Details
Nothing to say, yet
Big christmas sale
Premium Access 35% OFF
Details
Nothing to say, yet
Comment
Nothing to say, yet
In this podcast episode, Ania discusses her experience as a young Christian and talks about faith. She believes that it's impossible to prove or disprove the existence of God and emphasizes that faith is a personal conviction. Ania sees the presence of God in the beauty of creation and nature, as well as in the Bible. She mentions the historical evidence of Jesus and believes in his divinity. Ania also addresses the argument of evil in the world, stating that it is caused by human actions and not by God. She shares her personal experiences of feeling God's presence in her church and in her life. Ania encourages listeners to think about their own arguments for or against the existence of God. She expresses gratitude for the positive feedback and plans to continue sharing her faith journey. Cześć, z tej strony Ania, to jest mój drugi odcinek podcastu POKRAJNIE SPRAGNIENI, w którym dzielę się moim doświadczeniem bycia młodą chrześcijanką i rozmawiam o wierze. Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną do końca tego odcinka. Stwierdziłam, że idealnym rozpoczęciem tego podcastu i takim wejściem w ogóle w temat wiary będzie odpowiedzenie na pytanie myślę kluczowe, czyli czy Bóg istnieje. Przygotowując się do tego odcinka zastanawiałam się w jaki sposób chciałabym go stworzyć i tak naprawdę mogłabym robić listę dowodów, które wszystkie jestem w stanie znaleźć i wymieniać teraz je tutaj, ale od początku moim celem na tej platformie było dzielenie się moimi spostrzeżeniami i moim doświadczeniem. Tak naprawdę każdy z Was może poszukać w internecie dowodów i tam będą wypisane wszelkie cuda, no ale ja tutaj będę mówiła tylko o moim doświadczeniu. Nie da się udowodnić nieistnienia Boga. Nie da się udowodnić, że Go nie ma. I zależnie od szacunków wydaje się, że na świecie jest od czterech do dziesięciu tysięcy różnych religii, z czego chrześcijaństwo jest największą w kwestii liczby wyznawców. I myślę, że dobrze jest rozpocząć od w ogóle definicji wiary. Wiara według słownika polskiego jest przekonaniem lub przeświadczeniem o istnieniu jakichś nadprzyrodzonych sił. I kluczowe tutaj są te słowa przekonanie, przeświadczenie. My nie mamy pewności. To jest nasze przeświadczenie, to są nasze przekonania i to właśnie czyni wiarę piękną, że my nie mamy pewności, ale my wierzymy. I my chcemy iść za Jezusem, bo to jest coś, co wierzymy, ale my tak naprawdę nie mamy tej pewności. Chciałam się tu skupić na takich paru miejscach, w których ja odczuwam obecność Boga. I pierwszy z nich to jest cały świat, czyli stworzenie. Początek Księgi Rodzaju opisuje całe stworzenie świata, czyli to jak Bóg po kolei stwarzał kolejne elementy. I gdy ja patrzę na ten świat wokół mnie i widzę tak jak on jest piękny, to widzę właśnie Jego moc w tym, co mnie otacza. Ja uwielbiam podróżować naprawdę i za każdym razem, gdy jestem w nowym miejscu, zachwycam się tą naturą, zachwycam się tymi widokami. I to powoduje po prostu we mnie taką wdzięczność Bogu za to, że stworzył naszą planetę piękną, nasz cały wszechświat, mimo że jesteśmy tutaj na chwilę. I te parędziesiąt lat my jesteśmy i możemy doświadczać piękna tej planety. To jest w ogóle ciekawe, jeśli pomyślimy o tym, co nas zachwyca. Przynajmniej w moim przypadku o wiele większe wrażenie robi na mnie natura, czyli coś, co zastaliśmy. My nie stworzyliśmy natury jako ludzie, a miasta, które już budowaliśmy, one nigdy nie robią na mnie takiego wrażenia. Nawet najpiękniejsze jak Nowy Jork, Lizbona czy wszelkie inne, one zawsze robią na mnie mniejsze wrażenie niż natura. Ja uwielbiam obserwować ludzi, jest to jedna z moich ogromnych pasji, szczególnie gdy jadę na uczelnię i w tramwaju mogę obserwować cząstki życia ludzi wokół mnie. I tak naprawdę jeśli potrzebujemy dowodu na istnienie Boga, to możemy popatrzeć na naszych przyjaciół, na naszą rodzinę, czy właśnie na tych randomowych ludzi w tramwaju, bo oni wszyscy są chodzącymi dowodami na istnienie Boga. Gdyby nie Bóg, to by nas tu nie było i On każdego z nas stworzył na swoje podobieństwo i stworzył nas, bo chciał nas stworzyć, bo nasze życie ma sens. Często myślimy, że to był błąd, że urodziliśmy się na tym świecie, ale nie, Bóg każdego z nas pokochał i wiedział, że świat stanie się lepszym miejscem, jeśli my będziemy w nim i to jest cudowne. Jestem tak bardzo wdzięczna, że mogę doświadczyć życia i że mogę być tutaj w miejscu, w którym jestem. Widzę też obecność Boga w Biblii, która jest naprawdę żywym Słowem Boga. Naprawdę mamy ogromne szczęście, że mamy w Polsce dostęp do Biblii, że ona jest dla nas dostępna, a nie jest zakazana jak w niektórych krajach. I możemy ją czytać i możemy rozmawiać z Bogiem i możemy słyszeć Jego głos. Tak szukając informacji do tego odcinka, przeczytałam takie zdanie, że Nowy Testament jest najbardziej wiarygodnym dokumentem starożytnym dostępnym w historiach ludzkości. Stopień spójności zachowanego tekstu jest większy niż w przypadku pism Platona. A ilość dostępnych rękopisów, to są około 24 tysiące, wszystkie zgadzają się ze sobą, co do słowa, w 99,5% przypadków. I to jest po prostu niesamowite i pokazuje nam, że Biblia naprawdę ma moc. I ile razy czytam historię, że ktoś chciał przeczytać Biblię, aby ją obalić, aby umniejszyć jej. I gdy ją przeczytali, okazywało się, że się nawrócili. I naprawdę mamy dostęp do tak niesamowitego narzędzia, jakim jest Pismo Święte. Zawsze odnajdziemy w nim Boga. Jednym z schodzących dowodów historycznych na istnienie Boga jest Jezus, czyli Jego Syn. I Jezus jest postacią historyczną. Nawet w Wikipedii, czyli jednym z najbardziej rzetelnych źródeł, jest napisane, że był to żydowski nauczyciel i przywódca religijny, oraz że był twórcą chrześcijaństwa. I myślę, że traktowanie Jezusa jako fikcji, Jego osoby jako fikcji jest ogromną głupotą i nie wiedzą. Bo my mamy dowody, że On istniał i był w historii. I tu już nawet nie chodzi o to, czy On był Bogiem czy nie, ale jakby On żył. Ale ja wierzę, że On był też Bogiem. Przez wszelkie cuda, które czynił, przez to, że umarł za nas, za nasze grzechy, przez to, że zmartwychwstał i że wszystkie grzechy nam odpuścił. Mój tata mnie kiedyś zapytał, jak myślę, kto jest najbardziej sławną osobą na świecie. Ja byłam pewna, że to będzie Kim Kardashian albo Justin Bieber i okazało się, że nie, zupełnie nie, i że jest to właśnie Jezus. I jak się nad tym zastanowimy, to faktycznie jest to prawda, bo o Jezusie słyszał każdy i myślę, że On jest wystarczającym dowodem na istnienie Boga. Wiara, tak jak już mówiłam na początku, jest ogromnie ważna, bo pomaga nam w wytrwaniu i w budowaniu swojej takiej siły. I jak patrzymy na postacie ze Starego Testamentu, kiedy jeszcze Jezus nie przyszedł na świat i kiedy oni nie mieli tych wszystkich dowodów, które my teraz mamy, a oni tylko wierzyli. I mamy na przykład historię Abrahama, którym Bóg obiecał potomstwo. Abraham i Sara byli już bardzo starzy, ale Abraham wierzył i zaufał Bogu, a On spełnił swoją obietnicę i dał Abrahamowi potomstwo. I tutaj ma zapisane w Lidach Abrajczyków, 11, rozdział 8, werset. Dzięki wierze usłuchał wyzwania. On posłuchał głosu Boga, mimo że nie wiedział, dokąd idzie. I tak samo mam tutaj w związku do Abrajczyków już dalej, 29, werset. Dzięki wierze przeszli przez morze czerwone, jak po suchej ziemi. A gdy Egipcjanie podjęli tę próbę, potonęli. I znowu tutaj jest zwrócenie uwagi na tę wiarę. I dzięki wierze oni przeszli przez morze czerwone. Dzięki wierze my możemy robić niesamowite rzeczy. Ale pytanie, czy my chcemy się zdobyć na tę wiarę i pokazać, że my wierzymy, że Bóg istnieje. I wiele osób podaje taki kontrargument na istnienie Boga, mówiąc, że skoro jest Bóg, to dlaczego jest zło? I to jest naprawdę głupi argument. W sensie, sprawcą zła nie jest Bóg, tylko ludzie. Bóg nam dał wolną wolę. I niestety często wykorzystujemy ją źle. I tak naprawdę Bóg nam dał wskazówki i zasady, dzięki którym byśmy mieli dobre życie. Mój tata kiedyś powiedział, że gdybyśmy się stosowali do przykazań, które dał nam Bóg w Biblii, to naprawdę nie byłoby wojen, bo nikt by nie zabijał. Nie byłoby przestępstw, bo nikt by nie kradł. I naprawdę byśmy mieli cudowne życie tutaj na ziemi. Ale problem są ludzie. Bo gdyby Bóg nie dał nam wolnej woli, to byśmy robili wszystko tak, jak On chciał. Byśmy byli takimi marionetkami. Ale On nam dał tą wolną wolę. Bo nas tak kocha. I chciał nam dać tą wolność. Odkąd zaczęłam chodzić do mojego kościoła, to On stał się jednym z tych miejsc i tych dowodów moich na Jego istnienie. Naprawdę za każdym razem, gdy tam jestem w niedzielę, to czuję tak niesamowitą obecność. Bóg tak naprawdę jest wszędzie. Ale jak zbiera się grupa ludzi, by Go uwiewiać, to naprawdę ma niesamowite owoce. I ja uwiewiam mój kościół. I dlatego też stworzyłam tą listę na Instagramie. I dziękuję Wam za każdą propozycję. Postaram się zapisywać systematycznie, bo wierzę, że każdy z nas powinien znaleźć swoje miejsce, w którym może się spotkać z Bogiem. Dziękuję Wam za wszystkie pozytywne wiadomości. Naprawdę za każdym razem, jak je czytam, to się tak wzruszam. Jest to dla mnie takie potwierdzenie, że jestem na dobrym miejscu i że mam dalej robić to, co robię. Wiem, że miałam wypuścić ten podcast, to wypadałoby w sumie w niedzielę, 24. Ale po prostu przez ten okres świąteczny to nie miałam czasu. No i też strasznie mnie to stresowało. Właśnie to poczucie presji wydawania tych odcinków tygodniowo. Dlatego stwierdziłam, że na razie będę się starała udostępniać je co dwa tygodnie. Teraz też jest bliżej czas sesji, więc to też będzie pożerało mnóstwo czasu. Ale nie chcę tego pozostawiać. I chcę, żebym miała z tym fun. I chcę to robić dla Boga, a nie dla siebie. I nie chcę, żeby to była właśnie taka nużąca praca. Tylko coś, co naprawdę chcę robić. I właśnie tym ostatnim moim argumentem na istnienie Boga jest moje życie. Bo wierzę, że nie byłoby mnie tutaj i nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem, gdyby nie On. I opowiem kiedyś moje świadectwo w innym odcinku. Ale naprawdę jestem wdzięczna za to, w jakim miejscu jestem. I wierzę, że wszystko to, co teraz robię i to, co mam, właśnie Jemu zawdzięczam. I ja wierzę, że On istnieje przez to, że widzę Go w swoim życiu. I mam nadzieję, że ten odcinek otworzył Wam oczy na niektóre kwestie. I chciałabym, żebyście wyszli z tego odcinka właśnie z takim zadaniem odpowiedzenia na to właśnie pytanie. Jaki jest Wasz argument na istnienie Boga? Albo dlaczego nie wierzycie w Jego istnienie? Dziękuję Wam bardzo za wysłanie tego odcinka. Posyłajcie go swoim znajomym i udostępniajcie. Będę bardzo wdzięczna, bo chciałabym, żeby trafił do jak największej ilości ludzi młodych, żeby mogli posłuchać o Bogu. I że osobami wierzącymi nie są jedynie babcie. Ale że są też młodzi i oni są naprawdę spragnieni. Do usłyszenia w kolejnym odcinku. Bye.