Home Page
cover of #1 - Rozmawiamy o Programie Samochodowym PFRON
#1 - Rozmawiamy o Programie Samochodowym PFRON

#1 - Rozmawiamy o Programie Samochodowym PFRON

00:00-27:25

Zapraszam Was do wysłuchania pierwszego Podcastu z serii BEZ OGRANICZEŃ. W tym odcinku rozmawiam z Kamilem Kowalewiczem z bloga RobiMy Podróże nt. Programu Samochodowego realizowanego przez PFRON.

1
Plays
0
Downloads
0
Shares

Transcription

Cześć! Dzisiaj spotykamy się w trochę innej formule. Zapraszam Was do wysłuchania i obejrzenia mojej rozmowy z Kamilem Kowalewiczem z bloga Robimy Podróże. Kamil, podobnie jak ja, jest osobą z niepełnosprawnościami. Dzisiaj będziemy rozmawiać o programie Samodzielność, Aktywność, Mobilność, czyli tzw. programie samochodowym realizowanym przez PFROND. Zapraszam! Cześć Kamil! Cześć, cześć Pawle! Spotykamy się dzisiaj, żeby porozmawiać o programie Samodzielność, Aktywność, Mobilność, czyli tzw. programie samochodowym realizowanym przez PFROND. Za nami pierwsza tura naboru wniosków w tym programie. Zgodnie z przewidywaniami program cieszył się dużym zainteresowaniem. Jednak wraz z tym zainteresowaniem pojawiło się dużo wątpliwości. Zacznijmy może od wyjaśnienia, czym ten program jest właściwie. Kto może z niego skorzystać? Program tak naprawdę jest skierowany do osób z niepełnosprawnościami, ale w stopniu znacznym tych, które nie mogą samodzielnie przesiąść się na siedzenie samochodu, czyli z wózka, tak, oczywiście z wózka. Więc jest to grupa, wydawałoby się, może nie jakaś potężna, a zainteresowanie faktycznie troszeczkę chyba przerosło organizatorów. No i ważnym elementem w tym wszystkim było to, żeby posiadać zaświadczenie od lekarza nawet o tym, że myślę, że będziemy o tym mówić, o tym, że nie można się przesiąść z wózka. A słuchaj, tak jak myślisz, tak jak ty też obserwujesz dostępność transportu publicznego w Polsce, myślę, że ona się poprawia, ale no wciąż nie jest na takim poziomie może, że każda osoba z różnego rodzaju niepełnosprawnościami może np. wsiąść w pociąg swobodnie, wsiąść w pociąg w Olsztynie i dostać się łatwo np. do Wrocławia. To wciąż jeszcze jest jakiś problem dla naszego środowiska do rozwiązania, ale jak myślisz, czy dofinansowanie zakupu indywidualnych samochodów przynajmniej dla części osób z niepełnosprawnościami, czy to jest rozwiązanie przynajmniej częściowe tego problemu? Bardzo mocno bym chciał, ale obawiam się, że może takim rozwiązaniem nie być, ponieważ patrząc na realia tego, ile te samochody kosztują i jakie było dofinansowanie do tych samochodów, to są bardzo duże kwoty i tak np. nie podam może dokładnych kwot, bo już nie pamiętam, ale przy tym najwyższym progu dofinansowania dla osoby, która nie potrafi się przesiąść do samochodu i nie jest kierowcą, to tam było ponad 50 tys. dołożenia do tego wszystkiego. Więc patrząc na realia zarobków osób z niepełnosprawnościami, bądź rent, to to jest abstrakcyjna kwota. Czy to rozwiąże problem transportu? Chyba nie. Ten transport publiczny w pierwszej kolejności powinien być wykonany. Oczywiście, że takim transportem publicznym nie dojedziemy wszędzie, no bo jeżeli na jakąś wieś chcielibyśmy pojechać, gdzie nie dojeżdża nic, no to wtedy ten samochód jest potrzebny. Tym samochodem możemy też poruszać się w każdej możliwości, więc to jest też bardzo dobry pomysł. Więc myślę, że tutaj rozmawiamy o dwóch rzeczach. Transport publiczny powinien być w 100% dostępny i to w ogóle bez żadnego zastanawiają się, a ten program tak czy siak powinien istnieć właśnie po to, aby umożliwić tym osobom na przykład wyjechanie do kina przykładowo albo wyjechanie z jakiejś mniejszej miejscowości do sklepu czy do lekarza do większej w każdym momencie. Lub generalnie pewną samodzielność komunikacyjną. Oglądając wątpliwości. A powiedz mi, a jak oceniasz proces składania wniosku? Bo on na samym początku, ja pamiętam jak byłem w generator wniosków, to miałem wrażenie, że tam czegoś brakuje, ale w sensie takim, że byłem przyzwyczajony przez wiele lat, że różnego rodzaju wnioski o różnego rodzaju formy wsparcia są dyskoplikowane, wielostronicowe. A tutaj tak naprawdę należało tylko załączyć dwa skany dokumentów, zaznaczyć dwa oświadczenia, jeśli dobrze pamiętam i to było wszystko. Tak i wpisać kwotę za jaką chce się kupić ten samochód i to było wszystko. I pod tym względem to akurat bardzo się postarali, bo w końcu to zrobili jakoś logicznie i bardzo fajnie, bo po co jest wypełniać 30 stron jak można wypełnić dwie. Jasne. To naprawdę było, to też mnie zaskoczyło jak widziałem ten generator, że on tak działa bardzo intuicyjnie i taki jest w miarę logiczny. Ale oczywiście zabrakło tam jednej podstawowej rzeczy, której zawsze brakuje w takich wypadkach, trochę większych komunikatów co trzeba w poszczególnych polach robić. Bardziej z przekazem dla osób, które go wypełniają, bo większość ludzi jeszcze jednak, umówmy się, nie czyta. Przelatuje przez te pola, nie czyta tego co tam jest pod spodem napisane, a później wychodzą z tego problemy. Szczególnie, że przy tym programie była taka klauzula w jego treści programu, że popełniony błąd przy złożeniu automatycznie kwalifikuje tę osobę z możliwości otrzymania. Ja może nie, żebym się chciał czepiać do jakiejś nomenklatury używanej, ale mam wrażenie, że tam też troszeczkę takiego delikatnego żargonu było również w wielu przypadkach, który mógł być niezrozumiały dla części osób. Nie wiem czy pamiętasz, ale rozmawialiśmy chyba dwa miesiące temu na temat tego, że w panelu, w którym załączało się skany swoich dokumentów potwierdzających uprawnienie do skorzystania z tego programu, zamiast po prostu napisać załącz tutaj skany, było napisane cyfrowo odwzorowana kopia dokumentów. Ja sam musiałem się przez chwilę zastanawiać co to znaczy właściwie. Wydaje się, że czasami chcą być mądrzejsi po prostu, żeby to tak mądrze brzmiało, a to jest całkowicie niepotrzebne i bezsensowne. Masz rację, to nie wiem, może wymagają tego jakieś przepisy, trzeba by gdzieś może dogłębnie spojrzeć, czy może gdzieś nie ma jakichś przepisów, które jest ustawy, że to powinno tak być nazwane. No ale zawsze mógł być w nawiasie napisane właśnie to co mówisz, załącz skany dokumentów. Tyle. Jasne. Myślę, że pomimo wszystko, pomimo nawet tych delikatnych jakichś tam potknięć uważam, że ten sam moduł składania wniosku był faktycznie dość prosty. To wydaje mi się, że prostota tej samej formy składania wniosku spowodowała, że wiele osób spodziewało się, że to jest sygnał o tym, że jednak otrzymają te dofinansowanie. Dało takie poczucie, że skoro to jest takie proste, to dalej też będzie dobrze. Tak, skoro to wydaje mi się, że muszę za bardzo tak się z tym myśleć, to dalej już będzie po prostu z górki. Ale tu się okazało, że niestety tak nie jest. Zresztą tutaj jeszcze przy tym składaniu wniosku dużo osób miało na przykład, ale to już kapiało, załączało na przykład puste dokumenty, nie skany, tylko na przykład sam wydruk. I później ten wniosek był odrzucany, no trochę tego nie rozumiem, że nie można było jakby dostarczyć jeszcze raz, albo jak była nieczytelna pieczątka, to że nie można było tego poprawić. No ale to już jakby wymogi całego programu, które były jasno przedstawione, tylko niewiele osób je przeczytało niestety. No a z tym, o tym co mówisz, że już dalej było z górki, no to tu ewidentnie wydaje, moim zdaniem jest to wina braku takiego jakby faka, jakiegoś takiego, wiesz, przedstawienia tego programu w sposób opisowy. Czyli poszczególnych paragrafów, które tam były najważniejsze w sposób taki jasny i opisowy. Ja starałem się to robić na grupie, na której oboje jesteśmy, w sposób taki opisywać to bardzo tak jakoś prosto, bo... Starałeś się tłumaczyć rzeczywistość podczas. Starałem się tak, przekładać polski na polski, to wydaje mi się, że tego zabrakło, no a dużo ludzi też... Nie było jasno w programie tego napisane, ile osób dostanie na przykład. Znaczy było napisane, że minimum tysiąc osób jest. Program zakłada minimum tysiąc dofinansowanych. Ale ty chyba wstawiłeś wszystkich czterech naborów. No i właśnie teraz, we wszystkich czterech naborach, czy tylko w jednym naborze? Jak przekroczymy ten tysiąc i przekroczymy ta kwota, to jest z góry podzielona na cztery nabory? Czy ona jest tylko taka ogólna i nie wiadomo, że jak wykorzystamy te pięćset bodajże, tak, milionów? Tak. Pięćset milionów w jednej turze, jak wykorzystamy, to trzech pozostałych nie będzie? Ja z ciekawości policzyłem, kiedy otrzymałem takie zapytanie, które wysyłałem do PFRON-u. Policzyłem, bo była informacja na stronie lubelskiego PFRON-u, że dofinansowanie do aut otrzymało 40 osób na kwotę 6 milionów złotych. Pomnożyłem to razy ilość województw i wyszło mi 384 miliony. Oczywiście nie można tak do końca w ten sposób, bo w każdym województwie ten udział może być trochę inny tych dofinansowań. Jednak to był tylko pierwszy nabór, więc w kolejnych naborach, nie wiem, może spadnie ilość zainteresowanych, zobaczymy. Ale wydaje się, że dość duża ilość tej kwoty, która została deklarowana wcześniej, będzie wykorzystana już w tym naborze. Mi też tak się wydaje. Ja próbowałem sobie na bazie danych z GUS-u policzyć to wszystko. Tak trochę... to nie do końca pewnie celowałem, ale gdzieś tam jakaś była... był margines błędu oczywiście. No i też mi wyszły... wychodziły kwoty takie, że mi to w ogóle wychodziły takie kwoty, że my w pierwszym naborze się zamkniemy. Jeżeli to tak będzie wyglądało, jak wygląda. No wniosków było złożonych ogromne przecież ilości. Bo jak... nie śledziłem później już tego, ale warmińsko-mazurski ostatni wniosek, który pamiętam, to był 170 któryś. Więc jakby policzyć to teraz razy kwoty, no to w ogóle przekroczyliśmy ten pułap. Ale teraz właśnie to co mówisz, tak? Czyli wydali powiedzmy 300 milionów na ten program dotychczas. Tak mniej więcej. Zostało im 200. Teraz te 200 podzielą na trzy pozostałe góry, czy wydadzą to wszystko w kolejnej górze? Tam zresztą śledzisz ten temat. Na forach osób z niepełnosprawnością pojawiają się głosy osób rozczarowanych, które w pierwszej turze nie otrzymały tego dofinansowania. Okazuje się, bo wiem, że szansa, taka realna szansa na otrzymanie tego dofinansowania była tak naprawdę tylko godzinę po północy 1 marca, kiedy nabór był rozpoczęty. I z jednej strony rozumiem, że było duże zainteresowanie i że środki się szybko skończyły. Rozumiem też tak zwany syndrom zbyt krótkiej kołdrzy, która nie jest w stanie okryć wszystkich zainteresowanych. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że jeśli się wyznacza termin naboru wniosków na miesiąc, no to rozdysponowanie tych środków w ciągu jednej godziny świadczy o tym chyba, że coś było z założeniami nie tak jednak. Zdecydowanie było z założeniami nie tak. Przede wszystkim on nie powinien wystartować o tej godzinie, bo w tym programie było też założone, że można to złożyć przez ten system obsługi wniosków. Ale można też zgłosić, złożyć ten wniosek papierowo w patronium rano, na przykład o godzinie 8 rano. Czyli każdy, kto chciał złożyć go jednak papierowo z różnych przyczyn, nie potrafił, nie miał komputera interną. Przyczyn może być różnie. Jeżeli dają taką możliwość, to muszą sobie z tym jakoś to udźwignąć. A oni tego nie udźwignęli w takim razie w ogóle, bo te pieniądze skończyły się o 1 czy pół do 2 w nocy. A co dla osób, które tam przyszły o 8 rano na przykład i chciały złożyć wniosek? To już było bezsensem. Czyli albo trzeba było przesunąć tę godzinę, że to nie jest 12, tylko zaczyna się na przykład 1 marca o godzinie 8 rano, ale to też jakby nie damy rady tego zrobić. Albo może być to po prostu, że niestety nie ma możliwości składania wniosku papierowo, albo jest tylko możliwość składania wniosku papierowo. Jakoś z tego trzeba było wybrnąć. I tutaj masz rację, że coś tam poszło nie tak. Ale jakie byłoby takie fajne rozwiązanie do tego? Nie wiem. To nie byłoby dobrze. Okej, w nawiązaniu do tego, o czym przed chwilą mówiliśmy, ja oczywiście nie zakładam tutaj żadnej złej woli. Rozumiem też, że jest to program, który wraca po wielu latach, bo to też trzeba zaznaczyć, że to nie jest pierwszy program samochodowy, który jest realizowany, tylko on wraca po wielu latach w tak przerwę i że w związku z tym mogą być pewne trudności. Ale myślę, że pewne, że w tym programie od początku były błędem takich na przykład ustawienie terminu ważności zaświadczeń lekarskich. Teraz w tym momencie, kiedy na ten drugi nabór będą starały się uzyskać dofinansowanie osoby, które nie otrzymały go w pierwszym naborze, to trochę tak wygląda, że ten nabór został przesunięty po to, żeby te zaświadczenia straciły ważność. Tak jak mówię, ja nie sądzę, żeby to było celowe, ale uważam, że należało uniknąć takiej sytuacji, w której mogłoby to tak wyglądać. Bo przypomnijmy, jest informacja, że te zaświadczenia lekarskie potwierdzające niezdolność osoby do samodzielnego przesiadania się z wózka na fotel w samochodzie ma ważność 120 dni. Tak. 120 czy 90? Nie, 120. Otrzymałem informację bezpośrednio z PFRON i 120 dni ważności ma takie zaświadczenie. I o ile gdyby nabór zaczął się w 30 czerwca, tak jak pierwotnie zakładano i poszło do końca lipca, to te zaświadczenia z pierwszego naboru przynajmniej na samym początku tego naboru wciąż zachowałyby ważność. A w sytuacji, w której ten drugi nabór został przesunięty na 1 sierpnia, już stracą ważność, bo będzie to co najmniej 145 dni. Ja nie rozumiem w ogóle sensu tego zaświadczenia ograniczania go czasowo. Bo jeżeli tam było w dokumentach, że musi być niepełnosprawność znaczna, poruszenie się na wózku inwalidzkim, no to teraz ograniczenie tego do 140, 120, 140 czy nawet 300 dni jest bezsensem moim zdaniem. Można było dać co najmniej rok ważności tego zaświadczenia albo dać na całą długość tego programu, na wszystkie nabory, że jest ważna po prostu 2 lata. Mi się wydaje, że jeśli ktoś złożył życzenie o niepełnosprawności, w którym jasno jest napisane, że jest to orzeczenie w stopniu znacznym i dodatkowo jest wydane bezterminowo, to raczej ważność zaświadczenia lekarskie go w tym konkretnym przypadku nie może ulec zmianie z tytułu posiadanego życzenia o niepełnosprawności. Dokładnie, faktycznie to jest, ale też nie chcę zakładać złej woli, ale po prostu wygląda to tak jak mówiłeś na takie działanie, a że komuś nie będzie chciało się może pójść do lekarza, albo może się nie dostać, nie no nie dostać się nie może, ale nie będzie mu się chciało zapomnieć, złożyć stare, nie wiem. Nie wiem, jaki to miało sens. Ciekaw jestem w interpretacji patronów, dlaczego oni wprowadzili takie ograniczenie ilości dni na te zaświadczenia. Ja myślę, że gdzieś zawsze, nie tylko w kwestii tego programu, ale w innych różnych działaniach, które są realizowane jest często taka obawa może po stronie instytucji realizującej, że mogą wygasnąć komuś w trakcie realizacji tego programu, zakładającego uprawnienia do korzystania z tego programu. Ale wydaje mi się pomimo wszystko, że w momencie, w którym tak jasno określono kryteria przydziału tego dofinansowania i wskazano osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, to w tym konkretnym przypadku u nich nie sądzę, żeby to orzeczenie zmieniało się czasowo, że tutaj jednak nie było wymagane po prostu podchodzenie takie restrykcyjne do ważności tych zaświadczeń. Tak, tak. Tu masz stuprocentową rację, a do tego wszystkiego jak lekarz ma sprawdzić, czy ta osoba jest w stanie samodzielnie się przesiąść, czy nie. Bo teraz patrząc na osoby, które chciałyby trochę oszukać, jeżeli ja bym nie potrafił się sam przesiąść do samochodu ani na łóżko... Potwierdzam, widziałem na żywo. Jeżeli bym potrafił i poszedł do lekarza i mu powiedział, że nie potrafię, no to w jaki sposób on sprawdzi, że ja tak potrafię? Myślę, że to jest do sprawdzenia, z tym, że to nie jest... na pewno nikt nie będzie jeździł i nie będzie z lornetką obserwował tych ludzi. Ok, Kamil, zbliżamy się powoli do końca naszej rozmowy, a powiedz mi jeszcze naszym widzom, co byś polecił tym osobom, które zamierzają ponownie wziąć udział w drugim, czy w kolejnych naborach planowanych w tym programie. Ja bym przede wszystkim radził im około 21.00 wypić kawę i poczekać do półnoty, bo podejrzewam, że tu się nic nie zmieni i trzeba to zrobić minutę po, czyli mieć wszystkie dokumenty już zeskanowane, najlepiej te puste druki usunąć sobie z folderu, żeby przypadkiem nie załadować tych pustych, przygotować i podpisać je najlepiej sobie, albo włożyć to jako jedną paczkę, nie wiem, orzeczenie i te zaświadczenie, oddzielnie to mieć i być zalogowanym na stronie i po prostu składać do 12.01, bo tylko chyba taka jest szansa. Ja bym składał to na max kwotę, która jest możliwa, bo to też o tym nie powiedzieliśmy, tam są te przedziały kwotowe, to już pewnie wszyscy wiedzą, ale jeżeli złożymy przykładowo na 250.000, a kupimy samochód do 150.000, to nic się nie dzieje, ale jeżeli kupimy samochód do 150.000, a jeżeli złożymy na 150.000, a kupimy do 165.000, no to te 15.000 już musimy poradzić sobie. Tak, więc tutaj po prostu, jeżeli jest taka możliwość, ja wykorzystam takiego założenia, że jeżeli do zwalania prawa, przepisy pozwalają nam coś zrobić, to po prostu musimy tak zrobić, bo trzeba złożyć na maksa albo blisko, to znaczy na pewno trochę więcej niż kwota, za którą zaleźliśmy samochód, bo za pół roku to może się wszystko wydarzyć. Te samochody mogą być jeszcze droższe, zresztą widzieliśmy to w tym przypadku, że prywatni sprzedawcy samochodów po prostu zawyżali te kwoty. Dilerów się nic nie zmieniło, bo ja sprawdzałem dwóch czy trzech dilerów, oni mieli te kwoty na jednym poziomie przed tego programu i po tym programie, bo dla nich to po prostu nie jest jakaś wielka kwota, oni tak sprzedają tych samochodów. Właśnie robią różnie, więc podwyższenie tej kwoty myślę i siedzenie i złożenie tego o 12.01 to jest gwarancja tego, że albo przynajmniej danie sobie bardzo dużej szansy na to, że się uda. I to co jeszcze chciałbym tylko na koniec, jak mówisz, że kończymy, podpowiedzieć, że dla mnie najbardziej niejasną rzeczą w tym programie, która jest, jest ubezpieczenie A.P.O.C. Ponieważ sam jestem w stanie, że samochód nie może zbyć przez ileś lat? Sześć. I sześć lat, tak ok, dzięki za podpowiedź, sześć lat nie można go zbyć i przez te sześć lat musi być ubezpieczony. Wszystko jest dla mnie logiczne, tak, no bo jeżeli ktoś ukradnie w pierwszym roku ten samochód, to z czego będę musiał promowić zapłacenie tej kwoty? Co więcej, tylko dodam jeszcze, że polisa musi być, musi być dokonana cesja tej polisy na rzecz funduszu w tym okresie sześciu lat również. To może nie jest aż takie istotne, ale to warto o tym wspomnieć również. Tak, ale tam nie ma, tak, czyli pierwsze założenie jest takie, że oświadczam, że go nie sprzedam w ciągu sześciu lat. Zgadzam się z tym, ale nie ma ani słowa, czy na przykład w tej polisie, przykładowo, jeżeli mamy osoby, tak jak ja czy ty, ja nie mam prawa jazdy, ty, nie wiem, masz, nie masz? Nie, nie mam. Czyli nie jeździłeś nigdy samochodem, nie posiadałeś pewnie tego samochodu, nigdy nie miałeś na siebie tego OT. Znaczy nie, mam, ja jestem w tej sytuacji, że pomimo, że nie jestem kierowcą, posiadam ubezpieczenie na siebie, bo jestem właścicielem auta. No to brawo, no to super, to jesteś uprzywilejowany, bo na przykład ja nie i w tym momencie OT plus AC od nowego samochodu, który kosztuje powiedzmy około 200 tysięcy, to jest jakieś tam 6 tysięcy rocznie. Oczywiście to będzie maleć, bo wartość samochodu maleje. Ale tam nie ma ani słowa na ten temat, czy na przykład moja małżonka, która i tak będzie prowadzić ten samochód, on sam nie ruszy. To prawda. Czy może być dopisana do tej policy, żeby po prostu zwyczajnie obniżyć składki na to ubezpieczenie? I to nie są składki, które będą szły do państwa i tutaj państwo mogą powiedzieć, o nie, nie, nie, bo my wolimy dostać więcej pieniążków. Tylko to jest o prywatnych instytucjach ubezpieczeniowych będzie szło. I według tego programu, moim zdaniem przynajmniej, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby to zrobić. Ale czy takie przeciwwskazania są, czy ich nie ma, to się okaże później. Bo prawda, on może tego w oficjalnych dokumentach nigdzie nie powiedzieć, a później mu się coś przypomni, że jednak tego nie można zrobić. Choć dla mnie byłoby to całym błędem, bo to jest oświadczenie o niezbywalności, moim zdaniem zamyka temat i o konieczności OCAC. Bo jeżeli ten samochód ma, powiedzmy, współwłaściciela, który obniża mu te składki w postaci na przykład małżonki, męża, kogokolwiek, jeżeli ta osoba będzie chciała sprzedać ten samochód, to i tak nie sprzeda bez zgody drugiego współwłaściciela. To pierwsza rzecz. A nawet jeżeli jakimś cudem by sprzedała, no to moje oświadczenie, czyli osoby, która wzięła te pieniądze do Kronów, mówi jasno, miałeś tego nie sprzedać w ciągu 6 lat. A to, że podjąłeś ryzyko dopisując kogoś i ten ktoś zrobił Ciebie konia, no to już jakby jest Twoja sprawa. I to wypadałoby, żeby to było jasno opowiedziane. Jestem powiedziany, że po prostu moim zdaniem można tak zrobić i tak powinno być to powiedziane, a nie, broń Boże, że nie można tego zrobić. Liczymy na to, że ktoś to obejrzy z osób władnych i doprecyzuje to w nadchodzących naborach wniosków. Tak, ja też na to liczę bardzo mocno. Kamil, serdecznie dziękuję Ci za rozmowę i poświęcony czas. Mam nadzieję, że w tej formule spotkamy się jeszcze nie raz i będziemy rozmawiać o ważnych sprawach dla naszego środowiska. Powiedz nam jeszcze, gdzie nasi widzowie i słuchacze mogą Cię znaleźć w sieci? Jakby ktoś miał ochotę, to razem z moją żoną prowadzimy bloga robimypodróże.pl i jak się wejdzie już na tę stronę, to zarówno są odnośniki do Facebooka, do Instagrama, do YouTube'a. Wszystko nazywa się tak samo. Robimy podróże, opowiadamy o świecie, o tym jak jest dostosowany, o Polsce, jak jest dostosowana i pokazujemy te przykłady naocznie, a także podpowiadamy, którędy można udać się w jakąś fantastyczną podróż, tak żeby każdej osobie, również tej, która poruszył się na wózku, było po prostu łatwo i przyjemnie. Ja też Ci bardzo dziękuję i też mam taką nadzieję, że spotkamy się jeszcze, żeby poruszyć jakieś tematy odnośnie właśnie naszego środowiska. Dzięki, do zobaczenia. Dzięki, do zobaczenia. Jeżeli dotarliście do tego momentu, serdecznie dziękuję Wam za uwagę i poświęcony czas. Napiszcie w komentarzu, co myślicie o realizowanym przez PFRON programie samochodowym. Jeśli macie jakieś pomysły na tematy kolejnych filmów, również podzielcie się nimi w komentarzu. Będę również wdzięczny, jeśli udostępnicie ten film dalej, tak aby dotarł on do wszystkich zainteresowanych. Tymczasem dziękuję za uwagę i do zobaczenia w kolejnym filmie.

Featured in

Other Creators