Home Page
cover of Agnieszka Salek Mistrzostwo Osobiste VOL.3
Agnieszka Salek Mistrzostwo Osobiste VOL.3

Agnieszka Salek Mistrzostwo Osobiste VOL.3

00:00-41:22

Seria wykładów o osobistym rozwoju prowadzona przez trenera spersonalnego Agnieszkę Sałek

PodcastAgnieszka salekmistrzostwo osobiste
3
Plays
0
Downloads
0
Shares

Transcription

The speaker discusses the current state of the world and the lack of balance and overwhelming stimuli in our lives. They emphasize the importance of finding fulfillment and purpose in our work and business endeavors. They mention biofeedback as a tool for helping individuals find relaxation and balance in a fast-paced world. They also discuss the various fields and industries where biofeedback can be applied, such as education, personal development, wellness, and stress-related professions. The speaker highlights the potential of biofeedback in recruitment processes as a way to assess an individual's emotional well-being and suitability for a particular job. Dobra, tak to jest z tą technologią, tu nas troszeczkę wybiła strofa dzisiaj rano, musiałyśmy tutaj awaryjnie się łączyć, ale jest, jesteśmy, widać, słychać, sprawdziłyśmy, poszerowałyśmy, także witam serdecznie, dzień dobry bardzo, o nowej porze porannych pogodów. Jeszcze raz, witam serdecznie, dziękuję Sylwia za przyjęcie zaproszenia i porozmawiania o takim nietypowym temacie, bo ja zadecydowałam dzisiejszą pogadówkę, jak rozwinąć swój biznes, trochę nietypowe z punktu widzenia psychologa, trenera mentalnego, ale słuchajcie, te rzeczy są bardzo ważne w biznesie, dlatego też dla tych wszystkich, którzy gdzieś jakąś działalność prowadzą, albo myślą o tym, żeby np. coś dla siebie zrobić, mają już dosyć pracy na EFAC-ie, ale nie wiedzą co i np. MLMA im nie służą, zapraszam serdecznie do wysłuchania, a ja tutaj właśnie z Sylwią sobie o tym szybciutko porozmawiamy, bo powiem Wam, że temat rzeka, więc jest o czym rozmawiać, a my zaczniemy właśnie z takiego punktu psychologicznego, bo nie wiem czy pamiętacie, Sylwia już kiedyś tutaj była, rozmawiałyśmy o pracy mózgu, o tym właśnie jak ten mózg nasz trenować, a dzisiaj właśnie nawiązując troszeczkę też do pracy mózgu, o tych trendach takich dzisiejszych, jaki mamy dzisiaj świat, Sylwia z punktu widzenia psychologa, z punktu widzenia trenera mentalnego, co my dzisiaj odbieramy, co my dzisiaj odczuwamy, jaki jest ten świat dzisiejszy? No ten świat dzisiejszy jest zdecydowanie przebojstowany, jest bardzo szybki i brakuje nam w naszym życiu i w tym świecie równowagi, generalnie szeroko pojętej równowagi, jesteśmy, chcemy za dużo, robimy za dużo, nie potrafimy się skupić na rzeczach, które są w życiu naprawdę ważne, jesteśmy tak jakbyśmy byli spragnieni wszystkiego i wszystkiego chcieli doświadczyć, a wszystko to nic, że tak powiem i nie wszystko jest dla każdego, zdecydowanie jest za dużo tego wokół nas, za dużo mamy możliwości i gubimy się często, bo sami nie wiemy co jest dla nas dobre, co moglibyśmy robić w życiu i nawet w kontekście rozwoju biznesu, szukamy czegoś, ale nie wiemy czego, czegoś co by mogło nam posłużyć, co by rozwinęło nasz biznes, ale co jednocześnie byłoby spójne z nami, co byłoby czymś co będziemy np. lubić i z czym nam będzie dobrze, bo robienie biznesu dla samego biznesu, kiedy nie czujemy, że mamy takie poczucie, że np. pomagamy komuś, że robimy coś naprawdę fajnego, no to prowadzi najczęściej do wypalenia zawodowego, nie oszukujmy się, bo nie ma tej satysfakcji, nie ma radości, nie ma sensu tak naprawdę często ta nasza praca, mimo, że możemy zarabiać całkiem niezłe pieniądze i sobie fajnie z tego żyć, w którymś momencie przychodzi pytanie, czy ja naprawdę chcę robić to, co robię i warto sobie takie pytanie raz na jakiś czas zadać, przepraszam, żeby nie utknąć w pewnym miejscu, żeby po prostu się nie zatrzymać na jakimś etapie rozwoju, bo jesteśmy w strefie komfortu, czujemy, że jest ok, mamy środki do życia, wykonujemy jakąś taką pracę, która niby nam się wydaje, że jest ok, ale nie ma jakby tej satysfakcji, nie ma radości i pójście do pracy, tudzież zajmowanie się tym, co robimy jest coraz trudniejsze, bo rzeczywistość też się zmienia bardzo szybko, no i ciągle się musimy adaptować, a my i nasz mózg wolelibyśmy troszeczkę mniej zmian niż tak naprawdę ich jest, więc tak w skrócie, brak w naszym życiu równowagi i jest za dużo bodźców, zdecydowanie za dużo bodźców i nasze mózgi się przegrzewają po prostu, a one nie nadążają z analizą, z przetwarzaniem tych wszystkich bodźców, z porządkowaniem po prostu tego, co się dzieje w świecie zewnętrznym i mało tego, my siebie dodatkowo jeszcze nakręcamy, szukając tych bodźców, myśląc, że to jest coś, co jest fajne dla nas i chcemy jeszcze więcej, tak jak powiedziałam na początku. To jest, to znaczy przebodźcowanie nie jest dobre, oczywiście ja się z tym bardzo mocno zgadzam i tego, że mamy tego wszystkiego w naszym świecie też za dużo, też się z tym zgadzam, chociaż z drugiej strony, tak jak na to patrzeć z rozwoju technologii, z rozwoju tego wszystkiego, co się dzieje, jakie mamy teraz zastępy, to z drugiej strony jest to też i dobre, bo nam bardzo ułatwia życie, ułatwia nam pracę itd. Ja jak byłam mała pamiętam, że np. robiłam pranie w takiej wirówce, niektórzy mieli pranie i jeszcze się tam to wyciskało itd. Nasze mamy prały też zupełnie inaczej, a teraz mamy pralki z suszarkami razem i to łączymy budzik i jest wszystko ładnie, pięknie. Żeby czegoś się nauczyć też dzisiaj. No i nic, damy radę. Nie wiem ile mnie było słychać, ale tak jak skończyłam na tym, że mówię, że chcieliśmy się czegoś nauczyć, to trzeba było pędzić do biblioteki i tam wertować książki, szukać tematycznych, a teraz wrzucamy bez wychodzenia w domu i wchodzimy w internet. Więc te nowocześnienia, te rzeczy, niektóre są fajne. A jednym z tych nowocześnień, może to nie jest jakieś takie nowocześnienie, ale jest coraz bardziej znane w Polsce, jest to, co i ja i Sylwia robimy na świecie, czyli zajmowanie się ludzkim mózgiem, zajmowanie się właśnie pomaganie, pomagania ludziom w znalezieniu właśnie tego odprężenia, w znalezieniu tej równowagi w tym cenzującym świecie. Więc tutaj ten rozwój technologii zapędził nas w taki kozi ruch, że jesteśmy przeprostowani, tak jak to Sylwia mówiłaś i mamy właśnie mniej tej równowagi w życiu, ale jednocześnie dał nam rozwiązania, jak mamy się kontrolować, jak możemy sobie pomóc. I tak jak mówiłam wcześniej, ja i Sylwia, obydwie zajmujemy się biofeedbackiem, zajmujemy się tym profesjonalnie i na co dzień i właśnie pomagamy i dorosłym, żeby się wyciszyć i uspokoić i znaleźć tę równowagę badając fale mózgowe i dzieciom kierować ich drogę właśnie poprzez pomoc rozwinięcia właśnie ich fal mózgowych w tym dobrym kierunku. Wiemy, że właśnie ten biofeedback generalnie możemy sobie używać jako w gabinecie, właśnie jako dodatkowe narzędzie dla trenera mentalnego czy dla psychologa. Sylwia, powiedz mi, bo w Polsce generalnie biofeedback jest dużo bardziej znany i dużo bardziej rozwinięty niż tutaj w Anglii, gdzie ja jestem i Ty z punktu widzenia trenera, bo trenujesz też trenerów biofeedback, masz to doświadczenie i masz tą wizję, gdzie i jak biofeedback można jeszcze użyć? Generalnie biofeedback można użyć wszędzie tam, gdzie są ludzie. We wszystkich branżach, kiedy mamy kontakt z ludźmi, pomagamy. I znowu Agnieszka mnie uciekła, może ja będę mówić dalej, aż nam Agnieszka przyjdzie z powrotem. Czyli tam, gdzie mamy ludzi, tam możemy biofeedback tak naprawdę wykorzystać. Tam, gdzie mamy dzieci, młodzież i dorosłych. Wszystkie miejsca, w których pojawiają się osoby, które my możemy pomóc, możemy wykorzystać biofeedback. Agnieszka mam nadzieję tutaj do nas wraca. Strasznie mi się Ciebie zacina, że tak powiem. Oprócz takich branż, tak jak ja i Agnieszka jesteśmy trenerkami mentalnymi, możemy dodać biofeedback do naszej pracy trenera mentalnego. Można ten biofeedback wykorzystać w pracy psychologa, kołcza, pedagoga, fizjoterapeuty, logopedy, neurologopedy tak naprawdę. Mówię o takich zawodach związanych z edukacją bardziej może i z rozwojem osobistym, gdzie pomagamy na przykład dzieciom w ich rozwoju. Ale tak naprawdę biofeedback może wykorzystać każda osoba, która jest rodzicem, która posiada dzieci i rodziny. Dlatego, że mamy w rodzinie osoby w różnym wieku, z różnymi potrzebami i nawet rodzic po prostu, który chciałby pomóc w jakiś sposób w funkcjonowaniu swojej rodziny i najbliższych też mógłby skorzystać z takiego biofeedbacku, zostać trenerem. Mamy takie przypadki, że przyjeżdżają osoby, które robią, że tak powiem, trenera biofeedback po to, żeby pomagać swoim najbliższym i to jest ich jakby pierwsza motywacja. Poza tym jest wiele różnych branż, w których my nie widzimy jeszcze możliwości wykorzystania tego biofeedbacku, a byłaby ona wskazana. Na przykład wszystkie branże, które są związane ze stresem, gdzie praca jest związana z dużym obciążeniem psychicznym, emocjonalnym i fizycznym. Czyli patrzmy na przykład na służby różnego rodzaju, czy to policjanci, czy strażacy, czy żołnierze zawodowi tak naprawdę. Oni są wystawieni na dużo bodźców stresowych. Muszą mieć pełną kontrolę nad tym, co się dzieje z ich ciałem i z ich głową, żeby mogli w odpowiedni sposób w tych sytuacjach trudnych, często interwencyjnych reagować. To są takie obszary, gdzie też tego biofeedbacku jeszcze nie ma, tak jakbyśmy chcieli, ale to jest obszar do zagospodarowania, że tak powiem. Szeroko też tak naprawdę pojęty wellness. Jeżeli mamy gabinety, czy to są gabinety kosmetyczne, czy gabinety masażu, czy związane po prostu z naszym ciałem, to też jest fajne miejsce, gdzie można dodać taki biofeedback jako taką relaksację, odprężenie. Coś zupełnie ekstra, coś, co pozwoli nam odpocząć od tego codziennego zgiełku, właśnie od tego przewodnicowania. Więc branża wellness jest bardzo szeroka i to tylko od Waszej wyobraźni zależy to, czy Wy zobaczycie ten biofeedback u siebie w gabinecie, w miejscu, gdzie pracujecie i czy będziecie chcieli go używać, bo tak naprawdę można go pięknie łączyć, tak jak już powiedziałam już w wielu miejscach, możemy też go łączyć w biznesie. Kiedyś rozmawialiśmy sobie na szkoleniu, że biofeedback mógłby być fajnym detektorem kłamstw i mógłby służyć np. do sprawdzenia. Sobie oczywiście tutaj trochę żartuję, nazywając biofeedback detektorem kłamstw, ale prawda jest taka, że przy rekrutacji pracowników zapomniamy osoby, o których nie wiemy nic oprócz tego, co napisały nam w CV i oprócz tego, co zaprezentowały na rozmowie rekrutacyjnej. A biofeedback nie kłamie. Jeżeli byśmy podjęli taką osobę, to byśmy widzieli, na ile ona jest obciążona emocjonalnie, jak ona sobie po prostu daje radę z otaczającym światem, na ile jest w niej spokoju, kontroli i np. jaki ma poziom koncentracji. I to też jest taki fajny detektor, czy tak naprawdę ta osoba potencjalnie mogłaby się sprawdzić w danym miejscu pracy, szczególnie jeśli chodzi o takie stanowiska klucowe w firmach, gdzie trzeba zarządzać, gdzie się pracuje pod presją czasu i jest stres i duże obciążenie finansowe. Na przykład podejmuje się decyzje, które mogą, że tak powiem, albo znieść przedsiębiorstwo na wyższy poziom, albo niestety nie pozwolić się temu przedsiębiorstwu dalej rozwijać. Tak naprawdę każdy pracodawca, który zatrudnia pracowników, mógłby wykorzystywać biofeedback jako taką dodatkową rzecz, która by pomogła tym pracownikom funkcjonować bardziej efektywnie w pracy, czyli poprawić ich koncentrację i relaksację. O czym zawsze mówimy, że biofeedback to są głównie dwie rzeczy, bo zrelaksowany mózg, odprężony, pracuje bardziej efektywnie i wtedy się potrafimy bardziej skoncentrować, a z drugiej strony trudno się skoncentrować, skupić i pracować efektywnie, jeżeli nie jesteśmy wypoczęci. Więc te dwie funkcje wpływają wzajemnie na siebie i dlatego wszędzie, gdzie są, że tak powiem, zestresowani pracownicy, którzy potrzebują spokoju i takiego relaksu, też można byłoby ten biofeedback wykorzystać. Tak jak Mieszko, tak naprawdę tych branż jest dużo. Ja mam tutaj wymienionych jeszcze parę, na przykład trenera przygotowania fizycznego. Tutaj bym chciała nawiązać do sportu. W sporcie się coraz więcej od pewnego czasu mówi o treningu mentalnym i jest świadomość osób, które pracują ze sportostami, że w dużej mierze w momencie rywalizacji jakiegoś wydarzenia sportowego, w sensie mistrzostwa czy też po prostu jakiegoś turnieju, 80% to jest tak naprawdę głowa. Przygotowanie fizyczne ok, ono jest potrzebne jak najbardziej, ale wszyscy sportowcy mniej więcej w podobny sposób przygotowują się fizycznie i o tym, co decyduje tak naprawdę o zwycięstwie, o najlepszym wyniku jest mental danego sportowca i nie oszukujmy się, tak właśnie jest. Przygotowanie fizyczne no to drużyny czy zespoły czy indywidualni sportowcy mają teraz na podobnym poziomie. Oczywiście to też zależy z jakiego miejsca pochodzimy i jakie mamy możliwości, ale tutaj ostateczną rzeczą, która decyduje o wygranej lub przegranej lub też awansie danej drużyny jest mental. Tak naprawdę tym biofeedbackiem też możemy ten mental wzmacniać. Bo sportowcy żyją też w stresie, mają dużo wyzwań, są obciążeni fizycznie i często mają nieregularny tryb życia. Przemieszczają się, podróżują dużo, zmieniają strefy czasowe, często muszą się zaadaptować do tego, żeby spać w innych godzinach. Ich zegar biologiczny może być rozregulowany i ten biofeedback też mógłby im pomóc wrócić do takiego stanu równowagi psychofizjologicznej w danym miejscu. A że biofeedback możemy zabrać do torby i spakować laptopa, wystarczy nam krzesło tak naprawdę w miarę wygodne, podnóżek i kawałek stołu, żeby podłączyć. Zabieramy ze sobą czepek, elektrody, żel i urządzenie, które zresztą tutaj mam, więc biofeedback możemy zabrać wszędzie. Teraz mówiłam o dzieciach, o młodzieży, o dorosłych, ale generalnie też zapominamy o tym, że nasz mózg potrafi się regenerować i tworzyć nowe połączenia neuronalne, nawet jeśli jesteśmy osobami dojrzałymi. Ja sobie zawsze dzielę pracę z treningiem biofeedback na dwa obszary. Pierwszy obszar to jest bardziej terapeutyczny. Kiedy mamy jakąś diagnozę, kiedy jest naprawdę już poważny problem, kiedy np. osoby starsze są po wylewach, po udarach, mają problemy z pamięcią, z koncentracją, pojawiają się takie schorzenia związane z wiekiem starszym, to wtedy działamy terapeutycznie. Ale też weźmy pod uwagę to, że możemy działać jako trening mózgu i wtedy nie chodzi o to, że my mamy jakieś problemy tak naprawdę wielkie, tylko np. jesteśmy w danym momencie życia na takim etapie, że potrzebujemy po prostu bardziej się zrelaksować, bo przechodzimy np. trudne chwile albo potrzebujemy bardziej się skoncentrować i pracować efektywnie, bo mamy jakieś wyzwanie np. pracy, jakiś duży projekt. Więc ten biofeedback może działać dwutorowo. Obszar, o którym tutaj mówię i przeskakuję jest tak wielki, że jakbyśmy chciały z Agnieszką zrobić live'a, to mogłybyśmy rozmawiać o każdym z tych obszarów tak naprawdę na oddzielnym live'ie. Ja osobiście się zajmuję pracą głównie z dziećmi i młodzieżą, ale też mam coraz więcej zestresowanych dorosłych i przychodzą np. często osoby i się śmieją, że mówią, że ja mam niezdiagnozowane ADHD, że nosi mnie i że chciałabym troszeczkę się uspokoić i wyciszyć. Więc reasumując tutaj to, co powiedziałam, te wszystkie obszary, trening biofeedback wykorzystamy tam, gdzie są ludzie i tam, gdzie będziemy w stanie go w taki łatwy i prosty sposób połączyć z tym, co robimy na ten moment. Więc jeśli otworzymy swoją głowę i się zastanowimy, czy ten biofeedback pasowałby w miejscu, w którym jesteśmy i pomógłby nam rozwijać nasz biznes, to tak naprawdę od nas tylko zależy, czy my go tam wprowadzimy. Ale dopóki nie spróbujemy i nie zaryzykujemy, to nie będziemy wiedzieć, czy on się sprawdzi w przedsiębiorstwie, czy on się sprawdzi tam, gdzie obecnie osoby, które nas teraz słuchają, pracują. Bo też Twój przypadek Agnieszko jest ciekawy tak naprawdę. Ty też pracujesz w takim miejscu, gdzie możesz pomagać biofeedbackiem kierowcom, a praca kierowcy jest też przecież dużym obciążeniem, bo my z Agnieszką robimy dużo rzeczy i pracujemy w różnych miejscach. Jedna kwestia treningu mentalnego i treningu biofeedback, ale też mamy po prostu swoje przedsiębiorstwa. Pracujemy w miejscach, w których jeszcze pomagamy w inny sposób. Ja mam bardzo fajnie i łatwo, bo ja pracuję w miejscu, gdzie przychodzą dzieci i rodzice i młodzież, więc ja ten biofeedback mogę w każdej chwili zaproponować każdemu, kto do mnie przyjdzie do szkoły językowej, którą prowadzę. Czyli tak, faktycznie bardzo obszerny temat i obszerne działalności, wiele działalności, w których można biofeedback. Dlaczego Cię tutaj Sylwia zaprosiłam tak na koniec? Właśnie po to, żeby uświadomić ludziom, innym, oglądającym, osobom, którzy obserwują, czy to mnie, czy Sylwię, jak gdzieś tam czy na social mediach wstawiamy to, że robimy treningi biofeedbackowe, myślą, aha, to jest tylko działalność dla psychologa, to jest tylko działalność dla trenera mentalnego. Właśnie nic z tym mylnego, tak jak Sylwia powiedziała. Tak, ja u siebie w firmie w pracy też prowadziłam treningi biofeedbacku, akurat dla jednej z dziewczyn z mojego zespołu, która miała problem ze snem. Ona po prostu nie wysypiała się, przychodziła do pracy podirytowana, bardzo ciężko, ciężka była z nią współpraca generalnie, bo naturalnie nie była wyspana, była przemęczona, była przepoczynowana, była naprawdę mocno taka roztrzęsiona już wchodząc do pracy. A po 10 sesjach biofeedbackowych ona przyszła do mnie i mówi, Agi, ja w końcu śpię, moje marzenie się spełniło, 6 godzin mogę przespać ciągiem, gdzie to myślałam, że nigdy tego już w życiu nie doświadczę, tak, więc to się zmieniło. Sylwia, tak jak wspomniała, pracuje z dziećmi, tak, czyli biofeedback można użyć, jeżeli ktoś z Was ma szkołę językową czy generalnie na przykład, tak jak w UK, polskie szkoły, tak, istnieją, są sobotnie, w takich miejscach też można zaoferować biofeedback jako dodatkową działalność. Czyli ja tak szybko, z tego co Ty powiedziałaś, to ja bym wnioskowała, to wszędzie tam, gdzie pomagamy ludziom. Wszędzie tam, gdzie ludzie mają swoje wyzwania, a nie oszukujmy się, mamy swoich wyzwań mentalnych dużo, bo takie mamy czasy, dużo się dzieje, to wszystko przyspieszyło, że tak powiem zdecydowanie. Jest dużo stresu, niepokoju, lęku, takich obaw psychicznych i żyjemy po prostu w takim świecie, gdzie można się po prostu pogubić i często nie prosimy o tą pomoc, a my jako trenerzy biofeedback możemy tą pomoc dać niekoniecznie wyciągając i oczekując od osoby, że ona nam się uzewnętrzni i opowie nam o swoich problemach. Bo biofeedback jest oczywiście interakcją między trenerem i osobą, która przychodzi na trening z biofeedback, ale przede wszystkim jest samodzielną przy pomocy trenera biofeedback pracą danej osoby, która siedzi na fotelu i próbuje opanować po prostu swój mózg, wytrenować swój mózg, żeby nauczył się reagować bardziej efektywnie, żeby nauczył się reagować odpowiednio do sytuacji, żeby mieć kontrolę nad tym, co się dzieje w naszym życiu. Więc wszędzie tam, gdzie chcesz pomagać, już teraz mówię do osób, które być może chciałyby zostać trenerami biofeedback, gdzie masz kontakt z ludźmi, nie musisz być psychologiem, ale ważna jest empatia w pracy trenera biofeedback, bo my musimy się otworzyć na potrzeby drugiej osoby. Jeżeli lubisz kontaktować się z ludźmi, jeśli praca z drugim człowiekiem sprawia Ci satysfakcję, jeżeli jesteś dobrym słuchaczem i potrafisz zmotywować do pracy drugiego człowieka, masz takie doświadczenia, niekoniecznie w branży psychologicznej, czy edukacyjnej, czy rozwojowej, ale w jakiejkolwiek, w której jesteś, to możesz być dobrym trenerem biofeedback, tylko musisz się tym po prostu zainteresować. Musisz się otworzyć na wiedzę związaną z mózgiem, z rozwojem, z jego pracą i możesz sobie po prostu pomóc, korzystając z takiego szkolenia trenerów biofeedback, żeby tym trenerem zostać, żeby potem zakupić urządzenie i żeby korzystać. Agnieszka, widzisz, uciekła? Jesteś, uciekasz mi, pojawiasz się i znikasz, ok? Bo tak jak mówię, biofeedback można schować do kieszeni i można go przewozić i pomagać też zdalnie, można się przemęczać, więc nie potrzebujesz przemieszczać, możesz wziąć go do swojej torby z laptopem i pojechać wszędzie tam, gdzie będzie potrzebna pomoc i nie potrzebujesz mieć swojego gabinetu, tak naprawdę. Bo możesz te usługi prowadzić zdalnie, w tym sensie, że na odległość nie, bo potrzebujesz być z osobą, która potrzebuje tego treningu. Mobilnie, tak. Możesz się przemieszczać i pojechać do osoby, która potrzebuje tego treningu po prostu, na przykład osoby starsze, niepełnosprawne, które mają jakieś wysłania ruchowe, które też chciałyby się zrelaksować i odprężyć i skoncentrować w swoim miejscu zamieszkania, albo możesz też pojechać z biofeedbackiem do jakiejś firmy. Wszędzie, gdzie cię zaproszą i gdzie będzie taka potrzeba, jedziesz. Zgadza się, zgadza się. Ja tak tylko szybciutko też dam kilka takich przykładów, bo Ty już tutaj wspomniałaś, fizjoterapeuta, tak, to biofeedback jest fajnym dodatkiem właśnie do fizjoterapii, bo ci ludzie mają empatię, słuchają, już pomagają ludziom właśnie ćwiczyć ciało, to jeszcze mogą dodać tego ćwiczenia mózgu, tak, można fajnie rozbudować swój biznes w ten sposób. Trener personalny, tak, czyli osoba, która właśnie trenuje, wiesz, bo trenujesz na siłowni i generalnie trenując mięśnie, musimy to robić cały czas, tak naprawdę przez całe życie. Trenując nasz mózg mamy to, że trenujemy go co pewnego momentu, kiedy już go wytrenujemy, tak, jak już umiemy nim operować, już jesteśmy w stanie, tego treningu już jest później potrzeba mniej, ale też trener personalny może dodać. Tak jak wspomnieliśmy, szkoły, tak, czy szkoły językowe, czy szkoły języka polskiego, czy normalne szkoły, prywatne nawet w Wielkiej Brytanii też, bo w każdej, przynajmniej w Wielkiej Brytanii tak to jest, że w każdej szkole jest taki oddział, nazywa się SEN, czyli special education needs i tam są właśnie zrzeszone dzieci, które gdzieś właśnie potrzebują jakiejś dodatkowej opieki. Dla takich dzieci to jest naprawdę niesamowita pomoc, bo ja też tutaj się posłużę swoim przykładem, chłopca ze spektrum autystycznym, który przyszedł do mnie prawie nie mówiąc, a teraz normalnie mamy kontakt, on odpowiada takim, można powiedzieć, że bezpośrednim i natychmiastowym zwrotom, więc to jest naprawdę duża, duża pomoc. Wiem, że mama jest przeszczęśliwa, bo jej życie się bardzo mocno zmieniło i w szkole, i w logopedii i tak dalej, i tak dalej. Właśnie logopedii, czy takie osoby, które pomagają i np. z mówieniem, bo biofeedback bardzo fajnie można rozszerzyć i wzmocnić mowę dziecka, np. jeżeli jakieś dziecko ma problemy czy z wymową, czy z jąkaniem się i tak dalej, czyli logopeda może też zrobić taką sesję łączoną, czy właśnie z biofeedbackiem i z ćwiczeniami, prawda, wymowy. Więc takich ja spróbuję tutaj trochę podać na talerzu, już takie gotowe te uwiązki. W szkole, aż nisko też. W przedszkolu tak naprawdę mówi się, że 5 lat to jest wiek, od którego można podpiąć dzieci i posadzić na fotel. Mamy do doświadczenia w Polsce osób, które trenowały, robiły sobie kurs na trenerach biofeedback u nas, które pracują w przedszkolach i które pracują nawet z dziećmi 3-4 letnimi. Oczywiście te sesje są trochę krótsze, bo te dzieci nie usiedzą, że tak powiem, tak długo na fotelu, ale w przedszkole to też jest fajne miejsce, w którym można po prostu popracować. Ktoś tu już z tynka nas skomentowała. Dzięki, że poruszacie ten temat. Tak, my z Agnieszką będziemy propagować bardzo, to pewnie nie ostatni nasz live idea biofeedbacku, dlatego, że ja uważam, że w życiu jest tak, możesz powiedzieć, że ucieszysz się sam, obejmiesz się sam, będziesz trenował na siłowni sam, będziesz biegać i zadbasz o siebie i możesz powiedzieć, że nie potrzebujesz fryzjera, kosmetyczki, trenera personalnego. Ale jest część osób, która potrzebuje, żeby tą usługę wykonała jakaś osoba z zewnątrz. Z biofeedbackiem jest tak, że to jest powrót do takiej samokontroli. Można powiedzieć, dobra, to ja się wyciszę, zrobię sobie medytację i nauczę się kontrolować swoje ciało. Ok, biofeedback też jest taką kontrolą swojego ciała, emocji i psychiki, ale nie każdy z nas jest w stanie zrobić sobie to samemu, że tak powiem. Nie wszyscy są na tyle świadomi i potrzebują wskazówek, a biofeedback pokazuje nam te momenty, dzięki tej grze i sposobowi, w jakiej pracujemy na ekranie, kiedy my jesteśmy w konkretnych stanach psychowskich, fizjologicznych. Czyli biofeedback pogłębia naszą świadomość. Świadomość tego, w jakim stanie jesteśmy. Bo my często zaprzeczamy temu, co się dzieje z nami. Nie zdajemy sobie często sprawy z tego, że żyjemy w wielkim stresie. Jesteśmy zdziwieni do momentu, kiedy przychodzi np. diagnoza brzodów na żołądku, albo zaczyna się dziać coś z naszym ciałem i my jesteśmy zdziwieni, co się dzieje. Przecież moje życie jest fajne, wspaniałe, wszystko jest ok, a okazuje się, że my żyjemy w takim stresie, a organizm już się tak zaadoptował do tego stresu, oczywiście kosztem zdrowia fizycznego i oczywiście kosztem zdrowia psychicznego. Więc biofeedback to jest świadomość. Jeżeli potrzebuje dana osoba pracy nad tą świadomością, nad tym wewnętrznym sterowaniem sobą, to biofeedback jest świetną opcją. A jeżeli Ty jesteś osobą, która chciałaby w ten sposób pomagać, to też kurs na trenera biofeedback jest dla Ciebie naprawdę fajną opcją, bo poszerzasz swoją działalność, poszerzasz zakres swojego funkcjonowania i tego, co oferujesz ludziom. Możesz to połączyć z tym, co robisz, tylko wystarczy się na to otworzyć. Nie musisz mieć tak naprawdę wykształcenia w tym kierunku. Teraz mamy dużo wiedzy internetowej, jest mnóstwo książek, a poza tym my też mamy po naszych szkoleniach nasze grupy, dzielimy się wiedzą, wspieramy się wzajemnie i potrafimy po prostu sobie tą społeczność trenerów budować, żeby wzajemnie się wspierać, bo każdy trener ma inne doświadczenia i my się tymi doświadczeniami po prostu dzielimy. Tak Sylwia, piękna puenta, piękne zakończenie. Słuchajcie, ja do tego wszystkiego dodam, że w Polsce, tak jak wcześniej też wspomniałam, biofeedback jest powszechny, jest znany. Jeszcze też za mało, uważam, też mogłoby być tego jeszcze więcej. Słuchajcie, w Anglii, w UK dopiero z tym wchodzimy. Znaczy są jakieś odnóża, są pewne firmy, które tak oferują różnego rodzaju biofeedback, ale wchodzi na rynek angielski firma HPM. Firma HPM zrobi się globalnie, dla której pracuje też Sylwia, znaczy pracuje, jest jedną z współtrenerów, ma swój ośrodek w Gdyni, więc jeżeli słuchają nas osoby z okolic Pomorza, to zapraszam do Sylwii właśnie tam na szkolenia. Ale słuchajcie, pierwsze szkolenie odbędzie się też w UK i to już całkiem niedługo, ponieważ będzie to 21-22 października. Są to szkolenia dwudniowe, ponieważ potrzeba naprawdę dużo intensywnej i wiedzy merytorycznej, i wiedzy praktycznej, żeby zostać trenerem. Firma HPM wdaje certyfikaty, które mają uprawnienia do wykonywania tego zawodu, czyli właśnie w Anglii po raz pierwszy to szkolenie dla tych ludzi, którzy właśnie myślą albo chcieliby rozwinąć swój biznes, albo chcieliby założyć. Jeżeli charakteryzują się dużą dawką empatii, charakteryzują się tym, że lubią pomagać ludziom, mogą też robić biofeedback dla siebie. Mogą to być, tak jak Sylwia wspomniała, osoby, które chcą to robić tylko i wyłącznie dla siebie, dla swojej rodziny. Takie szkolenie właśnie będzie w październiku, później dopiero będą po Nowym Roku. Jeżeli ktoś się nad tym zastanawia, to bardzo serdecznie zapraszam Was do kontaktu, czy to z Sylwią, czy to ze mną. Głównie ja to organizuję w UK, więc dajcie znać. Ja w komentarzu wrzucę Wam link do tego, jak się można zapisać, troszeczkę więcej informacji, jak właśnie działa biofeedback, co to jest za szkolenie, ile ono kosztuje, gdzie się odbywa itd. Także tutaj w linku będziecie mieli takie informacje organizacyjne, a my naprawdę polecamy to z całego serca i zapraszamy Was na to szkolenie. Ja z takich ciekawostek tylko bardzo szybko powiem, że firma HPM rocznie trenuje około 500 trenerów, nowych osób w Polsce. To nie jest firma, która dopiero zaistniała w tamtym roku, to jest firma z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem, a osoba, która w ogóle wynalazła to urządzenie niebieskie, które Sylwia nam wcześniej pokazywała, ma 50 lat doświadczenia z biofeedbackiem. Czyli to jest naprawdę bardzo profesjonalna firma, bardzo profesjonalna marka, opierająca się na naprawdę ogromnej wiedzy mózgu, wiedzy z pracą z człowiekiem, wiedzy z pracą nad falami. Także serdecznie Was zapraszamy, Sylwią. Jak wszystko dobrze pójdzie, to Sylwia też będzie jednym z trenerów właśnie. Jak nie w październiku, to myślę, że po nowym roku na pewno, ale może wszystko tak się uda i ułoży, że jak będziecie chcieli, to zobaczycie się z Agnieszką i ze mną i jeszcze z innymi osobami. Serdecznie zapraszam w imieniu Agnieszki, która to organizuje i pomaga nam to organizować w UK. Jeśli jesteście i oglądacie tego live'a, jesteście i mieszkacie w Polsce, to na naszej stronie HPM Medical jest informacja o tym, gdzie się odbywają szkolenia, w ilu ośrodkach. Jesteśmy w Warszawie, jesteśmy w dwóch ośrodkach na Śląsku, w Dzierżanowie, w plebiskach koło Poznania, jesteśmy w Szczecinie, jesteśmy w Gdyni, też bywamy w Lęborku i jesteśmy w wielu miejscach, gdzie naprawdę są dedykowani Wam trenerzy i szkoleniowcy, którzy potrafią w empatyczny sposób przekazać tę wiedzę. Zresztą ja i mój mąż, z którym razem prowadzę te szkolenia w Gdyni, zawsze z dużą radością witamy każdą potencjalną osobę, która tym trenerem chce zostać, więc jeżeli tutaj jesteście ci, którzy zostali przez nas wyszkoleni, to zostawcie nam serduka i komentarze i napiszcie, że byliście zadowoleni z tego szkolenia, bo staramy się robić we wszystkich naszych ośrodkach KPM porządną robotę i wypuszczać świat trenerów, którzy z dużą pewnością siebie i empatią będą korzystać z urządzenia, które tak jak powiedziała Agnieszka jest rewelacyjne, bardzo intuicyjne w obsłudze i nie wymaga jakiejś takiej zaawansowanej wiedzy technologicznej, całe oprogramowanie w prosty sposób można wytłumaczyć jak to działa. My w dużej mierze to szkolenie prowadzimy w praktyczny sposób. Ja bym poleciła wypić doktazle dla każdej matki Polki, Justyna pisze. To prawda, ja mam taką osobistą tutaj historię, gdy przyjechała do nas dziewczyna, już mówiłam, mogę powiedzieć imię, może gdzieś będzie nas oglądała, Małgosia, która była zdesperowana, bo nic nie pomagało jej synowi z ADHD i cała rodzina była zmęczona, frustrowana i zaczęliśmy pracę, ona się wytrenowała. Zrobiła ten trening i zaczęła pracę z tym swoim synem i w domu, po prostu w domu. No i zmieniło się ich życie, życie całej rodziny, bo to zaczęło po prostu przynosić efekty i polepszyło funkcjonowanie tego chłopca w szkole i w codziennych takich relacjach. Polecamy, zapraszamy, napiszcie z kim się będziemy widzieć, być może w UK albo z kim się widzimy w Polsce, gdziekolwiek w naszych ośrodkach, a jeżeli skorzystaliście z tego treningu i jesteście certyfikowanymi trenerami Easy Biofeedback, to też się odezwijcie, będzie nam łatwiej, że tak powiem tutaj zachęcić nowe osoby do tego, żeby skorzystały z tego treningu, bo warto. Opcje możliwości zakupu urządzenia potem też są różne i firma HPM wychodzi naprzeciw osobom, które urządzenia kupują, naprzeciw przedsiębiorcom, więc wszystkie te techniczne sprawy też omawiamy na szkoleniu i mówimy, jakie są możliwości dalszej współpracy, jeśli chodzi o urządzenie. Będziemy oczekiwać Was na tym szkoleniu w UK, które już tak naprawdę za miesiąc, no i zapraszamy do wszystkich naszych ośrodków. Polecam tutaj Agnieszkę, Agnieszka jest wytrenowana tutaj przez nas, więc świetnie sobie daje radę i bardzo wspiera propagowanie biofeedbacku w UK, gdzie wiemy, że jest dużo przecież Polaków, którzy chętnie rozwiną swoją działalność. To jest mało znane, więc każdy z Was, kto ma biznes, jeżeli to nie jest osoba, która będzie to korzystała dla siebie, ma możliwość w ogóle wejścia na rynek z taką nowinką, być, wyprzedzić właśnie innych, być pierwszym w tym, żeby jeszcze właśnie w taki inny sposób, który jest znany na świecie od lat sześćdziesiątych, ale właśnie nieznany w niektórych częściach świata na tyle, żeby właśnie działać tutaj. Także możecie być pierwsi, możecie. Tak, bo za jakiś czas biofeedback, ja mam taką nadzieję, taką wizję sobie tutaj w głowie tworzę, że ten biofeedback naprawdę będzie w wielu, wielu miejscach i że w wielu miejscach, w wielu domach, w wielu firmach, ośrodkach, miejsca, gdzie pomagamy dzieciom, młodzież, dorokłym i zmieniać będzie jakość naszego życia i pomagać w funkcjonowaniu rodziny, tak jak tutaj Justyna fajnie napisała, bo zobaczcie, jak mamy rodzinę, to mamy osoby w każdym wieku i w rodzinie możemy pomagać osobom w każdym wieku, od małego dziecka z jakimiś wyzwaniami, przez osoby dorastające, dojrzałe, ale też osoby, które są gdzieś u schyłku tego swojego życia, które też by chciały poprawić jakość tego swojego funkcjonowania, co jest dzięki biofeedbackowi możliwe. Tak więc miejcie umysły otwarte, szukajcie nas i oglądajcie, śledźcie w social mediach i zapraszamy na szkolenie. Mam nadzieję, że się widzimy z częścią z Was. Dziękuję pięknie, dziękuję Justyna za komentarze, cudownie, dziękuję Sylwia za dzisiaj, za wyczerpującą dosyć informację dla wszystkich, ale i tak jest tego mało, mam nadzieję, że jeszcze powtórzymy, tym razem już bez problemów technicznych, nam się uda. Dziękuję pięknie wszystkim, którzy tutaj z nami byli, za komentarze, jest troszkę serduszek, więc pięknie, pięknie życzę ich z Wami, a życzę wszystkim też pięknego dnia, cudownego czwartku i pięknego weekendu, bo ten już się zbliża wielkimi krokami. Pozdrawiam. Dziękuję Agnieszko pięknie za zaproszenie i dziękuję za obecność wszystkich i tym, którzy będą oglądać później, bo powtórzymy. Wspaniałego dnia i do zobaczenia w Polsce i w UK. Pa, pa. Pa, pa. Napisy stworzone przez społeczność Amara.org

Listen Next

Other Creators