Details
Wywiad z Burmistrzem Nowogardu Robertem Czaplą 21/10/2022
Details
Wywiad z Burmistrzem Nowogardu Robertem Czaplą 21/10/2022
Comment
Wywiad z Burmistrzem Nowogardu Robertem Czaplą 21/10/2022
The transcription is about the efforts to rebuild the fire department in the town of Osoba after a fire destroyed their equipment and facilities. The mayor, Robert Kapla, explains that they have successfully renovated the garage and purchased a new fire truck using funding from the National Rescue System. They have also acquired specialized clothing, hoses, and a new garage door. The fire department plays a crucial role in ensuring the safety of the community, and the rebuilding efforts have been successful so far. The mayor invites people to visit the renovated fire station and assures them that the department is fully functional. The conversation ends by mentioning that they will explore another fire station in the next episode. Co w prawie piszczy? Co w prawie piszczy? Co w prawie piszczy w gminie Nowogard? Program publiczny. Zapraszamy. Witam Państwa w kolejnej audycji Co w prawie piszczy. W naszej audycji chcemy w ciągu kilku minut odpowiedzieć na to pytanie. Co w prawie piszczy odnośnie gminy Nowogard. Naszym gościem jest Robert Kapla, burmistrz Nowogardu. Dzień dobry Panie burmistrzu. Dzień dobry Panie redaktorze. Witam wszystkie radiosłuchacze. Dziś zapytamy Państwa i naszego gościa Co w prawie piszczy w OSP w Osobie. 4 lata temu w remizie ochotniczej Straży Pożarnej w Osobie doszło do pożaru i częściowemu spaleniu uległ wóz ratowniczo-gaśniczy. W wyniku pożaru nikt nie na szczęście nie odniósł obrażeń. Częciowemu spaleniu uległ wóz bojowy i pomieszczenia socjalne wraz z całym posażeniem i umundurowaniem ochotników, którzy zostali bez niczego. Staty były ogromne. Co więc potem się działo? To prawda, to była tragedia. Jeszcze trzeba zauważyć, że to jest jednostka, która razem z Włotem, to mamy dwie jednostki na pięć, które są w krajowym systemie ratowniczym. I ona jest niezbędna do funkcjonowania. No i dramat. Kto by pomyślał, że zapalić się może remiza strażacka. Ale tak się stało i pożar sprawił i sprzęt tam znajdujący się i sam budynek. W związku z tym po tej tragedii przystąpiliśmy do odbudowywania można powiedzieć remizy w Osoby, tak aby druhowie mogli funkcjonować. Trzeba powiedzieć, że jednostka jest prężna, ma u siebie również panie, ma grupę młodzieżową. Więc z tradycjami i z przyszłością. Najpierw wyremontowaliśmy box garażowy. To był rok 2018. Firma wyremontowała to za 60 810 zł. Koniec remontu był w listopadzie roku następnego, czyli 2019. No i tutaj pozyskaliśmy środki z KSRG, czyli Krajowego Systemu Ratownictwa Ratowniczego. Dostaliśmy 48 648 zł. Wyłożyliśmy 12 tysięcy. Można powiedzieć, że razy cztery dostaliśmy te pieniądze, które mieliśmy w składzie własnym. No i wyremontowaliśmy ten box garażowy. A potem trzeba było do tego boxu wstawić wóz w poprzedni, w ogóle jak to jadł, w zniszczeniu. I mówiąc wprost nie nadawał się już do akcji ratowniczo-gaśnicznych. Więc złożyliśmy wniosek do Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego o pieniądze na ten wóz. Zresztą tutaj dużo instytucji się dołożyło. Dozyskaliśmy pieniądze unijne, trzeba to zaznaczyć, w kwocie prawie miliona złotych. Pewnie było 964 801 zł. Dołożyliśmy do tego 170 tysięcy swoich. No i ogłosiliśmy przetarg, kupiliśmy wóz ratowniczo-gaśniczny, nowy. Kupiliśmy go 2 września 2019 roku, ale oczywiście niezbędne przyglądy, uruchomienia i tak dalej musiały zostać dokonane. I przekazaliśmy go strażakom na nowy rok można powiedzieć, na początek stycznia, 9 stycznia 2020 roku wóz strażacki został przekazany. Także trochę szczęścia w tym nieszczęściu, bo teraz te osoby jeździły już takim trochę wieloletnim sprzętem. Natomiast dzisiaj mają można powiedzieć nowy wóz strażacki, nowy wóz bojowy i wyremontowano świetlicę. No ale wolelibyśmy, żeby los nie dawał nam w przyszłości takiej motywacji jak pożar, remizy, tylko po prostu żebyśmy ten sprzęt kupowali na bieżąco. Ale udało się, samochód mamy, remizę mamy odremontowaną. Warto też wspomnieć, że strażacy bardzo przeżyli ten pożar, to tak jakby ich własny dom się spalił. No tak, tym bardziej, że to jest ta osoba wielopokoleniowa można powiedzieć, drużyna strażacka i tam są dzieci, tam jest młodzież, tam są kobiety i mężczyźni, ale są też seniorzy, którzy tuż po wojnie zakładali ochotniczą straż pożarną, także z wieloletnią tradycją można powiedzieć przechodzi to z ojca na syna. Jak ojciec albo wujek, albo dziadek był strażakiem, to następne pokolenie też jest zaangażowane i to przechodzi. Wszyscy bardzo to przeżyli, co był dramat nie tylko dla druhów, ale dla całej społeczności w Osobie, no bo powiedzmy sobie, że od sprawności tej jednostki zależy bezpieczeństwo życia, ale też mienia mieszkańców Osoba i powyższej miejscowości. I tutaj mieliśmy sytuację nadzwyczajną, która się w Unii Nowogard w czasie nie zdarzyła, przynajmniej jak ja pamiętam. Oczywiście zgłosiliśmy to do Państwowej Straży Pożarnej, w systemie to było wszędzie pozgłaszane. No i na szczęście udało się kupić samochód i odremontować remisę. Tym bardziej warto wspomnieć, że OSP w Osobie zabezpiecza też Słajsino. Może być duże zagrożenie pożaru, ponieważ tam są zgłoszone śmieci, nawet zespoły województwa naszego. Chwilę oddechu dla naszego gościa i dla Państwa. Zapraszam na krótki przerywnik muzyczny, po którym wrócimy do naszej rozmowy i do zadawania pytania burmistrzowi. Burmistrzowi to prawie piszczę. Hej, chłopcze, słyszysz te słowa, które... Hej, chłopcze, słyszysz te słowa, które mówię? Mówię głośno, ale nie możesz się usłyszeć. Hej, chłopcze, czas abyś się rozbudził. Mówisz co w twoim głowie, a co w twoich oczach. Hej, chłopcze, chłopcze, próbuję powiedzieć, że nie mogę się powstrzymać. Hej, chłopcze, chłopcze, nie bądź straszny, nie bądź straszny, nie! Hej, chłopcze, chłopcze, nie mogę się rozbudzić, nie mogę się uśmiechać. Hej, chłopcze, chłopcze, chłopcze, nie mogę się rozbudzić. Hej, chłopcze, chłopcze, chłopcze, chłopcze, chłopcze, nie! Hej, chłopcze, chłopcze, chłopcze, chłopcze, nie! O nie! O nie! O nie, nie, nie, nie, nie, nie! O nie! O nie! O nie, nie, nie, nie, nie, nie! Witam Państwa ponownie. Ci, którzy dopiero teraz dołączyli do nas, witam w programie Co Prawie Piszczy. Wracamy do tematu dotyczącego ESP w Osobie. Przypominam, że Państwa i moim gościem jest Robert Kapla, bożymiśl Nowogradu. Drugie pytanie. To jednak nie koniec pomocy w odbudowie OSP, bo jak pamiętamy, w Pozarze Osobistej Ochotnicy stracili wyposażenie i umundurowanie. No też, jak wiadomo, jak pali się remisa, to wszystko jest zniszczone. Więc najpierw zajęliśmy budynkiem i wozem strażackim, a potem jak najszybciej przystąpiliśmy do wyposażenia. Najpierw kupiliśmy motopompę, bardzo ważne urządzenie w Straży Pożarnej. To był rok 2020. 10 sierpnia ogłosiliśmy zapytanie ofertowe, czy firmy złożyły swoją ofertę i firma System Plus dostarczyła nam tę motopompę. Koszt ponad 5 tysięcy złotych, ale urządzenie niezbędne przy funkcjonowaniu Straży Pożarnej. Potem, rok później, kupowaliśmy ubrania specjalistyczne dla strażaków. Można powiedzieć, co to jest ubranie strażaków. Nie jest to taka prosta sprawa, bo to są specjalistyczne, to jest odzież specjalistyczna, chroniąca termicznie i od wielu różnych zagrożeń osoby uczestniczące w akcji. Koszt tych ubrań to prawie 10 tysięcy złotych. Mieliśmy 6 kompletów ubrań US-07, tak to się fachowo nazywa, ale w skład takiego zestawu wchodzi kurtka długości 3,4, spodnie wykonane z tkaniny zewnętrznej, wodoodpornej membrany, podszewki, warstwy termoizolacyjnej, posiadające dodatkowe wzmocnione kolana. Specjalistyczna tkanina Kevlar jest tam używana, to powleka się silikonem. Szelki też są wspólną regulacją długości. To jest można powiedzieć specjalistyczne ubranie, którego nie kupi się w sklepie, ono nie jest na półce dostępne. Oczywiście zrobiliśmy zapytania ofertowe, 4 firmy się zgłosiły, Zakład Pracy Chronionej dostarczył nam te ubrania za prawie 10 tysięcy złotych. Oczywiście kupiliśmy to z własnych pieniędzy gminy Nowogaz. A potem węże ciśnieniowe, to jest kolejny zakup, wartość zamówienia prawie 8 tysięcy złotych. Też zrobiliśmy zapytania ofertowe, firma Firemax dostarczyła nam ten sprzęt. Czyli można powiedzieć, że kolejny krok po remizie i zakupie samochodu strażackiego to właśnie było wyposażenie. To jest i motokompa, i ubrania specjalistyczne, i węże ciśnieniowe, więc szereg tego sprzętu, który uległ spaleniu, został zakupiony i dzięki temu Ochotnicza Straż Pożarna Bosowie mogła znowu znaleźć swój pracownik. To jest brama garażowa do remizy, a okazuje się, że w przypadku straży pożarnej to jest bardzo ważny element biorący udział w akcji. Można tak to powiedzieć, bo jak jest wezwanie, to strażacy muszą dostać się do remizy, otworzyć bramę. Jeżeli to jest brama ręczna, stara, więc to czas leci, a pożar w drugim końcu wioski, czy w innym miejscu, że tak powiem, pali się. Więc trzeba jak najszybciej dostać się do wozu strażackiego, wyjechać, zamknąć do sobą remizę, bo przynajmniej można zostawić otwartej, to wszystko jest czas. Trzeba otworzyć bramę, wyjechać samochodem, zatrzymać się, zamknąć bramę. Uciekają minuty, uciekają sekundy, a pożar trawi czyjś dobytek, lub pole, lub jeszcze coś innego. W związku z tym taka brama garażowa była bardzo, bardzo ważna. Zamówiliśmy ją, oczywiście to wszystko było w dopytaniu ofertowym w zgodzie z prawem zamówień publicznych. Zresztą poprzednia brama też ją pożar uszkodził, bo jest tam dużo elementów, że tak powiem, palnych. Te, które właśnie takie były, zostały strawione przez ten pożar. Zakupiliśmy bramę garażową, prawie 20 tysięcy złotych. Nowogardzka firma Arno złożyła najlepszą ofertę. Pod koniec ubiegłego roku podpisaliśmy umowę, a w tym roku, tak jak powiedziałem, nie tak dawno, zabraliśmy bramę garażową. Czyli można powiedzieć, że na SPO to jest szczęście w nieszczęściu i remont remidy, i nowy wóz strażacki, i nowy sprzęt, nowa brama garażowa. Jak odbieraliśmy tą bramę, to się pyta do strażaków, czy to już wszystko. Mówią absolutnie nie, lista jest jeszcze długa. Także systematycznie, krok po kroku odbudowujemy tą jednostkę. Dzisiaj ona jest w pełni sprawna, ale oczywiście są nowinki techniczne, nowości na rynku. Te posz, którymi chcemy zaopatrywać nie tylko tą jednostkę, ale wszystkie inne. Także można powiedzieć, że jednostka, osoba wróciła do gry bardzo szybko. No i cóż, dzisiaj służy pomocą jak dawniej. Dzisiaj drużyna młodzieżowa tam funkcjonuje. Ostatnio były biegi w Goleniowie, to też jednostka brała udział. Mają pani w swojej drużynie, więc rozwija się. A biorąc pod uwagę, że osoba to kiedyś było najliczniejsze społecztwo, więc też jest trochę osób zainteresowanych funkcjonowaniem w straży pożarnej. No i dzięki temu jednostka się rozrasta, jednostka się rozwija. No a przez to mieszkańcy, firmy i wszystkie podmioty, które w okolicy są, mają mowę o czucie bezpiecznym. Ci, którzy nie byli w Osowie, to zapraszamy, zachęcamy do odwiedzenia osoby i obejrzenia też wyremontowanej remizy. Powiem, że ja widziałem, że jest przepiękna, z tymi wszystkimi napisami i z tymi ozdobami, które były wielką dumą i są dumą dla strażaków. Dziękuję za rozmowę naszemu gościowi i zapraszam Państwa za tydzień na kolejną rozmowę. Myślę, że zajrzymy do kolejnej remizy. Jak pan burmistrz powiedział, jest ich pięć, więc zajrzymy do kolejnej. I znów zapytamy, co w trawie piszczy. Do usłyszenia. Do usłyszenia, miłego dnia, wszystkiego dobrego. Co w trawie piszczy, co w trawie piszczy, co w trawie piszczy w gminie Nowogaz. Program publiczny w Polsce. Zapraszamy.