak jak wcześniej wspomniałem, Berit, Witman, jak i również Rav1n, bo oni w zeszłym roku przecież grali w drugiej utralidze. I teraz grają w pierwszej utralidze i sobie dają radę w jakiś sposób. Tak i to jest dla mnie naprawdę miło się po prostu na to patrzy, że to jest jednak nowe pokolenie, bo Berit, Witman, jak i również Rav1n, to są dalej jednak młodzi zawodnicy. I oni mają rad w ogóle. Już ci mówię. Rav1n ma 22. Berit ma 21. Tak, on jest w ogóle w naszym wieku i Berit ma 21. Czuję się stary. Witman ma za to 21 też. Więc oczywiście to nie jest jeszcze taki najmłodszy wiek. Najmłodszy zawodnicy. Tak, najmłodszy zawodnicy, bo oczywiście najmłodszy jest na ten moment Haster, który ma 17-18 lat. On jest z 2006 roku. Później jest Harpn, który jest z 2005. Ale dalej to pokazuje, że osoby z drugiej ligi w końcu wychodzą na prostą. I to jest dla mnie po prostu piękne. I przyznam, że ja chłopakom z Forsaken naprawdę bardzo mocno kibicuję, bo to są wydaje mi się osoby, które potencjalnie może w przyszłym roku będą mogli znaleźć dla siebie lepsze drużyny, bo indywidualnie dobrze się prezentują. Jestem bardzo ciekaw, czy znajdą sobie w ogóle tego, drużynę jakąś z zagranicy. Może któraś będzie chciała ich. Ja od razu o tym nie mówię, że to jest instantowa drużyna z zagranicy, ale dobrze się prezentują i naprawdę wydaje mi się, że jest przed nimi jeszcze i tak świetlana przyszłość. Po tych pierwszych trzech meczach naprawdę można powiedzieć dobre słowa o tych chłopakach. Oby tylko. Oby tylko znowu dobre słowa. No dobrze. Przejdźmy sobie może teraz do tutaj naszego następnego tygodnia, który będzie. Czyli to będzie... Ogólnie jest wypuszczana we wtorki i środy. Tak. Co tydzień. I teraz podamy wam, na co będziecie mogli czekać w następnym tygodniu, czyli 30 stycznia. Czyli to jest wtorek. I 31. Tak. Więc mecz pierwszy Orbit Anonymous'ka. Godzina 18. GRP Iron Wolves godzina 19. Back to the Game Forsaken godzina 20. I Davis Run na Z10. Który mecz ciebie najbardziej interesuje? Z tego zestawienia? Nie. Ostatnie. Najbardziej interesuje. Na pewno ostatnie, ale również Back to the Game na Forsaken. To też jest... Właśnie chciałem to powiedzieć. To są, wiesz, jednak taka rzecz, że masz dwóch zawodników, którzy jednak mieli okazję mieć rywalizację podczas splitu, czyli właśnie Ravina i Wittmana, którzy grali przecież wtedy w Davis Run. Grali w Juggernaucie, przegrali 3-1. Nie mieli okazji za bardzo się zrewanżować. W turnieju promocyjnym dostali dwa razy bardzo szybkie wyniki, bo jednak 3-0 i 3-1. I to będzie okazja na pewno dla nich zrewanżowania się, ale również okazja na w końcu może potencjalne odbisko od Back to the Game. Kto wie, ten wie, ale... Naprawdę jestem ciekaw, jak to się skończy, bo to jest na ten moment po części jednak walka w tej dolnej niby części tabeli, ale jest to też po części ważne na pewno dla Ravina i Wittmana, żeby w końcu mieć okazję rewanżu za to, co się wydarzyło w zeszłym roku, bo jednak Davis Run rzutem na taśmę dostał się do turnieju promocyjnego, bo wtedy by zależało od tego, jak Saverskrat poradzi sobie w finale przeciwko Back to the Game, bo gdyby nie to, że Back to the Game wygrało, to Davis Run by się nie dostało, bo różnica była tylko aż 5 punktów. Było bardzo blisko. Tak, to było coś takiego, że w pierwszym splicie Saversi dostali naprawdę mało punktów, bo dosyć szybko odpadli z playoffów, ale w drugim splicie jednak dojść do finału i móc, zawalczając Back to the Game i oczywiście wywalenie Davis Run z playoffów na trzecim miejscu po raz kolejny, powoduje, że no to jednak się mocno zagotowało. No, każdy by wziął i nie dowierzał sobie, że zabrakło tylko tych 5 punktów. Tak, tak, tak. A jak to było w związku z meczem? Było to pewnie rozliczane. Ile to był jeden mecz, jeśli chodzi o punkty? Na pewno sporo, bo za pierwsze miejsce trzeba o tym pamiętać, że w drugiej ultralidze jest bardziej promowana lato. Wiosna dostajesz z niego mniej punktów, bo jednak lato właśnie jest w cudzysłowie ważniejsze, ale jednak właśnie wtedy te tylko dwie drużyny wychodziły do fazy nie tyle, że do fazy turnieju promocyjnego, ale walczyłeś tak naprawdę o każdy punkt. No rozumiem. I miałem nawet okazję kiedyś to rozpisywać też na Twitterze, ale to już nie musicie tego szukać, ale wtedy było właśnie coś takiego, że Saviors musieli wygrać wtedy finał, żeby wejść do turnieju promocyjnego. Rozumiem, rozumiem. To ja w takim razie przedstawię na środę 31 stycznia, jakie będą tutaj mecze. Rozpoczynamy meczem Iron Wolves z Back to the Game o godzinie 18 oczywiście, Forsaken oraz SK Gaming o godzinie 19, GRP z Szalanki wejdzie z Z10 o godzinie 20, no i Orbit Anonymo z Davis One o godzinie 21 i tutaj powiem tak. Jestem bardzo ciekaw znowu dwóch ostatnich meczy najbardziej. No dobra. Trzech meczów jestem bardzo ciekaw. Trzech meczów jestem ciekaw od godziny 19 do godziny 21. Jestem bardzo ciekaw tych trzech meczów. Bardzo też dobre podejście. Trzeba przyznać, że mecz Forsaken SK jest to na pewno ważne dla obu ekip pod względem tego, jak będą mogli się ustalić później w tabeli. GRP na Z10 jest to bardziej takie spotkanie może na pokazanie może czegoś więcej, ale to nie będzie na pewno aż tak łatwe jak by się wydawało. Orbit Anonymo na Davis One mam wrażenie, że może być jednostronnie, ale daje też szansę żeby coś pokazać, bo wydaje mi się, że mogą coś ugotować. Ja to uważam, że będzie gotowanko takie ładne. Ja czekam. Czekam na to, jaki draftik ładny ugotują na Orbita. Czekam na drafty tutaj też drużyny GRP z Z10 oraz Forsaken i SK. Jakie ugotują drafty. Jestem tego bardzo ciekaw. Okej. Szczególnie, że SK gotuje głównie ze sprawą zawodników, ale i są bez trenera, więc dlatego też wydaje mi się, to na pewno będzie solidne show kulinarne. Może i taki tzw. master. Kucharza tylko nam brakuje w jednej drużynie. Niestety. A wielka szkoda, bo można by było coś dobrego tutaj zrobić. A wiesz, powiem Ci jeszcze jedną rzecz. Ultraliga jest polską ligą, a zaczęła też się i europejska liga. Mamy też i Elysii oczywiście. Zgadza się. Więc tutaj teraz przejdziemy sobie do omówienia drużyn. Teraz minął drugi tydzień, zanim tylko będzie trzeci. On będzie się rozpoczynał oczywiście w sobotę od godziny o godzinie 17. Żeby też się nie pomylić. Dlatego też to specjalnie sprawdziłem. Dobrze, dziękuję bardzo. No to co, zaczniemy sobie może od najgorszej drużyny, która już jest w tym momencie na każdy jeden ten... Możemy tak powiedzieć, nawet jest wyświetlana i memy są robione, gdyby dyscypliną odsporców było przegrywanie mety w letu. To też było tego. Czarny Piotruś wziął i udostępnił takie coś bardzo ciekawe. Karmin Korb z wynikiem 0-6 mamy. Powiedz mi, 0-6 to jest bardzo słaby wynik i według Ciebie, co zawiodło u nich? To jest spory problem, bo Karmin Korb to jest drużyna, która oczywiście weszła z naprawdę mocnym hukiem. Dużo było zachwycenia z tego powodu, że drużyna stworzona przez głównie streamera, czyli Kameto jest w tym momencie w LEC. Ma okazję zaprezentować się z... Naprawdę fajnie, że ma okazję być we franchise, bo to jest na pewno na lekki plus. Bo też oni są oczywiście w VCT. Oni są też w Valorancie. Ale jest spory mankament. Ta drużyna, która w tym momencie jest, nie jest ona zbyt dobra. Bo, który w tym momencie musi grać z zadaniowcami, jest głównie znany z typowo carry picków. Nie. Nie jest to po prostu jego podtyp. Cabo indywidualnie prezentuje się tragicznie. Seiken popełnia ogromną ilość błędów. Upset to wydaje mi się jego lata już dawno temu minęły. Targamas wydaje mi się ma jeszcze jakieś dobre momenty. Ale to też nie jest jego rok. Kcorp to jest dosłownie blamasz, że postanowił pójść jednak w stronę takiej drużyny, a nie innej. Bo, który właśnie tak jak mówię bardziej jest graczem typowo carry, jest uznany z zadaniowców, gdzie wcześniej głównie był Twinkrow. On nie umie się w ogóle chyba odnaleźć na tych postaciach nowych. Tak, ale Bo naprawdę, w sensie Bo też nie ma jakichś takich turbo najgorszych gierek, ale głównie pozostała część drużyny została dosłownie zmieciona z powierzchni ziemi. Seiken, Cabo indywidualnie na pewno. Upset jak i również Targamas i jeszcze on próbuje to w jakikolwiek sposób ratować. W matchu na Vitality było to dokładnie widać. Ktoś musi ciągnąć za fraki, żeby drużyna wzięła i dalej poszła. Jeżeli nie będzie takiej osoby, to sorry, ale drużyna nie przetrwa zbyt długo. To też jest taka prawda. No to jak już przeszliśmy przez najgorszą drużynę, to drugą drużyną, która jest na dole tawerii, czyli zajmuje dziewiąte miejsce, to jest Marcuk, który ma wynik 1,5. Ja powiem tak. Jest Larsen, jest Komp i to sobie zostawię. Markun indywidualnie prezentuje się tragicznie. Szygenda jest to osoba, która głównie nadaje się do tego, żeby grać w PRL-ach. Zoules ciekawym jest zawodnikiem, ale jeszcze nie jest osoba, która nadaje się na LEC. Nie jest to osoba, która jest najlepszym graczem, który jest może być uznawany za najlepszego gracza w Europie. Wydaje mi się, że meta mu bardzo mocno nie siada i przez to nie mogę postawić w żaden sposób dobrego zdania na temat jego. To, że wygrali na G2 to tylko pokazuje też jak bardzo mocno nie byli wtedy poukładani, jeżeli chodzi o rozgrywanie gry, że dużo szaleństwa było w tych walkach drużynowych, dużo szaleństwa jeżeli chodzi o zagrania i jeszcze nie są aż tak bardzo poukładaną drużyną, więc wydaje mi się, że mecz na rok było to tylko łutem szczęścia dla samych Rogue. Rozumiem, rozumiem. To twoje obiekcje. Niestety tutaj patrząc pod względem tego, oni już grali? Nie, nie grali jeszcze z Korpem. Jeszcze Rogue nie grało, z tego co ja pamiętam. Z Korpem? Chyba nie grali. Jeszcze nie, dlatego, że jedyne zwycięstwo jakie mieli to oni mieli właśnie na G2, więc dlatego i przez to jeszcze będzie okazja, żeby móc zobaczyć, która drużyna będzie dosłownie najgorsza. Czy KC otrzyma ten wynik, czy Rogue okaże się mieć jeszcze gorszy moment. No dobrze, na ósmym miejscu Giant X. Czyli oczywiście tegoroczne fuzja Giants, jak i również Excel, który też wygrał w VCT. Twój pierwszy wynik jest 2-4. I teraz tak, mecz, który udało mi się wygrać. Wygrałem na KC i wygrali nas we Vitality. Na pewno drużyna, która wydaje mi się miała jakiś tam potencjał, ale też jest bardzo mocno niepoukładana w głowie. Bardzo dużo błędów bywa indywidualnych ze strony na przykład Ignara. Miewa swoje dziwne momenty na dżungli, jak i również próby rozgrywania przy obiektach neutralnych. Jack jest jako rookie. Niby mówił o tym, że czuje się jak ryba w wodzie, bo przez to, że jest nowy sezon jest kompletnie totalna świeżość. Może będzie mógł jak najbardziej się odnaleźć. Ale to jest jeszcze człowiek dalej z TKRL-i. To nie jest jeszcze jego moment. Odołamne mam wrażenie, że jest dalej tym graczem X-Side'owym i odnajduje się dobrze w tej roli. Zrozumiałeś, zrozumiałeś. No kurde, powiem Ci, że jak ja patrzę teraz na te trzy ostatnie drużyny, to ja praktycznie rok widziałem mecz. Korpu nawet nie obejrzałem żadnego meczu, bo widziałem, co się dzieje z nimi. Nie ciekawiło mnie to całkowicie, jeżeli chodzi o osoby oglądającą LEC-a. Tak jak na przykład mamy tutaj BDS, Fnatic, G2, Heretics, czy team VTIT. To mnie bardziej ciekawiło, niż te trzy ostatnie drużyny, które tutaj są. I co do właśnie Giant X, to i tak wydaje mi się, że raczej będą właśnie takim gatekeeperem dla ROK, jak i również KCORP-u, bo trzeba o tym pamiętać, że Giant X właśnie wygrało na KCORP, wygrali też na VTIT. Jeszcze nie mieli okazji zmierzyć się na ROK, więc mam wrażenie, że ten mecz może przeważył o wszystko. Że będą wtedy mieli offline na przykład wynik 2-7 i zależnie od tego, jakie będzie head-to-head. Ja coś takiego czuję. To jest taka moja uczuć, to jest taka moja tradycja, że ROK może wygrać na Giant X, resztę meczu przegrają i przez to będziemy mieli taką właśnie sytuację, zależnie od tego, jakie będzie head-to-head. Po sumie jeszcze warto zobaczyć, jakie mecze będą, bo Giant X będzie musiało się zmierzyć na Mad Lions i na G2, ROK mierzy się na Giant X, mierzy się na KCORP i mierzy się na BDS. Więc szansa jest dosyć spora. Może nagle KCORP okaże się, że wygra na ROK. Może okaże się, że Giant X wygra na ROK. Dużo się dzieje. Wielkie zaskoczenie to by było. Chociaż OK. W sumie co wam chcę powiedzieć. Bo jeżeli grasz na KCORP, to wydaje mi się, że ROK może mieć też spore szanse na to, żeby wyjść. Zależnie od tego, jak też później pójdzie ten mecz na Giant X. No to też racja. Następnym teamem jest EGZEKWO. Tej dwóch teamów. Weźmy pierwszy od dołu. To będzie Team Vitality. Który ma wynik 3-3. Z pierwszego weeku 0-3. Zrobienie 3-0. Jest naprawdę mega szacuneczkiem. Zwycięstwo na G2 było dosyć obiecujące. Zwycięstwo na KCORP. To była izna klątwista. I potem jeszcze na ROK. To było wiadomo formalność. Ale tak. To, że zwyciężyli na G2 jest największym zaskoczeniem. Bo skład, który został taki sam z zeszłego roku wydawało się, że będzie dla nich bardzo ciężką przeprawą. A że wygrali to? Naprawdę mega szacuneczek. Ja nie ufam do końca temu składowi. Wydaje mi się, że w play-offach mogło dostać naprawdę dosyć szybko w ciry. Bo Cardi i Hylissang to nie jest duet, który wydaje mi się pasuje do tego składu. Douglas jest młodym zawodnikiem. I przez to nie ma do końca łatwego wejścia w LEC. Ile on ma lat? On ma z tego co dobrze pamiętam 18 lat. Ale jest najmocniejszym w tym roku w ogóle zawodnikiem w LEC. Ogólnie jest to Polak. Foton indywidualnie dobrze się prezentuje. Tylko WTO jest takim graczem, który jednak bardzo potrzebuje prezencji dżanglera. Douglas oczywiście znajduje się na tych zadaniowcach, bądź na takich zwanych na takich zwanych DOC Championach. Czyli postacie, które typowo ratują skórę Twojego środkowa Lejkowicza, jak i również innych. I ma to zadanie wspierać inne drużyny, a nie gra głównie pod siebie. A Douglas jest głównie znany z LEC. Jeżeli chodzi też o swoją przygodę w Anorthosis. Jeżeli chodzi też o przygodę w Vitality. Jeżeli mi potrzebuje atencji, możemy tak powiedzieć, dżanglera. Żeby wziąć i cokolwiek zrobić. To nie wiem, czy to jest dobre. No jeżeli mają synergie no to więcej mogą zrobić też uważam. To jest zależne też oczywiście od specyfikacji drużyny. Jeżeli masz takiego midlanera no to ok, ale dżangler, który nie jest za bardzo dobry w takich typowo zadaniowcach, chociaż oczywiście jak miał okazję debiutować w zeszłym roku na lato, to bardzo dobrze się prezentował na zadaniowcach, bo jednak musiał ratować skórę drużyny, która wtedy walczyła o jeszcze próbę wejścia do playoffów, ale wtedy zrobili oczywiście 0-3. To indywidualnie Douglas naprawdę był jednym z lepszych zawodników w tamtym momencie. To i tak trzeba dać bardzo duży kudos dla Douglasa za to, co ma okazję grać. Dobra Mad Lions Koi. Ok, to też drużyna, która ma 3-3. To jest ogólnie fuzja Mad Lions Koi? Tak, tak, tak. Bo wcześniej było coś takiego, że Infinite Realities składało skład właśnie z Koi i oczywiście Koi jest pod punktem należącym do Ibaya, jednego z największych streamerów hiszpańskich i teraz fuzja właśnie z Mad Lions oddziałuje bardzo dobrze, bo Mad Lions jest głównie z Hiszpanii zrobienie z tego hiszpańskiego składu jest jak najbardziej dobre, no głównie oczywiście przez to, że mamy freskowego, ale chodzi o to, że mamy fuzję z Movistar Riders, bo to jest jednak większości, jest to większości skład, które miały okazję pojawiać się w LVP, miały okazję grać właśnie w tym finale, bo mamy tak Supe i Alvaro, mamy freskowego, Elioya, który jest tylko z tego starego składu i Myrwin, który grał w Bisons, ale indywidualnie ma ogromny champion pool, dlatego też jest dużo wiary w niego, ale ten tydzień był dla nich bardzo problematyczny, bo oni zaczęli z wynikiem 3-0, zaczęli z wynikiem 2-1, bo wygrali nad Heretics, przegrali na SK i wygrali na KCorp, po czym przegrano na G2, przegrano na BDS i wygrano na Rogue. I OK, to jest drużyna, która potrafiła wygrać na Heretics w pierwszym weeku, poprzez świetne zagranie na Środkowej Alei, przepraszam, nie na Środkowej Alei, tylko na Dolnej Dżungli, gdzie wtedy oczywiście zrobili Invade'a w stronę niebieskiego buffa, ale mieli ogromny problem, wydaje mi się, z meczem na na przykład ostatnim chyba, właśnie na, nie na Rogue, tylko... Muszę, poczekaj, w sensie muszę po prostu zobaczyć mecza, bo to pamiętam, że właśnie było coś takiego. Na BDS? Chyba tak, właśnie na BDS, bo Freskowy, tak, że Freskowy wtedy miał, indywidualnie dostawał bardzo dużego stampa tego, jak rozgrywało to, jak rozgrywało właśnie BDS. Labrow miał świetną wtedy prezencję na mapie i bardzo mocno zaskakiwał. Ja naprawdę, ja jestem naprawdę zadowolony właśnie z Labrowa, jak świetnie odajdywał okienka na to, żeby schodzić na środek i dosłownie łapać Freskowego, który wtedy na Corkim grał. No to jest piękna, piękna rzecz. Takiego midlanera bym chciał mieć. No i teraz mamy aż cztery drużyny ex aequo, które mają ten sam wynik i jest to Team Heretics, SK Gaming, G2 Esports oraz Fnatic i oni mają tam wszystkie te drużyny mają po 4 do 2. No i na pierwszym miejscu jest Team BDS, które ma 5-1. Nawet tutaj no żadnym zaskoczeniem. Też. Team Heretics właśnie, bo teraz będziemy przechodzić do Team Heretics, to można by rzec, że widać takie troszeczkę stare G2, kiedy mieli szansę na mistrzostwa. Mamy w składzie Perksa, Wundera, Jankosa no i też mamy dwóch innych, dwie inne osoby. Flakeda, jak również Kajzera, warto wspomnieć, że Flaked grał w drugiej generacji G2, bo on grał wtedy z Jankosem, jak również Kassem, którzy jako jedyni zostali z starego składu. No i oczywiście Kajzer, który głównie mierzył się na nich, bo on grał w Mad Lions przez długi, długi czas no i oczywiście była ta pojedyncza przygoda Vitality, która nie do końca pomogła mu, jeżeli chodzi o jego rozwinięcie kariery. To też jest racja. Janko sobie wybiło 10 lat w LEC-u. Tak, 10 lat, jak i również 600 na gra w LEC. To jest na pewno, wydaje mi się, dosyć ciekawa drużyna pod względem tego, jak mają okazję się prezentować. Czuć to, że ci zawodnicy mają ogromne doświadczenia. W pierwszym meczu wydaje im się, że było widać głównie bardzo spore problemy z aklimatyzacją tego nowego składu. Potrzebują, że potrzebowali trochę czasu. Pierwszy mecz był właśnie taki... Perks miał dosyć spore problemy. No, miał duże problemy z aklimatyzacją, jeżeli chodzi też o całą rozgrywkę. Pierwszy mecz był chyba najgorszy. I chyba wzięli sobie zimny prysznic oni i powiedzieli Dobra, przegraliśmy pierwszy mecz. Dobra, następny musimy wygrać. Następny mamy SK Gaming. SK Gaming. Gdzie tutaj mamy? Zaczniemy może od Topa? Mamy oczywiście Irrelevanta. Izme, który wszedł z nowicer Raiders. Niskiego, który miał oczywiście transfer z Mad Lions. Którzy zostali z tego starego składu. Mam bardzo dobre opinie na temat ich. Tylko pojawił się spory mankament. W pierwszym weeku zaczęli z 3-0, teraz mają wynik 4-2. Przegrane uwaga na takie drużyny jak Heretics, które zaczynało naprawdę wydaje mi się dosyć średnim wynikiem, bo przegrali jednak na Mad Lions Koi. Później wygrana na Giant X i wygrana na BDS, które w tym momencie ma wynik 5-1. SK ma naprawdę dobrego junglera, jakim jest Izme. Wydaje mi się, że to jest na ten moment odkrycie roku pod względem europejskiej sceny. Tylko wydaje mi się, że też pojawiły się spore problemy dla niego, bo było dosyć sporo hype'u właśnie po pierwszym tygodniu i teraz w drugim może nawet lekko spadło, ale indywidualnie też niektórzy zawodnicy grali. Niski trać wydaje mi się, dosyć sporo się zaczynał gubić i Relevant, który jednak głównie znany z tego X-Side'u nie znajdował się dosyć dobrze, przez co SK troszeczkę straciło jakby ten faktor, który jednak budowało na samym początku, bo jednak mieli naprawdę wyśmienity wynik, ale też zwycięstwa były dosyć sprzyjające. Jeszcze w takim razie też powiem, że były to mecze, bo w pierwszym tygodniu grali na Rogue, grali na Mad Lions Koi i grali na Fnatic. Więc grali na dwie drużyny, które potencjalnie były z tych lepszych. No mocne, mocne drużyny właśnie, chciałem też to stwierdzić, to też jest racja. Ostatnie dwie drużyny, które pracują się, możemy tak powiedzieć, na podium tutaj tego ugrupowania czterech Ex-Equo i na drugim miejscu jest to G2 Esports. Gdzie ze starego składu G2... Wszyscy zostali. No tak. Wszyscy zostali. Było oczywiście oficjalne oświadczenie od G2 w momencie, kiedy właśnie skończyły się Worldsy, że jednak przedłużały kontrakty ze wszystkimi zawodnikami, czyli oczywiście mamy Bibiego, Broken Blade'a, mamy oczywiście Jajka, Capsa, na samym dole Hansame wraz z MikiX. W porównaniu do zeszłego roku jest spore problemy z G2, jeżeli chodzi o ich brak takiej kontroli w rozgrywce. Bardzo dużo szaleństwa, dużo niepewnych zagrań, brak wydaje mi się dokładności w teamfightach i przez to G2 przegrała właśnie dwukrotnie. Najpierw oczywiście na Rogue, co jest na ten moment ich oczywiście jedynym zwycięstwem, co sprawia duże wrażenie mega sporego zaskoczenia, że nie jest to właśnie taka drużyna, jaką byśmy chcieli, bo dużo właśnie osób stawiało G2 jako najlepszą drużynę w tym roku. Oczywiście też Karmikrop, ale to wiadomo z jakiego powodu. Jak to się stało. Tak, tak. Więc nie daje im jeszcze jakby dużego transfaktoru, bo oczywiście to jest tylko ta zima, która jest wydaje mi się mniej znacząca pod względem tego co dostaje się za zwycięstwo w zimę. Bardziej wiosna będzie znacząca. Więc dlatego też to jest bardziej taka rozgrzewka i później na wiosnę pewnie będą się bardziej rozpalić. Ja też powiem Ci, że wielkim zaskoczeniem było to, jak G2 przegrała na Rogue. To było wielkie zaskoczenie. Ale to też bardziej przez to, że mieli znacznie ułożoną grę. To wydaje mi się było głównym czynnikiem, dlaczego G2 wtedy przegrało. Bo tam dużo bardzo dziwnych akcji było. Oszołomieje jakby byli. Tak, tak. Jakby dosłownie były pomysły, ale podejrzewam, że chcieli jednak bardziej i więcej szaleństwa wprowadzić w tych rozgrywkach. To też zrozumiałem. Nieprzewidywalność. Fnatic. Ze starego składu została większość. Jedynie to, że nie ma Trymbiego, a mamy z tym wszystkim Juna. Nie mylić tego z Caster Junem, który jest oczywiście komentatorem LCK, tylko z supportem Junem, który miał okazję rozgrywać w jednej z Akademii. Jest to oczywiście Akademia Diarex. I również w Kwandon Friks, gdzie wtedy był jako oczywiście rezerwowy. Na pewno dobre wrażenie to robi. Duo Noah Jun wydaje mi się być jednym z najlepszych duo botlane'ów pod względem Champions Queue, jak i również w samym LEC-u. Ale okazało się, że jednak w takich bardziej meczach, które mają podkreślić, że mogą znaleźć pierwsze miejsce, tak się nie stało. Bo w mecz przegrali im na G2 Esports. Na Hansame, na Miki i Eksa. Przepraszam. Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Wygrali... Wygrali... Przepraszam. Na BDS. No właśnie, na BDS i na SK Gaming. Tak, na SK Gaming. I przegrali na oczywiście Adam... Boże, nie na Adama Labrowa. Na Ice'a i Labrowa, który teraz debiutował w przejeżdżu Trilogy Ice. Przegrali właśnie na SK, które ma właśnie młodzików, którzy dopiero w zeszłym roku weszli. Czyli jak Zakika i Dosa. Co pokazuje, że jeszcze nie mają, do końca wydają się wprawy. To jest dla nich też bardziej taki split rozgrzewkowy. Humanoid, który miał właśnie na przykład tragiczne spotkanie na BDS. Gdzie nawet Fnatic stawiło na swoim TikToku bardzo interesującego mema. Pamiętałeś go? Gdzie dosłownie masz pana Aleksa Fergusona, masz pana Zidana, masz pana Mekambe. No to wiesz, jakby coś musi to znaczyć. Czegoś takiego nie powinno iść miejsca. I to dosłownie było dużo śmiechu. Polecam sobie na to zerknąć, bo naprawdę dobre remonty zrobili socjalowcy od Fnatic. Drugie miejsca wydają się pewnie zasłużone, bo i tak zwycięstwo na Rogue, zwycięstwo na KCorp, zwycięstwo na Giantex i również zwycięstwo na Vitality pokazuje, że na takie średniaki potrafią wygrywać, lecz na... Takie lepsze drużyny już... Już na lepsze drużyny może być dosyć ciężko. Dosyć ciężko. I mamy, możemy tak powiedzieć, Kremdela. Krem, króla, Lece, czyli Team BDS. Które na ten moment ma też zapewnione playoffy, co warto o tym wspomnieć, bo oczywiście z wynikiem 5-1, czyli powyżej 50% już znajduje się w playoffach. Nie wiadomo jeszcze, z którego seedu, ale to oczywiście będziemy mieli okazję się o tym przekonać w tym tygodniu, w sobotę, niedzielę, jak i również w przyszłe tygodnie, w poniedziałek będą ostatnie mecze fazy regulara rozgrywane. Zwycięstwo na Fnatic? Bardzo pewnie. Przegrana na G2? Zastanawiająca, ale jednak to był mecz o otwarcia. Wydaje mi się, że też dosyć sporo stresu odgrywała w rękach Ice'a, który dosyć ciężko mu było się zaklimatyzować. Zwycięstwo na Gensex, zwycięstwo na Mad Lions Koi, SK Gaming i również Vitality. Zostaje im teraz Heretics, zostaje im Rogue, jak i również K-Corp, więc mają bardzo prosty tydzień i wydaje mi się, że BDS powinno sobie bez problemu przez to zapełnić pierwszą lokację. Teraz to sobie tak zjadł tak ładnie. No, raczej na pewno będą chcieli zobaczyć o jak najwyższy seed. Słuchaj, bo materiał dosyć nam się dłuży, więc dokończymy jeszcze oczywiście to i wiadomo co. Ale dobra, co do BDS, jestem bardzo dobrze, jestem naprawdę dobrze nastawiony. Mega dobrze prezentuje się w tej fali. Świetne early game'y, bardzo dobra prezencja wydaje mi się Shell, który znajduje się naprawdę dobrze na zadaniowcach. Nuke wydaje mi się bardzo mocno się polepszył. Adam, który standardowo odpala swój tryb Garena, w sensie typowo znajdujący się na postaciach typu strong side. Ice, który w debiutanckim splitie w LEC ma okazję się prezentować obiecująco. Labro, który przez większości ludzi też był kiedyś wyśmiewany, przecież Vitality był tym czwartym, piątym kołem u Wozu. Dlatego też naprawdę jestem podekscytowany tym. Ale fajnie się na to patrzy. Bardzo mocno ten skład zyskał i mocno się rozwinął, bo masz stałych bywalców właśnie pod względem Nuke'a, Shell'a i Adama, masz Labro'a, który już ma jakieś doświadczenie w LECu i jedynie młodego Ice'a. I to jest w związku z sukcesem polskiego sztabu szkoleniowego, bo warto też wspomnieć, Mękiu, jaki również artyst, który jest analitykiem, pracuje obecnie oczywiście z team PTS. Ja bym też powiedział odnośnie tego, jakie piki są najbardziej tutaj pikowane. Na pierwszym miejscu jest Xin Zhao, później jest Azir, na trzecim miejscu jest Kafante, na czwartym jest Varus, na piątym Rell. I tutaj możemy tak powiedzieć, że EXECFO ma Xin Zhao z Azirem, ale Xin Zhao ma większy win rate. To jest 17 gier w sumie. Kafante ma 16 razem z Varusem też ma 16, tylko Kafante ma większy win rate, no i Rell 12 gier. Co do tego, że jest pikowane Xin Zhao, wydaje mi się, że jest to w pełni zrozumiałe. Najśmiesza postać. Tytaniczna Hydra, która dostała oczywiście dosyć spore zmiany, sprawiło, że postacie, które użytkują ten item zyskały nawartości. Rell oczywiście standardowy inicjator, potencjalny flex, który może się pojawić, jest jak najbardziej w porządku. Azir, który znacznie teraz się też bardziej pojawiał pod względem na przykład możliwości grania różnych run, jest dosyć przyjemnym czempionem, ale trudnym. Kogo jeszcze wspomniałeś? Varus i Kafante. Kafante, no to wiadomo, trzeba tutaj po prostu wkleić słynny cytat Showmakera. Wow, ten czempion itd. To jest dosłownie, że tak powiem 300 lat doświadczenia w wytworzeniu postaci od Riotu, ale to już nie będę o tym komentował. I Varus, jedna z najmocniejszych postaci pod względem patcha 14.1 i 14.1b. Nic więcej dodać, nic ująć. Ciężko jest w to grać, dlatego, że tak jak w zeszłym roku na samym początku, teraz ma dwa naprawdę mocne buildy pod właśnie Onhity, jak również Lethality. To prawda. Jedyne, co jeszcze mogę wspomnieć, to miał być w tym tygodniu odcinek specjalny. Niestety nie mogliśmy go nagrać, ponieważ osoba, która miała przyjść, niestety nie przyszła. Więc pojawi się ten odcinek w lutym i w lutym najprawdopodobniej będą dwa odcinki specjalne, więc wyczekujcie w lutym dwóch odcinków specjalnych. Mam nadzieję, że podobało się wam. Ze mną był Wojtek, Mr.Hena oraz Sebastian Willu. Ja was bardzo serdecznie zapraszam na kolejne odcinki na szorstce oraz zapraszam bardzo serdecznie też do subskrypcji, komentarzy, żebyście pisali komentarze. Ja wam bardzo dziękuję za dzisiaj i trzymajcie się. Życzę wam miłego dnia, miłej nocy. Hej, hej!

Listen Next

Other Creators