Details
Nothing to say, yet
Details
Nothing to say, yet
Comment
Nothing to say, yet
In this video, the host and his guest discuss three video games released in February. They talk about the game Helldivers 2, its affordable price, and the fun gameplay. They also mention some server issues but note that they have been resolved. The second game they discuss is Persona 3 Reload, which is a remastered version of an older game with improved graphics. They talk about the length of the game and the positive reception it has received. They also mention some criticisms, such as the absence of a female campaign and lack of mini-games. Overall, they express their excitement for these games and highlight their strengths and weaknesses. Dzień dobry, witam was bardzo serdecznie w kolejnym odcinku na kanale Gamestop po sudeńsku, dzisiaj jest ze mną Wojtek. Siema. I dzisiaj sobie porozmawiamy na różne tematy związane z grami komputerowymi, bo dzisiaj będziemy rozmawiać odnośnie trzech gier na luty. Top 3 oczywiście, gry na marzec tutaj też będziemy mówić, oczywiście będziemy też podsumowywać Ultraligę, bo skończył się teraz sezon regularny. Niedługo zaczną się play-offy, gdzie odcinek wychodzi i to już tak naprawdę około tygodnia mniej więcej zostało do rozpoczęcia pierwszej fazy play-offów Ultraligi. No i też porozmawiamy trochę o LAN-ie, który odbywa się 23 marca, jak i też o paru dodatkowych rzeczach związanych z webinarami. Tak, odnośnie itmu Kha'Zix porozmawiamy też o wychodzącym filmie Kung Fu Panda oraz też o social mediach organizacji też porozmawiamy sobie oczywiście. To rozpoczynamy tematem pierwszym, jakim są top 3 gry na luty. Mój drogi, jak według ciebie wygląda lista top 3 gier, jakie wyszły w lutym? No cóż, Seba, no jakby dla mnie nieważne co, luty jest pod znakiem Helldiversu 2. Bo gra sama w sobie pod względem samej ceny, jeżeli chodzi o to, że tylko kosztuje 40 dolarów albo około 170-160 zł. 169 dokładnie. Dzięki. Pozwala naprawdę na masę fajnej zabawy. Ja obecnie mamy coś takiego, że zebraliśmy mniej więcej grupę czterech znajomych, którymi zazwyczaj od czasu do czasu gramy. Ale też jakby jest opcja dołączenia też innych osób, więc mamy dosłownie specjalny serwer Discorda, na którym zapraszamy od czasu do czasu ludzi nowych. I możemy połączyć różne składy i nie musimy grać cały czas może razem, ale zawsze może w innej grupie i wymieniać się. Rozumiem. To jest dla mnie naprawdę ogromnym plusem. Na pewno też to, jak deweloperzy teraz starają się na sam sobie rozwój gry, gdzie mamy dużo tak naprawdę opcji. Mówi się też o wielu rzeczach, o które są na ten moment zapowiedziane, może potencjalnie w jednym z większych patchy, ale to na pewno przekonamy się z czasem. Największego peak jest dosyć niezły, bo jednak w porównaniu do pierwszej części jest on plus minus większy o dziesięciokrotnie, gdzie pierwsza część miała około 3400 tysięcy. A tutaj, żeby tak powiedzieć statystycznie, największy peak tutaj graczy wynosił 458709 graczy w jednym momencie zalogowanych. Oczywiście statystyki są ze SteamDB. Z danej strony ogólnie sprawdzają statystyk, jeżeli chodzi też o inne tytuły, które znajdują się na Steamie. Zgadza się. I jeżeli chodzi o mniej więcej ile graczy gra w jednoczesnym momencie w czasie rzeczywistym, to jest 100 tysięcy osób. To jest niezła liczba, powiem szczerze, jak na grę taką. W dodatku, bo u mnie na moim liście też jest na pierwszym miejscu oczywiście Helldravers, bo uważam, że ta gra stosunkowo jeżeli chodzi o twórców gry, postarali się bardzo pod względem graficznym na pewno, ponieważ zmienili perspektywę. Perspektywa nie jest teraz już izometryczna, tylko jest z trzeciej osoby. Zgadza się. Jedynym minusem jaki znalazłem, który wszyscy się skarżyli na samym początku Helldraversów, dwójki, to jest problemy z serwerami, które były stosunkowo bardzo duże. Ludzie się skarżyli na to, że tutaj ich rozłącza, albo jak mają misję przykładowo, to biorą i dołączają się nie w czterech, a w dwóch też. To był ogromny problem. Był na pewno na samym początku, lecz teraz wydaje mi się, że ten problem został już naprawiony, bo jednak serwery dopuszczały mniej więcej okolice 400 tysięcy osób w jednym momencie. Twórcy zapowiedzieli oczywiście, że serwery zostaną powiększone, że nie będzie ograniczenie do takiej liczby, jaka została wcześniej powiedziana. I przez to teraz obecnie, jeżeli się nie mylę, około 700 tysięcy osób może nawet zagrać w jednym momencie. To jest na pewno na plus. I również na pewno pomaga przy dokończeniu misji, bo jednak wiadomo, misje bywają dosyć różne, bywają krótkie bądź długie, z czego one są w większości w przedziałach 15 minut bądź 40 minut. Jeżeli odnośnie tutaj dewelopera, który wie, że się zajmuje się Helldraversami 2, to jest Arrowhead Game Studios, a producentem publikującym jest Sony Interactive. To mógłbyś może przytoczyć? Może pamiętasz czym Arrowhead się zajmował? Wiesz co? Ja tutaj sobie niestety nie spisałem, ale wiem, że na przykład silnik tej gry też się tutaj różni, ponieważ jest autodesk z Tinkeri, bo w Helldraversach 1 był BeatSquade. Ej, właśnie sobie przypomniałem. Tytuł Magicka. Tytuł Magicka? Tak. Arrowhead miał okazję wcześniej tworzyć Magickę w 2011 roku. Kurde, to ile lat się już minęło? Totalny bęger przecież to była giera. Możliwość łączenia żywiołów, grasz magami. A już wiem, która to jest gra. Tak, to jest ta gra, która miała dwie części. I pamiętajcie, pierwsza część była najlepsza, a druga była słaba. A ja miałem właśnie drugą część. Właśnie miałem drugą część tej gry. Właśnie, właśnie. Na drugim miejscu, co według Ciebie jest w liście? Persona 3 Reload. Przez to, że jest to remaster gry starszej, która oczywiście już wyszła w okolicach 2000, chyba 2010 roku, gdzieś w tamtym okresie. I niesamowicie dużo zostało wprowadzonych zmian, tego, że fabuła troszeczkę została ruszona przez sam Atlus. Została bardzo mocno poprawiona szata graficzna, co bardzo dużo, wręcz mocno oczekiwałem na to. Dlatego, że ja ogólnie jestem fanem Persony. Ja grałem w czwórkę, grałem w piątkę. Trójki właśnie Reloada jeszcze nie miałem okazji kupić, ale patrząc na gameplaye, to będzie mój jeden chyba pewnie z kolejnych zakupów, które na pewno będę chciał odłożyć u siebie do swojej biblioteki na Steamie. Ja naprawdę jestem, można powiedzieć, zaczarowany samym w sobie tytułem Persony. I mega się cieszę, że Atlus po raz kolejny udowadnia swoją potęgę może nawet na rynku. To prawda. Ja też Ci powiem, że jeżeli względem tutaj ceny, bo mówiłeś tutaj, że to będzie Twój kolejny zakup, to Persona 3 Reload kosztuje prawie 300 zł. To jest wytłumaczalne, bo jednak gra jest dosyć długa. Pamiętajcie o tym, że Persona rządzi się swoim prawem, że w większości przypadków można skończyć ją po około 100-120 godzinach. Ja na ten moment Persony 5 chyba jeszcze nawet nie skończyłem, a już ją dawno temu kupiłem, jakoś w zeszłym roku. A gdzie skończyłeś? Mniej więcej jestem już prawie pod koniec podstawki, a potem jeszcze mi zostanie ta część, która została dodana w Golden, bo ja mam edycję Golden, która wprowadziła też dodatkowe dwa miesiące, czyli plus minus 10-15 godzin gameplayu. A mam wbite chyba okolicach setkę. Jest naprawdę nieźle. Ja Ci powiem, że tutaj pod względem statystycznym jednocześnie zalogowanych ludzi, którzy grali w Personę 5, to jest ta sama strona, jeżeli chodzi o statystyki. To jest 45 tysięcy dwie osoby. Dwie osoby były i grały w Personę 3 Reloada. Oczywiście też ważna rzecz, że to jest JRPG i symulator, to trzeba też podkreślić. No i teraz mniej więcej ludzi gra na ten moment, kiedy my nagrywamy. To jest 8785 graczy w grze. To jest i tak sporo, bo pamiętajcie o tym, że 300 złotych w większości też może jednak odciągać ludzi od samego zakupu, co nie sprawia aż tak dużego wrażenia, że wow, w porównaniu do Helldivers, które zrobiło tak duże liczby. Ale jednak na Trójkę głównie czekali koneserzy. Czekali osoby, które miały okazję grać w Trójkę poprzednio, która wygląda obecnie tak samo jak Persona 4. Była tak samo, bardzo podobnie graficznie, pod względem tego, że były cutscenki. Były oczywiście bardzo mało animowane scenki z postaciami, które jednak były takie dosyć minimalistyczne. A Piątka, wydaje mi się, była takim mocnym, przełomowym momentem. Tak samo jak i teraz Trójka jest przełomowym momentem, bo troszeczkę podbija na pewno wszystkie postacie. Tak jak ty też powiedziałeś o nocy dewelopera, bo ty już powiedziałeś, że tutaj jest Atlus, jest deweloperem, ale i też jest P Studio i Xen. To jest, jeżeli się nie mylę, chyba pod wsparciem Segi. Tak, publikującym jest Sega, oczywiście. No i silnik Unreal Engine 4 też. No i może przejdźmy do minusów tej gry, bo szczerze powiem, że ich jest stosunkowo sporo. Wiele osób się wypowiadało o nocie persony Trójki Reloada, że ma dość sporo też minusów tutaj. Jest nim na przykład brak kampanii żeńskiej. Wydaje mi się, że jest to ze sprawą każdej persony, bo trzeba na pewno o tym wspomnieć, że w personie Trójce, Czwórce i Piątce zawsze grał się, oczywiście protagonista był z osią mężczyzną i był studentem. Wiadomo, może to jest taki minus, że nie ma możliwości jakby zmiany płci, że nie ma opcji wyboru płci dla każdego gracza, ale i tak to jest bardziej gra sentymentalna dla ludzi, którzy jednak mieli okazję grać wcześniej w Trójkę. Na PS2 mogli grać też na przykład te starsze tytuły w personach. Tak, więc dlatego też podkreślam to, że wydaje mi się, aż tak bardzo nie psuje i tak widoku na personę, ale na pewno jest to taki mały minusik, który jednak może był wcześniej, może zaznaczony przez twórców, bo nie pamiętam dokładnie, czy Atlus miał okazję o tym informować, że będzie chciał wprowadzić coś takiego, ale to i tak nie sprawia, że gra jest taka słaba. Ja powiem szczerze, że jeszcze tutaj dużo ludzi mówiło o odnosie tego, że jest brak minigierek podczas czasu wolnego. Tutaj też żyjemy życiem studenckim też i bardzo monotonne jest wbijanie leweli. Też tak słyszałem, że jest bardzo monotonne wbijanie leweli, że nie ma tam na przykład, jak jest arcade'owy część na przykład gierek, to nie można na przykład minigierki sobie zagrać. To by było ciekawe stosunkowo uważam, urozmaiciłoby to levelowanie. Trójka była właśnie też takim mankamentem, że nie było aż tak dużo arcade'u, a więcej było takiego typowego JRPG-a. Też było oczywiście trochę symulatorów, budowanie relacji ze znajomymi i to właśnie jakby stworzyły też późniejsze części, czwórkę, jak i również piątkę. Czwórka też nie miała za dużo minigierek, piątka miała ich bardzo niewiele. Trójka bym nie oceniał aż tak słabo, bo to jest głównie pod sentyment. I to wydaje mi się jest główną rzeczą, która sprawiła, że ponad 40 tysięcy osób przynajmniej miało okazję grać w jednym momencie. Tutaj też mam, ogólnie, że Persona 3, ta taka podstawowa Persona 3, wyszła w roku 2006. I ona wyszła na platformę tutaj PS2 oraz PSP, bo były też wersja... Na PlayStation Vita też to pamiętam. Tak, tak, tak, też wyszła. Ogólnie dużo rzeczy związanych z PlayStation tutaj wychodziło po prostu, jeżeli chodzi o Personę. Głównie też dużo, wydaje mi się, jest wsparcia pomiędzy właśnie Sony, jak i również Microsoftem, bo dużo gier, która była wcześniej oczywiście dostana głównie na konsolach, teraz też zostały importy na PeCety. Tak samo w 2018 roku jest dostępne do zakupu na Steamie za około chyba 200 zł. Teraz nawet bywają te przeceny nawet w okolicach 120-130 zł. A no jednak gra była nieziemska, no i też dostała tytuł gry roku. To też trzeba pochwalić i dlatego jest to na pewno też warte uwagi. Trochę też Sony stara się przekładać gry ze samej konsoli na to, żeby też udostępnić dla PeCetowców i to jest naprawdę duży plus. Ale też uważam, że to jest maksymalizacja zarobków. Sprzedaży też. Zarobków, bo tutaj mamy ludzie, którzy mają PlayStation to kupią na PlayStation, ludzie, którzy mają PeCety to kupią na PeCeta, ludzie, którzy mają Xbox to kupią na Xboxa. Która gra zasługuje na brązowy medal, jeżeli chodzi o lutę? U mnie Final Fantasy 7. U mnie jest to Tomb Raider 1, 3 Remastered, czyli odświeżona wersja starych, kultowych gier Tomb Raiderów. A więc powiedz mi, jak to u Ciebie wygląda, jeżeli chodzi o Final Fantasy? Trzeba to powiedzieć, długo jednak oczekiwano na Remaster 7, która jednak długo, długo myślano o niej pod względem ze strony widzów, gdzie jednak ona była głównie w takiej bardzo pikselowatej wersji. Teraz w grafice po części trzywymiarowej o wiele bardziej poprawione na pewno są struktury i sprawia to, że głównie dlatego też chce się odpalać taką gierkę, też dla samego sentymentu. Jak ktoś grał w Final Fantasy 7, ja miałem okazję bardzo pokrótce, plus minus około 10 godzin. A w jakie Final Fantasy? 7. Z tą starszą wersją. Tak, tak, tak. I dlatego to jest właśnie ten sam case co z Personą, gdzie może dużo zmian nie jest prowadzonych, ale dalej jednak to jest Final Fantasy, na które dużo osób na pewno oczekiwało, a wydaje mi się, że Square Enix zrobiło po raz kolejny kawał dobrej roboty. Ja też tak sądzę. U mnie jeżeli chodzi o Tomb Raidera tutaj, to cena trzech gier, bo to są trzy różne gry, mamy od jedynki do trójki, to jest 138 złotych i 99 groszy. Trzeba zapłacić za trzy Tomb Raidery na Steamie. Tutaj jeżeli chodzi o Tomb Raidery, to są Tomb Raidery z 1996, 1997 oraz 1998. Deweloperem był Aspir. Tutaj przejął inicjatywę, żeby wziąć i odświeżyć nasze trzy Tomb Raidery. Publikującym też był Aspir, ale silnika niestety nie znamy. Ważną kwestią jest też to statystyka oczywiście. Ja bardzo uwielbiam statystykę, liczby i tak dalej. 6 789 graczy najwięcej grało w jednym momencie w Tomb Raidera, a teraz mniej więcej gra tak 800 graczy. Możemy też stwierdzić to, że to jest gra single player. Zerkając na oceny, jakie są dawane remake'owi Final Fantasy, to w większości są w okolicach dziewiątki. Jest parę tych trójek, jakiego jest trzy na pięć. Skala to i tak jest naprawdę niezła. Trzy na pięć to jest dobry wynik. Przeczytam też cytatowo jedną recenzję. Skala i szczegółowość tego częściowego remake'u są czasami wręcz absurdalne, ale to gra przepełniona pięknem inteligencji i siłą nostalgii. To racja. Ale ok, kontynuuj. Ja jeżeli chodzi o Tomb Raidera, to widziałem jak wygląda grafika Tomb Raidera. Jestem stosunkowo zadowolony z faktu tego, że Lala Croft nie ma już trójkątnych swoich części ciała, tylko ma już wygładzone. Tak samo jak i tekstury, które też są bardzo ładne. Jak na grę, która wyszła w 1996, to ta gra nawet wygląda. Jeszcze mam jedną taką kwestię. Czy nie uważasz, że wiele deweloperów, osób, które robią gry, podejmuje się teraz brania i odświeżenia starszych gier? To jest ten panna plus, bo odświeżanie tytułów starszych, które są z okresu przed 2010 rokiem i są dosyć często fajnie widziane w odświeżonej wersji, poprawionej w szacie graficznej. Niektórzy ludzie lubią wracać do starszych gier. Ja jestem też taką osobą, która wraca do niektórych starszych tytułów. Gdzieś mam schowane na przykład Heroesy Trójki, które też pewnie będą fajnie oczekiwali na samego Remaster. Ja ci powiem, że Heroesy Trójka to nawet odżyły trochę po dodaniu nowego zamku. Tak, bo cały czas jest jednak aktualizowany i to jest społeczność. To jest właśnie też ta różnica pomiędzy innymi tytułami. Gdzie na przykład Beyond Good and Evil, jedna z takich bardziej starszych tytułów chyba na console i na komputery, dostała remake. Dużo osób na nią czekało i wydaje mi się, że zrobiła nawet okej sukces. Przyjęło się dosyć fajnie, gra wróciła można powiedzieć do żywych. Ja powiem ci jeszcze jedną rzecz, że tutaj mamy serię gier na przykład Residenta. Też zauważ to, że co roku wychodziły nowe Residenty odświeżone. Tutaj mamy Capcom wypuszczał Residenta 2, Residenta 3, Residenta 4 w odświeżonej szacie graficznej. Ja ci powiem, że mam te starsze gry Residenta, to problem tych starszych gier jest taki po prostu chodzenie. Chodzenie jest problemem, w sensie sterowanie postacią. Może sterowanie, ale też szata graficzna, która wtedy nie była zbyt wybitna. Pamiętajmy, że na tamte czasy nie tyle było piękne, ale początki można powiedzieć rozwoju szaty graficznej. Silników w tych rozgrywkach. Zgadza się. Ważną kwestią jest to, że widzimy na przestrzeni tych najbliższych lat, które tutaj były, że wiele gier jest odświeżanych. Ja uważam, tak jak ty też to stwierdziłeś, że to jest na plus. Ja też uważam, że to jest duży plus, ponieważ kiedyś może młodszym pokoleniom można by było pokazać jak po prostu dana gra historycznie wyglądała. A też fajną rzeczą jest to, że edukacja w jakiś sposób, bo to jest historia tej gry. Ale dobra, skończmy temat remasterów, bo wydaje mi się, że musimy chyba przejść też do kolejnego tematu. Jakim są? Gry na marzec. Ja miałem okazję trochę zerkać sobie na premiery, jakie są. Przyznam, że dwie tylko rzeczy mnie bardzo mocno zainteresowały, bo pozostałe rzeczy dla mnie to może nie trafiały do końca w gust. Chociaż może bym jeszcze dodał jedną, to jest potencjalnie tytuł Jujutsu Kaisen. Jujutsu Kaisen był w lutym. A przepraszam. Był w lutym. A to już whatever. Ale to i tak nie ma żadnego znaczenia, ale i tak. Samus Battlefront Classic Collection to na pewno, bo jednak powrót do korzeni starych Battlefrontów. Zanim jak wychodziły oczywiście nowsze wersje na głównie konsole, jak i również na pecety. I też Horizon Forbidden West, które już będzie miało okazję pojawić się na pecetach. Tak. Miałam okazję grać Zero Dawna. Forbidden West troszkę jest na pewno zmienione pod względem mechaniki, ale też tak samo gdzieś tam przyciągająca jest historia E-Grilla. Zrobiła naprawdę kawał świetnej gry, gdzie ona też była chyba brana pod lupę w Game Awards, jaka ona wtedy wychodziła. O proszę bardzo, proszę bardzo. Ważna informacja też. Ja ci powiem, że jeżeli chodzi o mnie, to ja patrząc na te wszystkie tytuły, jakie wychodzą teraz w marcu, to ja uważam, że marzec to jest chyba miesiącem gier strategicznych. Bardzo dużo strategii wychodzi. Wychodzi DLC do Hearts of Iron. Wychodzi tutaj Chinese Empire. Wychodzi tutaj jeszcze Millennia. Wychodzi też, to jest też z ramienia Paradoxu strategia. Ja teraz przedstawię sobie swoje gry, które mnie zainteresowały. To zaczniemy sobie od Chinese Empire, który wychodzi 11 marca. Cena niestety nie jest jeszcze podana na Steamie, ale jeżeli chodzi o tę grę, to jest to gra strategiczna, symulacja RTS. Ważna kwestia jest to, że wcielamy się w Cesarza Chin i staramy się rozwinąć jakby cały nasz kraj w jakiś sposób. Możemy tak powiedzieć, że troszeczkę jest to porównanie do Anno 2070 pod względem gameplayowym troszeczkę. Bo tam główny nacisk się składa na to, jak ty rozbudowujesz to miasto i w jaki sposób ścieżki bierzesz i budujesz też w tym mieście. To jest bardzo ważne. Ważne jest też to, kto jest producentem. Producentem jest Yeyuna. Nie wiem jak się to czyta, przepraszam, jeżeli kalęczę. Ale uważam, że bardzo fajny tytuł. Strategię ja bardzo lubię, więc większość tutaj mojej listy, która jest zrobiona na marzec jest strategiami. Następną grą jest DLC do Hearts of Iron 4 Trial of Elchains. Też przepraszam, jeżeli kalęczę. To jest dodatek do Hearts of Iron z 2016 roku. Hearts of Iron 4, tak? Tak, Hearts of Iron 4 z 2016 roku wydane przez Paradoxa. Tutaj mamy kolejne DLC już do tej serii, które dodaje drzewka dodatkowe. To jest dla mnie niesamowite, jak gra cały czas jest żywa, a już patrząc na to ma ponad 7-8 lat i cały czas gdzieś tam DLC pojawiają się. To jest jedno z wyjątkowych gier, właśnie Hearts of Iron, do której sporo graczy wraca i Paradox cały czas jednak chce ją rozwijać. To jest czasami nawet szokujące, bo wydawało mi się, że może w takim razie Paradox będzie chciał raczej pójść w kierunku zrobienia nowego Hearts of Iron. Piątki. Piątki właśnie, a jednak jeszcze chcą trochę utrzymać widzów przy czwórce i może potem po jakimś czasie zrobić piątkę. Wiesz co, mi się wydaje, że za dużo by nie mogli dodać do piątki, ja uważam, jeżeli chodzi o Paradox, ponieważ w tym momencie oni teraz wypuszczają DLC, które rozwijają drzewka decyzyjne krajów na całym globie praktycznie. Teraz wzięli pod lupę Amerykę Południową, gdzie dodatkowe drzewka dla Brazylii, Argentyny, Chile, ale i też tam jest Urugwaj i Paragwaj. Tutaj jest akurat w przypadku tych dwóch ostatnich krajów, to jest tak, że podstawowa zawartość jest tam dodana. Dodane też będą sześć nowych utworów do tej gry oraz i też będą dodane nowe ścieżki głosowe dla żołnierzy, ze względu na to, że tutaj odnosi się do Brazylii, Argentyny, Chile, Urugwaju i Paragwaju. W sumie to będzie wtedy nawiązanie do Kuby. Nie, to nie wtedy, to nie będzie tutaj. Myślałem, że może będzie coś z tym ruszane. Nie, nie, nie, to akurat nie, tutaj bardziej oni... Kryzysu rakietowego na Kubie. Nie, nie, nie, to jest zbyt daleki czas, to jest zimna wojna jeszcze wtedy. My jesteśmy w czasach drugiej wojny światowej i tam jest tak, że oni podejmują tematy kryzysu i korupcji, na przykład na Argentynie. Następnym tytułem jest, no kurde, jeszcze zapomniałem o cenie. Kiedy wychodzi? 7 marca wychodzi dodatek do Hearts of Iron, a cena to jest 68 zł za dodatek do tej gry. Następną grą jest South Park Snowdown. Kurde, powiem Ci szczerze, że ja mam bardzo duży sentyment do South Parka, bo ja bardzo lubię tytuły South Parkowe. Ogólnie gra kosztuje 130 zł w normalnej wersji, a 230 kosztuje w wersji takiej wyższej też. Ogólnie South Park zmienił też wydawcę oraz producenta, bo Ubisoft kiedyś robił South Park i teraz również robi ich. Inny w ogóle, całkowicie szata graficzna się zmieniła tego South Parka. Teraz jest już on jakby z boku ta gra, tylko znowu zrobili ją z 3D. Jest bardziej 3D. 3D jest ta gra i powiem szczerze, że jeżeli chodzi o historię, to jest ciekawe też. Bo jest tak, że dzieciaki z tego miasta South Park, do tego miasta przyszła wielka śnieżyca i tam jest wielki chaos. No i przez to, że jest ta śnieżyca, to dzieciaki nie poszły do szkoły i mają dzień wolny od zajęć. Ogólnie też ważną kwestią trzeba to podkreślić, że ostatni South Park jaki wyszedł to był w roku 2017. Był ostatni South Park. Fractured by Bad Horror. Tak, zgadza się. Pamiętam nazywa. Oczywiście wcześniej był Stick of Truth albo inaczej Kijek Prawdy. Kijek Prawdy, zgadza się. Ja z Kijka Prawdy grałem. Ja w obecności miałem okazję grać i ja jeszcze do teraz pamiętam jak na Wars of Games, jak wtedy gra była wystawiana, były te śmieszne nanosy wtedy urządzenia i można było wtedy przetestować grę i również poczuć zapach tych wszystkich pierdów. O rany, to było takie powalone. Ale nie powiem, bo wręcz genialne i dosyć śmieszne i dlatego też byłem zainteresowany samą grą, ale nie miałem okazji kupić Fractured by Horror, ale obejrzałem całość i dosyć ciekawie się miałem okazję. Ja bardzo dobrze się bawiłem przy zarówno jednym jak i drugim Salt Parku i ja powiem szczerze, że gdybym miał wolne środki na to, żeby sobie kupić tego Salt Parka, to bym sobie kupił. To bym sobie naprawdę kupił. I następną grą jest właśnie Millennia. To jest gra też z Paradoxu, Strategia, ale ona jest znowu inaczej zrobiona. Jest z rzutu izometrycznego, tak jak Hearts of Iron, ale jeżeli chodzi o gameplay, troszeczkę przypomina Cywilizację 6. Ogólnie to jest gra turowa, historyczna. Możemy się wcielić w miasto, które bierze i zaczyna od początkowych czasów, początkowych miast, kończąc aż po wymyśloną historię, przyszłość daleką. I to zależy też od Ciebie, w jaką stronę Ty tam pójdziesz i różne inne kwestie związane z tą grą. Uważam, że ciekawy tytuł, warto śledzić. I też, jeżeli chodzi o wydawców, to jest C. Prompt Games, które też było kiedyś odpowiedzialne za Age of Empires. Było odpowiedzialne. To jest też bardzo ciekawe. W swoim tutaj zestawieniu mam jedną grę polską. Elevenbitstudio wypuści grę z czasów tutaj jeszcze zaborów, 1905 rok. Historia jest bardzo uważam, że też ciekawa. Gra RPG z rzeczami związanymi z walką turową. Ja uważam, że też tutaj w polskim gamedevie mało osób wykorzystuje na przykład mapy polskie. I tutaj w tej grze wykorzystuje się właśnie Warszawę. Co to takie jeszcze od razu, żeby powiedzieć. Elevenbitstudio jest znane też z tworzenia tytułu jak This War of Mine i Frostpunk. Warto na pewno o tym wspomnieć, bo to są dwa genialne tytuły, które gdzieś tam miały okazję się przebić międzynarodowo. Szczególnie This War of Mine, które okazało się być ciekawą rozgrywką dla osób, które gdzieś tam lubią bardziej budowanie survivalu, jak i też można powiedzieć wejście w takim świecie postapokaliptycznym trochę, bo to też było dosłownie walka o przetrwanie, gdzie wojna trwała. Opieka też nad postaciami tutaj, albo opieka nad osadą, żeby ci ludzie nie zamarzli podczas zimy stulecia. Gra się nazywa The Taumaturge. Uważam, że warto sobie zapisać i śledzić tę grę, bo bardzo ładnie graficznie też wygląda ta gra. To chyba to jest wszystko wobec Marza. Wobec Marza? Według mnie tak. Dla mnie te gry są najciekawsze, bo reszta gier, które wychodzą to tam jest WWE 2K24, co tam tak za bardzo nie interesuje. Są też różne inne gry, które też tak za bardzo mnie nie interesują. A czy ty masz jeszcze jakieś gierki? Do Marca nie. Ja właśnie miałem tylko te dwa tytuły, o których wspomniałem, bo w sumie zapomniałem o tym South Parku, że gdzieś tam miałem okazję minąć, ale tak to pozostałe rzeczy to właściwie jakoś za bardzo mnie nie rajcują, bo ja właśnie nie jestem takim typowym graczem strategii, bo jedyne w sumie chyba tytuły, które miałem okazję grać to była na pewno Cywilizacja, Herzowajrą 4 i Europa Universalis. No ciekawe to są tytuły bardzo strategiczne, z tego względu. Cywilizacja uważam, że też jest ciekawa, ale mnie osobiście nudzi. No ok, rozumiem Cię. Dobra, wydaje mi się, że chyba możemy zamknąć też temat. Ja też tak sądzę. Gry się też łączą z grą związaną z Ultraligą, czyli League of Legends, czyli przejdziemy sobie teraz do tutaj podsumowania regulara, jeżeli chodzi o ligę i Ultraligę. Ok, oczywiście warto o tym wspomnieć, że w porównaniu do zeszłego roku mieliśmy teraz 8 drużyn. Przez to, że obecnie liga nie jest akredytowana to też zmniejszyły się ilości osób w playoffach. Wcześniej było to aż 6 drużyn, teraz mamy tylko 4, więc 50% w porównaniu do zeszłego roku. I dodatkowo na pewno też zmniejszenie o 2 spotkania jest w niektórych sytuacjach bolesne. Najpierw zacznę w sumie też z krajnościami, bo warto o tym wspomnieć. Pierwsze miejsce Orbit Anonymo, 13-1. Prawie perfect split. To oczywiście Davison postanowił powstać cały plan, ale tak jak też Royston miał okazję mi mówić na wywiadzie, bo właśnie pytałem się co takiego nie zagrało, czy właśnie głównie było to jakby takie zmniejszenie presji, bo ogólnie takie troszeczkę zapobieganie luzu, bo i tak mają zapewnione pierwsze miejsce. Powiedział, że tak, w sumie trochę właśnie tak jest, że trochę ta presja oczywiście była, że chcieli oczywiście spróbować zdobyć 14-0, ale Davison po 5 minutach zrobiło tak dużo, że właściwie jakbyś grał scrima, to tak naprawdę poszedłby już reset gierki i na nowo próbowaliby wtedy rozgrywać mecz. Ale wiadomo na oficjalach tego nie można zrobić, więc Orbit Anonymo musiało dograć do końca. I tyle, bo w sumie Orbici to są wiadomo, faworyci nasi jeżeli chodzi o Ultraligę. No tak. Wynik 13-1, mówi sama za siebie, dwukrotnie zwycięzcą na Zero Tenacity i nie ma obecnie na nich mocnych. Jedyna drużyna, która może ich pokonać to jest właśnie Zero Tenacity. I dlatego też mam pewne oczekiwania wobec spotkania w górnej drawińce, bo Zero Tenacity jest drużyną, która potrafiła po części doskalować. W drugiej połowie sezonu, jak był mecz właśnie tygodnia, było na pewno widać lekką poprawę. W pierwszym meczu dobrze dosyć zaczęli, z mocnym wejściem, ale i tak nie wygrali ani jednego meczu na Orbitów. I przez to to się przełożyło na sam wynik w tabeli, który był wynikiem 12-2. Ale teraz tak. Team SK Gaming, drużyna, która została złożona znikąd. To warto o tym wspomnieć. Ja wiedziałem o tym, że tak się skończy. Ja miałem tego ku temu świadomość. Drużyna bez trenera. Nie tyle, że drużyna bez trenera, ale gracze, którzy nie mieli jeszcze okazji za bardzo zabłysnąć gdzieś w ramach pierwszej Ultraligi. W drugiej głównie. Dlatego też nie spodziewałem się tego, że zobaczę Maziego, zobaczę Jillera. Buffiego to już myślałem, że gdzieś w innej organizacji będzie miał ku temu szansę. Głównie też myślałem nad Forsaken. Dlatego, że Buffy był podopieczny waluty. Ale tak się oczywiście nie stało. I dostał oczywiście okazję zagrania w ESEA. Był UFO, który zamieniał się z Kubydem, jak i też DonPunkiem. No i pan komisarz Desolina, który zakończył swój pierwszy sezon ostatnim odcinkiem, który nie był zbyt wybitny. Był Alistair na topie, były dymy, były oczywiście zabójstwa w biały dzień. Były różne dziwne akcje, ale na pewno to był dosłowny thriller, jeżeli chodzi o całą drużynę. Nie daje im żadnego kredytu zaufania, jak będziemy wchodzić w Summer. Bo na ten moment ja nawet myślę, że to jest drużyna, która będzie głównie walczyła o utrzymanie się w lidze. Bo wynik sam sobie mówi wiele za siebie. Jedyne zwycięstwo jest za sprawą tego, że Kubec zagrał na swoim koniecznym seracie. Dosłownie. To jest jedyne ich zwycięstwo, kiedy musieli wziąć Suba, który miał ogromne doświadczenie w RL-ach, bo w Łódz Realizy już grał któryś tam sezon i zagrał tylko jeden mecz na Xeracie, po czym dostał MVP. A pozostali zawodnicy, oczywiście indywidualnie, na przykład tak. Mazi był dosyć ciekawym zawodnikiem, Giler też dobrze się prezentował. Buffy miał swoje dobre momenty, ale Ufo, Don Pong, Desolina to nie byli jacyś zawodnicy, którzy mogliby powalczyć o lepszą drużynę. To są bardziej takie, mam wrażenie, że zapchaj dziura. Zero tenacity. Dużo oczekiwania. Każdy ma. 12-2 wynik. Nie odzwierciedla tego, co na pewno sami widzowie, jak również fani oczekiwali. W ogóle śmieszna sytuacja, bo mam ogólnie brudny Zero tenacity, ale cóż. Na pewno to jest fajny początek czegoś wielkiego, bo dużo osób jednak wstawia, że dwie drużyny, które będą miały szansę powalczyć na MMA Masters, będzie to Orbiton Nemo i Zero tenacity. Ale też różnica poziomu, jaka jest pomiędzy obiema ekipami, jak dużo też zostało zmienione na przestrzeni tej przerwy pomiędzy sezonami. Roycen jak bardzo mocno rozwinął też Champion Pool. A Z-10 wzięło zawodników, którzy w innych RL-ach nie mieli może okazji za bardzo wygrać, ale mają ogromne doświadczenie. Oczywiście tak. Blurzor z mistrza MMA Masters z Lost Heretics, który wtedy był Blurzor. Właśnie był Blurzor, był Ibo, grał Zwyro. Flaket, nie przepraszam, Flaket na strzelcu, nie. Jack Spectra na strzelcu, który później do LEC-a poszedł. I Marlon, który teraz gra w Movistar Koi dla ciekawskich. I teraz jest oczywiście też kofta. I z Tobą Wildcats, ciekawa drużyna z TCL-a, która okazała się być dużym zaskoczeniem na pewno dla całej MEI. Melonik, który był weteranem przez jakiś czas polskiej sceny postanowił pójść do Francji. Nie udało mu się tam za wiele wygrać, ale na pewno pokazał, że jest godzien tego, żeby być uznawany za jednego z ciekawszych top lanerów jeżeli chodzi o Polskę. Harpoon po dosyć sporym rollercoasterze w Niemczech, bo on był wcześniej w BIG. Nie wygrał za wiele, nie pojawił się nawet na MMA Masters BIG, ale doświadczenie tego jak trzeba kierować samodzielnie drużynę. Była to drużyna z Vizji Chachim, z Akabeinem, w której nie wygrywał nic. Z brajmlingu nie miał okazji nawet zdobyć mistrzostwa Niemiec. Erdote był o krok od tego, żeby zdobyć mistrzostwo MMA Masters, właśnie przegrywając na Blue Loser'a, bo grał w Akademii BDS. Dlatego też Zero Tenacity ma ogromne doświadczenie w ARL, którego nie do końca było widać na głównych rywali ich w tabeli, czyli Orbita Anonymo. I przez to jest taki duży niesmak, ale play-offy mogły to jak najbardziej pokazać. Ja czekam właśnie na to, żeby tutaj Zero Tenacity się troszeczkę lepiej pokazało. Nie miał takiego, jak teraz zrobił 12-2, tylko po prostu zrobił taki wynik jak na przykład Orbit Anonymo. 13-1 to i tak jest dalej. W sensie 12-2 to nie jest też taki zły wynik, bo pozostałe mecze bywały różne. Ale czasami styl, w jakim Zeten wygrywało, było zastanawiające. Back to the Game, które w pierwszym spotkaniu, takim też jednym z otwierających tygodni w Ultradzice, ledwo, ledwo, wydaje mi się, udało się wygrać nim na Beniaminka. A dla mnie, wiadomo, było tam masa błędów i to się skończyło oczywiście przegraną, ale i tak mieli okazję się dosyć dobrze pokazać. Na Forsaken początek totalna dominacja. Środek gry zaczęli się gubić. Przez to oczywiście przegrali. SKG to wiadomo, nie będę dyskutować. Irewolves tak samo. Ale na Orbit Anonymo to była też inna sytuacja, bo w pierwszym spotkaniu oni zaczęli prowadzić rozgrywkę, w drugiej grze była bardziej wyrównana i gdy Harpoon był takim, wręcz można powiedzieć, osobą, która musi dźwigać ciężar bycia carry, nie dał rady. Neramin był w samym matchupie, był o wiele lepszy. Oczywiście Harpoon, tak jak pokazywałem gdzieś tam w ramach social mediów, był w stu procentach lepszym carry od każdego, ale jeżeli chodzi o indywidualność mechaniczną, nie zawsze był, bo Neramin okazał się być po prostu od niego lepszy. Niestety. Niestety. Nieraz jest tak, że po prostu nie da się przeskoczyć samego siebie i trzeba wziąć i po prostu z tym się pogodzić. Tak, tak, tak. Jeszcze tak uważam. Powiedz mi, według ciebie, która drużyna ci najbardziej zaskoczyła? Drużyn, które pojawiły się teraz, największy zawód czuję wobec The Wistłan, a największą radość z osiągnięcia, które w tym momencie zrobiło, jest Back to the Game. Back to the Game jest modą ekipą, która ma aż czterech zawodników, którzy nie mieli nigdy okazji nawet zażyć gry, przepraszam, trzech zawodników, którzy nigdy wcześniej nie mieli okazji grać w pierwszym RL-u polskim. Mam tutaj na myśli Salamiego, Zyzysa i Szanka. Kozi, jeden z ciekawszych toplanerów, który zawsze dowoził jak tylko mógł. Accorder, bardzo szanowany champion pool, ale w porównaniu do ostatnich lat, które były w jego karierze, bardzo mocno się poprawił. Jego champion pool jest bardziej stabilny, oczywiście ma na ten moment najwięcej spikowanych różnych championów w lidze, ma aż 12 postaci i tak robi to dla mnie ogromne wrażenie, jak bardzo dużo zyskał na tym, że postanowił zrobić krok w tył, po nieudanej przygodzie w KNF-ie, poszedł do Back to the Game, zdobył mistrzostwo w drugiej Ultraligi, poszedł na turniej promocyjny, zdobył swój atak z powrotem do pierwszej Ultraligi. I to jest, wydaje mi się, też najważniejsze. To jest piękna historia. Człowieka, który może początkowo nie dawał sobie rady, a teraz wraca dosłownie z sukcesem. Właśnie Zero to Hero. Też osiągnięcie play-offu, w jakimś stylu, to jest bardzo ważne. Z 0-4 przegrać tylko dwa spotkania i kończyć z wynikiem, z tego co pamiętam, 8-6. Ja Ci powiem jeszcze jedną rzecz, tutaj pod względem tego wszystkiego. To chyba zaskoczeniem dla mnie właśnie było znowu The Wizone. Znowu dla mnie było, bo na początku bardzo ładnie zaczęli, później już tak było gorzej. No i skończyli na piątym miejscu. Na piątym miejscu skończyli właśnie. To mnie troszeczkę smuci, bo mogli chyba zdobyć to czwarte miejsce, mi się wydaje. No, mecz tygodnia był dla nich najważniejszy, ale wydaje mi się, te problemy, które wcześniej wspominał też Krysia w wywiadzie wobec pierwszego meczu, jeżeli chodzi o mecz tygodnia, który był właśnie na Forsaken, że uważał przeciwników, że oni nic praktycznie nie robią. Oni totalnie awkują w całej grze. A jak miałem okazję widzieć ten mecz, to ja odczuwałem to, że The Wizone wręcz nie wiedział, co chce robić na mapie. Brak jakiejś aktywności ze strony Krysii, kiedy grał Wukongiem. Może brak tego Lee Sina też sprawiał ogromny na niego dylemat. Ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć więcej, bo The Wizone miało jednak proste zadanie. Żeby wcześniej też zdobyć jak najwięcej zwycięstw, przegrali tak, na back to the game w meczu rewanżowym. Przegrali na Forsaken dwukrotnie. Wygrali na Iron Wolves raz, bo drugi to był walkover. Wygrali na SK dwukrotnie i przegrali na GRP raz. I wygrali raz. Coś jest nie tak. Bo jeżeli chcesz być średniakiem ligi, który miał definiować poziom rozgrywkowy, jeżeli chodzi o średni poziom gry, to The Wizone było, wydaje mi się, taką przodującą drużyną, której wydawał się wprost to jest ta drużyna, która będzie mówiła nam, jak będą wyglądać średniaki. Czy ktoś może ich przebić, czy nie. A jaka drużyna ci największy zawód sprawiła? No właśnie The Wizone. The Wizone największy zawód. Tak, bo The Wizone powinno być, wydaje mi się, że minimum, jakie powinni osiągnąć, to są play-offy. Czyli czwarte miejsce. Tak. Ja nie mówię o tym, że Forsaken nie zasługiwało, czy Back to the Game. Bo Back to the Game jednak bardzo mocno poprawiło rozgryzkę. Świetne drafty w ich wykonaniu. Bardzo dobre czytanie ze strony Vova i Krystalera, za co serdecznie też ich pozdrawiam. I totalne szapoba za każde przygotowanie do meczu. Ale to, że The Wizone miało tylko jeden, wydaje mi się, bardzo dobry mecz, bo to właśnie było głównie na Orbitonemu, którym przebili właśnie Perfect Split. A potem w meczu tygodnia, który był dla nich najważniejszym meczem w tym sezonie, jest naprawdę sporym zawodem. A jeszcze jedna rzecz tutaj można nagminić. To, że sam Kruchy, czyli trener The Wizone, mówił, że oni minimum trafiają w cztery, w czwarte miejsce. Czyli właśnie w top 4. I niestety się nie udało. A powiedz mi jeszcze jedną rzecz. Jaka drużyna Ciebie miło zaskoczyła? No to właśnie Back to the Game, tak jak wcześniej wspomniałeś, bo pytałeś się mnie o to. Tak, tak. Back to the Game, tak jak właśnie mówiłem, już nie będę powtarzał tego kolejny raz, ale to jest tak, jak mówiłem, ta historia, która gdzieś tam się tworzy, nam z Bajaminkami, gdzie też w porównaniu do GRP, które dołączyło wtedy do pierwszej Ultrawigi, cały skład wtedy został zmieniony. Weszli do playoffu, zajęli chyba czwarte, bądź czwarte miejsce wtedy zajęli, bo nie pojechali na EMEA Masters, a to wtedy było tak, że mieliśmy trzy ekipy chyba na EMEA Masters w 2023. Czyli na bardzo duży plus trzeba oddać chłopakom zabycie ogromnego doświadczenia i samorozwoju, bo każdy z nich wydaje mi się powoli wyrasta na fajnego zawodnika i też na potencjalnie nawet opcję poszukania czegoś więcej, może nawet transferu kiedyś. W Europie. Tak, bo pamiętajcie, to są jednak osoby, które gdzieś tam są dopiero młode. Może mają około 20-21 lat, ale też ścieżka kariery jest dla nich wręcz otwarta. No tak. Jakie są Twoje predykcje na playoffy? Okej, to jest tak. Pierwszy mecz jest Orbit Anonymu na ZTEN, później jest Back to the Game na Forsaken. Wydaje mi się, że tak. Orbit Anonymu wygrywa to z wynikiem 3-1, pierwszy mecz wchodzi do wielkiego finału. Potem w dolej drabińce Back to the Game wygrywa albo 3-1, albo 3-2. Bo Back to the Game ma o wiele bardziej rozłożoną grę na czynniki pierwsze. Ma bardzo spokojny styl, wie kiedy ma naciskać, wie kiedy co chce zrobić. To o tym nieraz mówiliśmy na kaście. Czy to z Mychą, czy to z Dewil Piotrem, wczoraj też trochę o tym dyskutowaliśmy, czy to z McVayerem. I to widać. Bo chłopaki wiedzą kiedy chcą naciskać. Znają momenty mocy. A Forsaken bywa dosyć impulsywne. Bywają te problemy z, wydaje mi się, dalej tym czasami midgame'em. I też czasami z formą. Bo Ariana w ostatnich dwóch meczach, szczególnie na Desolina, był mocno ciągnięty za fragi przez Wittmana, Beritę i Ravina. To jest dosyć spory problem, bo Ariana był znany z tego, że lubi dociskać. Lubi robić dosyć agresywne play'e. A w meczu na ESE było wręcz odwrotnie. Desolina trzymała się naprawdę dobrze, grając alistarem na topie. A miała okazję grać głęboko. Ja powiem Ci jeszcze jedną rzecz. Jak byś miał ustawić drużyny, te cztery drużyny, które tutaj weżły do play-offów, od miejsca pierwszego do miejsca czwartego? To jest trudne pytanie. Ale moje takie odczucie... O, trudne się wylosowało. Nie, nie, to jest naprawdę trudne pytanie. Bo dwa starcia, które są w play-offach, wydaje mi się też, mogą być dosyć równe. Zależnie od tego, jak Z10 wejdzie w to spotkanie, bo dwa mecze na pewno na Orbit Anonymo udało mi się dosyć sporo wyciągnąć. Na pewno oglądają ich wody, na pewno scrimują też na inne drużyny i przygotowują się jak tylko mogą. Ale dla mnie Orbit Anonymo jest siłą na temat numer jeden w Ultralidze. I wydaje mi się, że jest szansa, żeby obronili tytuł Ultraligi. Dlatego też daję im pierwsze miejsce. Drugie jest Zero Tenacity. Mam wrażenie, że finał może być dosłownie walką pięciomapową, który będzie na lanie. Później przejdziemy do akuratu. I bardzo liczę na to, że nie będzie jakby wiałą nudą, tylko będzie to dosłownie mordobicie. Na żylety. Tak, dosłownie na żyletki będzie wszystko cięte. Przejdę do Back to the Game, bo ja po prostu wierzę w to, że chłopaki z Back to the Game raczej mają bardziej ułożoną grę w porównaniu do Forsaken. Ale nie umuję też aniołkom waluty, bo sam Waluta jest też dobrym, jest naprawdę też ciekawym trenerem. Jest ciekawą osobą, ale jak na debiut też widać bywały problemy. I dlatego też większe kryty zaufania mam do trenera WoWa i Krystalera. Chociaż bardziej tutaj w głównie WoW jest chyba jeden z main coachów po stronie Back to the Game, który jednak bardzo przykłada się do samego wytrenowania drużyny. I dlatego też najpierw Back to the Game, potem Forsaken. Właśnie podobnie bym dał, jak ty teraz dałeś, że pierwsze dać Orbit Anonymo, później Zero Tenacity dać, później było Back to the Game i Forsaken. A ostatni mecz playoffów to będzie kto na kogo? Skoro mówisz o pierwszy, drugim miejscu, to chyba wiadomo. I to będzie mapa ilu meczowa? Będzie 5 map czy mniej? Liczę na to, że będzie przynajmniej 4-5 map. Nie chciałbym na pewno takiej sytuacji, żeby było takie szybkie 3-0 i do domu. O nie, najgorzej. To, że Orbit Anonymo i Zero Tenacity, które tworzyło się już od zeszłego roku, 2023, chciałbym, żeby jak najbardziej mile kontynuowało. 2023 zaczął się wtedy świetnym finałem, który skończył się wynikiem 3-1, ale było masa zaciętej walki pomiędzy obiema ekipami. Tylko, że to był też sezon, w którym było aż dwóch krajczyków świetnych. Był Noah, był Kabi, później Ice, który dołączył na lato. Obaj obecnie grają w Elysii. I dlatego też ta marka, którą Zero Tenacity stworzyło, mówi sama za siebie. Ale i tak obawiam się, że Orbit Anonymo raczej będzie jedną z tych silniejszych drużyn. Teraz przejdziemy do takiego fajnego segmentu, związanego też z Ultraligą. Ponieważ dowiedzieliśmy się tutaj ze social mediów Ultraligi, że będzie LAN 23 marca. Jak coś w dniu, w którym nagrywamy, ta informacja jakby nie jest. Ale przez to, że wiem gdzie to jest i również mam ku temu poczęściej. Albo dobra, nie będę cyratą, to się wytnie. Będziecie mieli okazję zobaczyć tutaj na górze miejsce, albo będzie gdzieś tam link rzucony do opisu, gdzie będzie informacja o tym, że będzie LAN 23 marca. Powiem, że będzie naprawdę grubo, będzie naprawdę fajnie. Będzie tzw. kibicowanie. I na pewno na te 50 osób będzie miejsca. I z tego co kojarzę, to chyba... albo nie, to nieważne. A jak w ogóle będzie można się dostać na tego LAN-a? Z tego co pamiętam, będzie chyba open wejście. Czyli każdy będzie mógł wejść. Tylko będzie ograniczone miejsca. Teraz tak troszeczkę doszło do mnie, że tego miejsca braknoć tak naprawdę. Może tak braknoć. Kurde, ciekawe rozwiązanie. Jedyne co się też łączy z Ultraligą, to są organizacje esportowe, które biorą i grają w tej Ultralize. Organizacje esportowe robią też swoje social media. Porozmawiamy sobie teraz odnośnie social mediów organizacji. Uważam, że bardzo ważny temat na podwórku polskim, ponieważ wiele drużyn nie wykorzystuje potencjału pełnego tutaj swoich mediów społecznościowych. Ja mogę powiedzieć, że pochwalić nawet jedną z drużyn, którą jest Zetten. Ona bierze i w tym momencie stosunkowo bardzo dużo robi w social mediach. Od stanowiska na Midi Drift, po Zetten News i też różne publikacje na Iksie. Dużo rzeczy oni ogólnie bardzo dużo robią, bo odeszła zbywają tu watch party z spotkań Ultraligi, jak i również z VCL. Jest Discord z Zero Tenacity. Jest dużo różnych streamów z ekipą Zetten, jeżeli chodzi o streamerów, streamerki bądź graczy. Dlatego też content jest... Jest bardzo dużo tego contentu. Jest tego aż za dużo. Naprawdę na ogromny plus Zetten za poprawę. Jeżeli chodzi o te zeszłe lata, teraz to wygląda naprawdę wiele lepiej. Widać, że chcą być taką siłą Polską, która będzie budować też po części polskiego sporta. Nie raz Hebi Hime miał okazję wspominać. To na pewno jest fajne i bardzo cieszące, że człowiek, który na co dzień nie jest polski, bo warto o tym wspomnieć, że Hebi pochodzi z Serbii. Jest osobą, która weszła do Ultraligi niespodziewanie po tym, jak kraje bałtyckie się połączyły. I tworzy na pewno historię sportu w pewien sposób, jeżeli chodzi o organizację. Patrząc na to, że też kiedyś był graczem. Ja uważam, że tutaj... Dlatego mówię o Zetten, bo robi to na razie w porządku. Mogłoby to robić lepiej, uważam. Tak jak każą jedną rzecz. Ale na pewno się wyróżnia pod względem rynkowym, jeżeli chodzi o inne organizacje. Bo mamy też takie organizacje, które dosłownie możemy tak powiedzieć, że używają templatek, kopiów, klej. Gramy, przegraliśmy. RK, Devis One, Iron Wolves, Orbit Anonymo. I w sumie tyle. Coś robi. Coś jeszcze robi, bo jakieś filmiki nieraz bierze i wysyła na swojego X'a. Też tam w memowy sposób. Ja też uważam, że ważną kwestią jest to, że social'e osób, które tak by grają w tych drużynach, nie są wykorzystywane też. No tak jak jest, dajmy na to w drugiej ultralidze, jest jedna organizacja, która nie wykorzystuje w żaden sposób opcji socjalowych. Tak jak to wcześniej robiło z Dawid Sąkiem, Domino Computer. Nie będę wymieniał organizacji, bo to oni powinni tak naprawdę zrozumieć, jaki jest ten problem. Ja nie będę poruszał w ten sposób nazwy. I tyle. A tak to w pierwszej ultralidze nie ma za wiele drużyn, która właściwie jakoś mocno stara się rozwijać. Eska już, mam wrażenie, od długiego czasu pokazuje, że już stara się, tak jak wcześniej miałem okazję o tym aparta wspominać gdzieś tam u nas w wywiadzie, że chce wyjść jednak na zero. I to też tak wygląda, że to już jest takie, no, zakończenie czegoś. Nie mówię o tym, że to będzie pewnie zamykanie drużyny, jak i również jakiejś tam spółki, ale to nie jest... To nieładnie, to bardzo nieciekawie wygląda. Nie wygląda to, że tak powiem, jakoś elegancko. To wygląda bardzo niechlujnie. A Davis One to standardowo rzuca sobie jakieś takie dziwne memy na Facebooku z CS-em, ale no, co z tego? Nie wiem, bardziej mogli się się postarać. Tak samo w sumie bywało w 2022 roku. To warto też o tym wspomnieć. Kiedy Davis One spadł do drugiej ligi, nie zrobiło żadnego materiału w stronę swoich graczy, że podziękować za walkę, czy podziękować samej ultralidze. Nic nie zrobiło. Więc dlatego też ja mam ogromny problem do niektórych socjali, że nie ma jakby ich za wiele. Orbit Anonymo ma ogólnie problem z tym, że za dużo jakby nie rzuca informacji. Po tym jak oczywiście teraz jest ta kobieca drużyna Valoranta, Alien Actu, zwane Alien Anonymo, nie dostali się oczywiście do Game Changersów, to za wiele jakoś się tam rzeczy nie pojawia. Z Midi Drift'a oczywiście były jakieś tam zdjęcia, ale tak to trochę mam wrażenie, że cisza, bo jedynie to jest tam głównie kopii w klej. Ja też pamiętam jak kiedyś na zajęciach rozmawialiśmy odnośnie social mediów tych organizacji e-sportowych, to kiedyś ktoś tam powiedział, że powinno brać się tak robić, że jak już ktoś wchodzi do organizacji od razu, to przejmuje się w jakiś sposób, daje się jakby konta do social mediów, i prowadzi się w jakiś sposób, bo też uważam, że w jakiś sposób ci zawodnicy, którzy biorą i są w danej organizacji, to nie są utożsamiani w jakiś sposób, nie mają przywiązania do tej organizacji pod względem na przykład, nie wiem, bo jakie tak naprawdę mają plusy z grania w danej organizacji? Tak naprawdę gramy sobie. I tyle. Czy ja dostałem na przykład więcej obserwacji, więcej rozpoznawalności? To już w takim razie jedyne co z tego, co mogę zobaczyć, że bywają jakieś takie pomniejsze rzeczy typu nagrania ze strony trenerów itd., co może jest jakimś dodatkiem, ale dalej to są takie typowe zdjęcia z oczywiście zwycięstwo, game day, gdzieś tam oczywiście podawanie dalej wpisu na przykład od Utraligi z MVP, ale nic więcej. To jest takie po prostu... Niewykorzystany potencjał. Niewykorzystany potencjał, gdzie jednak Orbit Anonymo jest obecnie pierwszą siłą w Utralidze, a tak to nic więcej nie ma. Boję się, że to może po prostu za niedługo gdzieś tam walnąć i to w zły sposób. Mi brakuje znowu na przykład materiałów bardziej tak od kuchni na przykład tutaj jeżeli chodzi o organizację. Normalne materiały takie jak na przykład... Nie każdy wie, że tak naprawdę gracz to więcej musi wiele różnych rzeczy robić. Musi grać i ćwiczyć, musi brać i na przykład w jakiś sposób ma rutynę przedmeczową. To też jest bardzo ważne, ponieważ w jakiś sposób musi sobie radzić z tym stresem. Musi sobie radzić z innymi aspektami tutaj. Dbać o nie po prostu. I też o żywienie i o suplementację też. To też jest bardzo ważne. No ale niestety wiele organizacji nie wykorzystuje tego potencjału, co mnie bardzo też smuci i troszeczkę martwi mnie to też pod względem tym, że po prostu to jakby troszeczkę organizacje podchodzą do graczy, że a dobra, no to sobie wymienimy. Troszeczkę. Nie ma tego przywiązania. Tak, z graniem. Dobra, zakończmy temat też w socjali, bo jednak też chyba czas będzie nas gonił. Ja bym podział temat ciekawych webinarów od Kasiks związanych z projektem ITM. Ja się za bardzo o tym nie wypowiem, bo ja słyszałem o tym, że Nitro miał okazję trochę na ten temat się wypowiedzieć. Zgadza się. Miał na ten temat wypowiedzieć się odnośnie całego projektu, w jaki sposób to wygląda. Można znaleźć na YouTubie. Nawet chyba dam poniżej w opisie link do tego odcinka, żeby sobie zobaczyć co tam myśli Nitro odnośnie ITM. Ale tutaj mówimy teraz o webinarach. Webinary ogólnie Kasiks ja uważam, że są bardzo dobre i pod względem merytorycznym i pod względem tego, że są gości zapraszani. Ostatnio widziałem w webinarze dyrektor UOKiKu był ostatnio. Był też z biura rachunkowego osoba była. I też tutaj było odnośnie wycenienia samego siebie pod względem wyświetleń przykładowo. Na pewno tak jak mówisz merytoryka jest spora, ale na pewno zaskakujące jest ilość wyświetleń. Jeżeli chodzi o to, że Kasiks jednak to promuje i jest to jedna osoba, która też jest chyba obecnie najlepszą kobietą oglądana na Twitchu w Polsce. A nie ma to aż nawet ponad tysiąca wyświetleń. Mnie to bierze i bardzo zaskakuje. Jeżeli chodzi o materiał ja uważam, że pod względem merytoryki i informacji jakie się tam dostaje to normalnie tego nie dostaniesz. O, przyjdę sobie do poklep i ludzie będą sobie rozmawiać o danej takiej rzeczy. Nie, z takiej rzeczy się nie dowiesz. Ja uważam, że to jest te materiały są cenne. Cenne pod względem tego jakich informacji można się dowiedzieć też. Ja sądzę. I jeżeli chodzi o to to stosunkowo polecam sobie obejrzeć po prostu te webinary. Na sam koniec możemy tak powiedzieć taką klamrą bardzo ciekawą zamienimy sobie tutaj filmem który ma wyjść w Dniu Kobiet 8 marca, czyli Kung Fu Panda 4. Powiedz mi, czy wyczekujesz tego tytułu? Na pewno fajnie będzie go obejrzeć, bo jednak miałem okazję obejrzeć poprzednią część gdzieś tam w ramach kina, jak jeszcze byłem młodszy. Na pewno jedynkę i dwójkę obejrzałem w kinie. Trójkę już nielanoc miałem okazję bardziej sobie odświeżyć, bo kompletnie jej nie pamiętałem. Reward jest zrobiony. Jest. Więc jest to jakieś tam małe powtórzenie sobie ogólnie tego co kiedyś się po prostu oglądało, bo lubię bardzo też filmy DreamWorksa. A czwórka jest to jednak prowadzenie troszeczkę świeżości i też przywrócenie paru postaci co mnie dosyć zaciekawiło, bo jednak powrót właśnie tych głównych antagonistów z pierwszej, drugiej i trzeciej części wydaje się być niegłupie bardzo i dosyć interesujące. Ciekawe jest to, że ta postać, ta antagonistka, kameleon, która wierze i może przejmować różne formy właśnie tych antagonistów. Powszez duszę. Tak, powszez duszę. Które ty mówisz nawet i protagonisty może przyjąć formę. No jest bardzo ciekawe. Też liczę na to, że animacyjnie mi ta Kung Fu Panda przypadnie do gustu. Oczywiście. No i będzie dużo śmiechu. Dużo śmiechu będzie przy tym filmie. Czy wybierasz się do kina na ten tytuł? Na pewno tak. W sensie wybiorę się na 100%, bo tytuł jest... Po prostu będę chciał, ale to jest jedyny tak naprawdę powód, dlatego będę musiał iść do kina na Kung Fu Panda 4. Raczej to nie jest takie, wiesz, że mega się hype'uje tym filmem, bo ja jestem też taką osobą, która rzadko chodzi do kina. Ja na ostatni film, który tak się hype'owałem, to może był John Wick 3. Który był. A tak to... Ostatni film, w jaki ja się hype'owałem, to chyba Avengers Infinite War albo Endgame. Te dwa filmy mi bardzo... No i jeszcze fajny, ale to już nie film, ale co bardziej serial. Serial znowu to Loki. Loki też mi bardzo przypadł do gustu, jeżeli chodzi o to. Ja wyczekuję Kung Fu Pandy. Ja jestem fanem Kung Fu Pandy. Lubię mojego głupiutkiego pandę, który będzie podróżował po świecie. Moi drogi, ja tutaj możemy tak powiedzieć... To już jak ty chcesz. Może ty chcesz zakończyć? No dobra. No to w takim razie... Skoro się coś kończy, to też się coś zaczyna. Ale dobra. Zakończymy dzisiaj oczywiście nasz materiał. Bardzo dziękujemy Wam wszystkim za wysłuchanie. No i wiadomo, 23 marca na pewno ja będę miał okazję pojawić się na LAN-ie UL. I również zapraszamy Was do Shortsów, na kolejne też odcinki Gamestep po sudencku i do zobaczenia już za niedługo. Oczywiście też zapraszamy na Eksa oraz na Instagrama. To jest też bardzo ważne. Trzymajcie się. Pa.