Details
Omawiam moj poradnik w roku 2024 :)
Details
Omawiam moj poradnik w roku 2024 :)
Comment
Omawiam moj poradnik w roku 2024 :)
All Rights Reserved
You retain all rights provided by copyright law. As such, another person cannot reproduce, distribute and/or adapt any part of the work without your permission.
The speaker introduces a new series about relationships and love. They discuss the fear of commitment and the challenges of modern relationships. They also mention the increase in single individuals and the difficulties of finding a compatible partner. The speaker explores the concept of singleness and its association with independence and self-realization. They mention the importance of values in relationships and the societal pressure to prioritize career and personal success over commitment. The speaker aims to provide a balanced view of single life and relationships in their book. They invite readers to share their experiences and discuss various aspects of love and relationships. Hejka, hejka, witam Was moi kochani. Jak obiecułam, dzisiaj jest środa i zawsze coś jest. Jak widzicie, eseje się skończyły, ale nie skończyłam ich pisać, bo mam pełno esejów. Jeżeli będziecie chcieli je usłyszeć, ja czekam, aż zostaną wydrukowane, więc wolałabym tak. Chciałabym dzisiaj z Wami porozmawiać i rozpocząć nową serię, a mianowicie serię związaną z poradnikiem, który wydałam jako familjolog, czyli nauk o rodzinie. Jest to i Bóg, niestety tylko i Bóg wyszedł, może i dobrze. Teraz mam drugą część, jest to śmierć miłości. Antyporadnik o tym, dlaczego boimy się kochać i oczywiście dzisiaj jest rozpoczęcie, więc przeczytam wstęp i przeanalizujemy sobie wszystko. Od razu zaznaczam, że żyjemy w czasach, kiedy nerwica jest obecna, wszechobecna i nie tylko nerwica, jest wiele zaburzeń, wiele chorób spowodowanych wieloma czynnikami. Tutaj akurat u mnie robią remont, więc mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzać. Jeżeli chcecie dostać ten poradnik, to możecie go dostać w formie e-booka. Jeżeli jakieś wydawnictwo się zainteresuje, będę bardzo ucieszona, gdyż mam już przygotowaną drugą część także. Zaczynamy od wstępu. Kiedy pisałam ten poradnik, byłam dosłownie przed poznaniem mojego byłego. Kiedy to piszę, za oknem jest zima, luty, miesiąc miłości i kochania, a przecież kocha się podobno na całe życie. W dzisiejszych czasach żyje jednak więcej singli niż rodzin. Z badań CBOS wynika, że aż 25% Polaków to panny i kalowy, ale również chciałabym jednak zaznaczyć, że singiel jest stanem zmiennym. Praktycznie rzecz ujmując, singiel to również osoba będąca w nieformalnym związku. Co ja tu chciałam napisać? Chciałam napisać przede wszystkim, że badanie singli na przykład jest też bardzo trudne, dlatego że singiel to jest właśnie etap zmienny. Raz się nim jest, raz się nim nie jest. Jeżeli wiecie, co mam na myśli, dlatego te badania są po prostu takie. Żyjemy w epoce, kiedy związek małżeństwa kojarzy się z odpowiedzialnością. Wiele osób obawia się swoich wyborów. Obawia się, że małżeństwo będzie nieudane 48%. Obawia się pogorszenia swojego statusu materialnego związanego z założeniem rodziny 35%. Najtrudniejszym aspektem wspólnym dla każdej relacji jest odpowiednie dobranie się. Wiele osób tworzy mityczne legendy i przekonania dotyczące relacji. Żyjemy w epoce konsumpcji, a świat ma wielkie oczekiwania wobec nas. Idealny pracownik jest samotny. Nie ma rodziny na karku. Idealny pracownik pracuje w korporacji, jest jej całkowicie oddany. Istotnym pytaniem jest, czy singiel jest szczęśliwy, czy też mniej szczęśliwy. Warto zwrócić uwagę, że relacje społeczne zostały zaburzone, a czynnikami, które zaburzają ten system jest postrzeganie wartości. Dwie osoby, które mają odmienne oczekiwania i wymagania nie stworzą dobrego związku, dobrej relacji. Nie istnieje oczywiście złoty środek na dobry związek. Wielu ludzi zbyt łatwo się poddaje. Człowiek ze swej natury jest istotą dramatyczną. Z takiego założenia wychodził ksiądz Józef Tischler. Wobec tego, jakie aspekty powinna spełniać osoba zdolna do małżeństwa, należy zastanowić się, czy taka osoba w ogóle istnieje. Jeśli spojrzeć na to ze strony antropologiczno-ontologicznej, człowiek jest to animal rational. Człowiek posiada swoje centralne miejsce we wszechświecie, a najważniejszym elementem, jaki odróżnia go od zwierząt, jest wolność. Człowiek jest istotą wolną, stwarzającą z siebie samego wedle własnej nocy i sądu. Cytat z Arestotelesa, dzieła wszystkie Warszawa 2001 rok. Dziś wolność interpretowana jest bardzo ogólnie, kojarzy się z nieżależnością, prawem wyboru. Czasem są to błahe decyzje typu, co kupić i co jeść lub w jakim klubie fitness ćwiczymy. Można zauważyć, że każdy człowiek ma bardzo różne wartości. Spotkanie osoby o podobnych wartościach graniczy z cudem. Konsumpcja stała się głównym celem. Im więcej masz, tym jesteś bardziej wartościowy. Wymiar rodziny stracił swoje znaczenie. Osoby samotne często nie chcą zmieniać swojego stanu, bowiem życie singla staje się normą, jaką kiedyś była rodzina. Mężczyźni w tym wypadku mają łatwiej, choćby dlatego, że nie pragną macierzyństwa. U kobiet to pragnienie się ujawnia i brak realizacji tej potrzeby odbiera im zadowolenie z życia. Jak już mówiłam wcześniej, często powtarzam także ze swojej perspektywy mówiąc. Ja również kiedyś miałam tę obsesję założenia rodziny i muszę to czuć w tym poradniku, więc dlatego jest druga część. A tutaj jakby chciałabym rozwikłać, z czym się zgadzam po latach, a z czym nie. W tej książce chciałabym odkryć brak równowagi pomiędzy naszymi wyborami, pokazać plusy i minusy życia singla, a także i życia osoby, która założyła rodzinę. Zaznaczam, że zarówno życie człowieka w rodzinie, jak i singla może ulec zmianie. Zapraszam Was także do przywrócenia się Waszej wizji związku. Moim głównym problemem jest fakt, że na temat relacji jest niezbyt wiele mitów, poglądów, a także kontrastów, prowersji. Pisząc tę książkę staram się być niczym lekarz. Większość ludzi choruje bowiem na przypadłość, brak, odpadcia na uczucia. Chcę znaleźć złoty środek i przyczynę, dla której ludzie boją się relacji. Sama wiem, że nie jest to łatwe. Zapraszam do magicznego świata miłości i braku świata przytworzonego na milion sposobów. Witajcie w rzeczywistości. Zapraszam do lektury mojej poradni miłości. We swoim życiu zesłatałam dwie pary. Jedna para to małżeństwo, mają się cząstóreczkę i w Stanach kolejne dzieci. Druga para jest zaręczona, ale akurat druga para już nie jest zaręczona od lat i ten partner ma już inną dziewczynę. Podobnie mają już żonę nawet z tego co pamiętam. Co ja chcę tu powiedzieć. Kiedy tuż po napisaniu, jakiś czas po napisaniu tego poradnika i wydania go właśnie poznałam mojego byłego. W tamtym czasie byłam też tak świeżo upieczona po studiach i strasznie chcę i do dzisiaj chcę poza warsztatami literackimi wspierać Was kiedy idziecie na randki, żebyście mogli do mnie pisać, rozmawiać ze mną w takich sytuacjach. Taki był od początku mój cel i moje marzenie, żeby ludzie opisywali mi. Oczywiście wszystko super tajne, żebyśmy się mogli kontaktować i rozmawiać i żeby ludzie mogli mówić jakieś fajne rzeczy. Możemy nawet się umówić, żeby tu w tej audycji robić coś takiego. Za tydzień prawdopodobnie będzie nauka pływania i potem znowu wrócimy do śmierci miłości. Jeżeli chcecie, możecie do mnie pisać. Rozpoczniemy dzisiaj od pierwszej części, w której skupiam się na tym, że małżeństwo jako dramat. Dlaczego współczesny świat nazywa Ciebie singlem? Często się zastanawiam, bo bycie singlem to taka trochę ujma. Skoro jesteś single to w rzeczywistości singiel, utwór, piosenka, muzyka. To fajnie brzmi singiel, lepiej brzmi niż kawaler czy stara panna, więc z góry tutaj można założyć, że tak. Małżeństwo jako dramat właśnie. Myślę, że w ogóle nasze życie jest dramatem, a jest dramatem jako single i dramatem we dwoje. Świat stworzył singla, czyli sposób rzecz ujmując osobę, która ma swoje jednoosobowe gospodarstwo domowe. Takie życie jest bardzo propagowane, zwłaszcza w naszej kulturze. Singiel kojarzy się z wielkomiejskim życiem, w którym człowiek się rozwija i samorealizuje, odnosi sukcesy, zarabia pieniądze. Dzięki temu może kupować to, na co ma ochotę. Jadać, robić restauracje, bo gotowanie nie jest więc obowiązkiem, tylko zbędną, życzową czynnością. Czyli tutaj wiadomo, że już nie trzeba gotować. Tak są żabki, nieżabki, biedronki i inne cateringi, które zresztą w Polsce akurat są bardzo popularne. Każdy z nas ma swoje potrzeby. Najważniejszą potrzebą według ma słowa jest samorealizacja. Przyjrzyjmy się więc piramidę potrzeby. Tutaj niestety musicie sobie wyobrazić tę piramidę, możecie wejść w Google i wpisać. Piramida ma słowa samorealizacja, szacunku, przynależności, bezpieczeństwo i fizjologiczne. Paradoksalnie potrzeby fizjologiczne są na końcu, co troszeczkę jest nieco dziwne, bo to są potrzeby, które musimy robić, fizjologiczne. No tutaj wszyscy coachy nam powiedzą, że samorealizacja, tak, że teoretycznie jest to, że związek stworzą osoby, które dokonały czegoś, samorozrealizowały się, tak. Samorealizacja, magiczne słowo, które sprawiło, że kariera i droga do niej stały się elementem istnienia i funkcjonowania. Związek jest traktowany jako przeszkoda w dążeniu do samorealizacji. Wynika to także z faktu, że ludzkie relacje stały się suche, nie potrzeba żadnej głębi, świat od nas jej nie wymaga. Zresztą, to oczywiscie nie jesteśmy realizacją swoich poczek. Nawet jeśli ludzie tworzą relacje, to małżeństwo jawi się im jako dramat. Dostrzegam też, że ludzie nie wiążą się ze spotykaniem się z drugiej osoby żadnej idei. Spotykam się z tobą, może coś z nas będzie, a może nie. I tutaj napisałam to jako negatywny aspekt, a teraz uważam, że jest to dosyć pozytywne, tak, że w sumie generalnie zanim kogoś poznam, to chcę się z nim spotykać i poznawać go bez żadnej idei, a ta idea powinna pojawić się z czasem, tak. A właściwie po co miałoby coś być, jeśli związki i relacje straciły swój wymiar oraz swoją wartość? Tutaj bardziej też mówię o ghostingu, wtedy nie mówiło się na to ghosting. Tutaj już mówiłam o tym, kolejna część rozdziału. Kiedyś na takie osoby mówiono stara panna i kawaler. Bywa, że do dziś tak uważa się na wsi. Warto zaznaczyć, że wiele osób nadal mieszka z rodzicami. Najczęściej z przyczyn zaburzonych relacji lub ekonomicznych w bezrobocie. Mówi się o nas pokolenie XY prekariusze. Tutaj też mówi się chyba o nas Z, nie sprawdzałam tego dokładnie. W każdym razie myślę, że nie jest to istotne, jak się na nas mówi, aczkolwiek jesteśmy jednym z ostatnich pokoleń, które pamięta świat bez internetu i jednocześnie, które rozpoczęły, widziały, kiedy na świat wchodził internet. Jak już mówię, z wieloma rzeczami się teraz nie zgadzam, dlatego druga część. Jak już mówię, pisząc ten poradnik, byłam w zupełnie innym etapie mojego życia i myślę, że to był też dla mnie rodzaj takiej terapii, gdzie chciałam po prostu zrozumieć, dlaczego jestem sama. Że jest to taka próba zrozumienia, dlaczego jestem sama. Wystarczy wybrać się na spacer po dużym, ruchliwym mieście, aby doszczać ludzką obojętność. Ludzie przestali nazywać swoje uczucia. Pracujemy w takich miejscach, które los nas zesie, zazwyczaj niezgodne z naszym zawodem. Ludzie przestali nazywać swoje uczucia, bo nie są one przedmiotem ich zainteresowań. Wystarczy wybrać się na spacer po dużym, ruchliwym mieście, aby doszczać ludzką obojętność. Mężczyźni nie przyglądają się kobietom, mają internet. Kobiecy też omijają mężczyzn z tych samych powodów. Można to nazwać obojętnością społeczną. Kiedy mężczyzna chce popatrzeć na kobiety, wchodzi do sieci, idzie do klubu Google, zamawia prostytutkę, istnieje wiele sposobów na zaspokojenie każdej potrzeby, zwłaszcza tej ze sfery seksualnej. Stał świat się rajem dla hedonistów. Przyjemność ponad wszystko. Małżeństwo natomiast kojarzy się z czymś nieprzyjemnym. Małżeństwo to odpowiedzialność za innych, a dziś większość im nie odpowiedzialna nawet za siebie. Żyjemy w świecie mnóstwa poradników na temat miłości, ale z reguły nie podkreślają one istoty człowieka jako osoby jego wymiaru duchowego. Warto zauważyć, że relacje tak naprawdę stanowią o jego istocie. Jestem kimś wyjątkowym, bo mogę zaistnieć w relacji z drugim człowiekiem. Istnieje monologiczny kulturozumu, który nie skupia swej uwagi na ważności relacji człowieka z człowiekiem. Ksiądz Józef Tischler zaproponował nazwę człowiek jako istota dramatyczna. Należy przez to rozumieć, że człowiek zawsze bierze udział w dramacie, że bierze udział w relacjach, bez nich w ogóle by nie istniał. Można zatem powiedzieć, że małżeństwo jest życiem w dramacie. Niedawno rozstałam się z mężczyzną. Wierzyłam, że będziemy razem. No to już tutaj opisuję, że jeszcze z innym mężczyzną się rozstałam i byłam przed wejściem w nowy związek. Więc mówię, był to zupełnie inny etap mojego życia. Wierzyłam, że będziemy razem na zawsze. Nasz związek nie był idealny, nie prowadziliśmy rozmów o przyszłości, nie byliśmy dla siebie tym, kim chciałabym, abyśmy byli. W wielu przypadkach rozstań jedynym z problemów jest brak komunikacji międzyludzkiej, ucieczka od poważnych rozmów. Ludzie spotykają się ze sobą bez konkretnych powodów, chcą w ten sposób coś po prostu robić. Szukają raczej towarzystwa niż kogoś na całe życie. Myślę, że nie jest to złe szukanie towarzystwa. Dzisiaj się tak czasy zmieniły i myślę, że pandemia też wiele rzeczy zmieniła, że tak samo już kiedyś na domówce można było kogoś poznać. Chodziło się na domówki, jadło się, przeżywało się fajnie te domówki. Dzisiaj te domówki są już takim raczej bardziej obowiązkiem, że ludzie na przykład potrafią, właśnie opisywałam ostatnio, że właśnie moja przyjaciółka zrobiła domówkę. Ja chciałam zrobić imprezę urodzinową i wiele innych rzeczy i po prostu się nie udało. I tutaj też jakoś wszyscy siedzimy w tych swoich szklanych światach, szklanych tych i po prostu w swoich szklanych półkach, że tak powiem domach i żyjemy albo osobno, albo we dwójkę, albo z pieskiem. Myślę, że teraz wiele rzeczy uległo zmianie i warto o tym pamiętać, że tutaj kiedy to pisałam to był rok 2017 i byłam bardzo podekscytowana faktem wydania tego. Dziś takie rozmowy kojarzą się z przywiązaniem kogoś na sny, czy co sprawdza się do sposobów rozumienia wolności. Tu akurat pozostaje nadal z tym, że małżeństwo właśnie też zostało tak pokazane jako przywiązanie, jako metoda uwiązania drugiego człowieka do siebie. Tutaj większość ludzi zaznacza, że druga osoba to nie jest nasza własność, tymczasem właśnie w momencie kiedy bierzemy z nim ślub to ta osoba jest naszą własnością. I tutaj z kolei wchodzi też takie myślenie o zazdrości, bo zazdrość w pewnym momencie jest zdrowa, bo jeżeli jest ona taka lekka, taka zdroworozsądkowa ta zazdrość to wtedy tak, ale w tym momencie bycie w tym sposób trwały na zawsze wydaje się czymś niemodnym, niegodnym z ideałą wolności, związek, zaburzenie wolności, zaburzenie czegoś świata. Relacje międzyludzkie kończą się na braku rozumienia sensu wchodzenia w głębszy związek. Ludzie bardzo szybko uprawiają ze sobą seks, pozwalając aktować się jak przedmioty, co skutkuje wzajemnym brakiem do osoby jako do sakrum, tutaj jestem jeszcze po studiach teologicznych, ale też staram się pisać tak bezpiecznie na temat tego seksu i czuć ten taki dystans, który ja tutaj wprowadzam, że ten seks jest takim w moim opisie tabu. Jak wspomniałam, ja sama rok temu rozstałam się z mężczyzną, z której myślałam, że mamy rodzinę, wielu ludzi często postrzega pewne sprawy inaczej. Chciałabym zaproponować Ci teraz kilka krótkich ćwiczeń, które pozwolą Ci określić przynajmniej na ten moment Twoją ideologię małżeństwa. Zadania myślę są bardzo ciekawe, weź czystą białą kartkę, to ma być Twoja tabula raza, na górze napisz małżeństwo i wszystkie słowa jakie Ci się z tym kojarzą, z czym się w dzisiejszych czasach kojarzy małżeństwo, albo ze wspaniałym życiem, z przywiązaniem. Każdy z Was ma inne tutaj elementy przywiązania. Drugie zadanie, kiedy już robisz zadanie, pierwsze na tym, jakie jesteś żoną, mężem, w tym małżeństwie, jak wygląda Wasza codzienność. Myślisz, że to jest też bardzo ważne ćwiczenie i czy widzę siebie w roli męża, żony oraz ojca, matki. Uzasadnij i na wszystkie pytania nie musisz odpowiadać natychmiast, odpowiadaj wtedy, kiedy będziesz gotowy, gotowa. Te pytania mają Ci pomóc, co nie znaczy, że nieznajomość odpowiedzi jest czymś złym. Te pytania mają pozwolić Ci zauważyć coś, czego być może nie zauważasz w sobie lub w swoim otoczeniu i co istotne odpowiadasz tylko dla siebie, dla nikogo innego. Nieważne jak odpowiesz, odpowiedź będzie dobra, bo będzie Twoja. Możesz wówczas zastanowić się, dlaczego jest tak, jak jest. Pamiętaj, zaakceptuj siebie, osobę, którą pokochasz. Na tym się kończy część pierwsza, wstęp plus mój temat. Tak, czyli tutaj korzystałam też z książki Barbara Harwas-Napierała Komunikacja interpersonalna w rodzinie, wydawnictwo Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Filip Zimbardo, Nikita Kolomb, Dzieci mężczyźni, strona 86. Chyba z tego zaraz, zaraz to nie w tym rozdziale, z tej Nikity Kolomby, ale polecam Wam tę książkę zmarłego niedawno profesora Zimbardo. Czekajcie, to nie ten rozdział, to nie ten rozdział. W tym rozdziale cytuję mojego wykładowcę na studiach. Więc ja bym Was osobiście chciała prosić, że kiedy się umawiacie na randkę, kiedy macie ochotę, to jest też content moich marzeń, że do mnie dzwonicie, piszecie, opisujecie, że zakochaliście się i ja właśnie z Wami na ten temat rozmawiam, przegaduję i oczywiście oprócz tego element literacki i chciałabym też wprowadzić gotowanie. Także dużo, dużo pomysłów mam. Chciałabym je wszystkie zrealizować tymczasem. Na ten moment myślę 21 minut audio wystarczy. Mam dzisiaj kolejne rozdziały za tydzień w środę i pamiętajcie, że miłość jest spoko i fajnie się zakochać. Miejcie odwagę, bo miłość takie nasze... Dzisiaj rano mi przyszło, co prawda się dzisiaj nie wyspałam, bo idę do lekarza dzisiaj i mam taki stres przed lekarzem, przed wizytą. Zazwyczaj raczej się ekscytowałam, że szłam do lekarza, a teraz mi się odwróciło, a jednocześnie chcę znać wyniki badań różnych, więc o tym też oczywiście będziemy rozmawiać. Też myślę, że zrobię wykład o insulinooporności. Na razie mam na szczęście na granicy. Są oczywiście specjalistyczne leki, ale być może właśnie nie będzie potrzeba ich brać. Moi kochani, dalszą część poradnika oczywiście będę z Wami omawiać wieloma rzeczami. Na ten moment, co pisałam, nie zgadzam, ale byłam wtedy w innym etapie mojego życia. Policzę sobie 2017 i w międzyczasie byłam w jednej relacji. Można powiedzieć, że pisząc ten poradnik byłam po skończeniu jednej relacji, a po napisaniu go rok później weszłam w drugą relację. Więc można powiedzieć, że gdzieś tam ten poradnik przywołał. Jednocześnie ten jego tytuł, ja nie lubię w ogóle używać słowa śmierć, ale uznałam, że chciałam, żeby ten temat był po prostu mocny, żeby to było mocne, żeby to miało wydźwięk, bo wiedziałam, że to słowo jest w tym społeczeństwie, chociaż dzisiaj myślę, że ta śmierć jest normalizowana, ale to już jest osobny temat, ja nie lubię na ten temat rozmawiać. I myślę, że też wkrótce 30 listopada moją prozę naukę pływania będziecie mogli przeczytać w elewatorze i oczywiście będziemy ją czytać nieustannie, w tym elewatorze, na pewno na YouTube i na pewno na audio. Dobrze moi kochani, ja Wam życzę dzisiaj miłego dnia. Trzymajcie kciuki i wizyta u lekarza, idę do jakiegoś nowego, którego nie znam. I co, wypiliście kawę, bo dzisiaj słuchałam Dzień Dobry TVN i wiem, że kawa ma właściwości prozdrowotne. Ja bardzo lubię kawę, zwłaszcza z mlekiem, ale muszę też ograniczyć z mlekiem, bo czarna kawa zazwyczaj jest najdroższa albo na mleku owsianym staram się pić. No i jak wiecie, jestem hipohondrykiem, myślę, że bardzo dużo mówi się o nerwicy lękowej i tutaj ja wciąż myślę, że za mało mówię. Ja uważam, że i tak hipohondrycy mają taki plus, że oni ułatwiają pracę lekarzy, dlatego że lepsza jest, kochani, moja profilaktyka niż, że tak powiem, czekanie do ostatniego momentu na sorze aż, no właśnie. Także, moi kochani, badajcie się, ale to już jest temat na inny moment. I już wkrótce, z 25 listopada, zaczynam cykl o przemocy, będzie bardzo dużo o relacjach przemocowych na YouTubie i też myślę, że tutaj będziemy o tym rozmawiać. Będziemy nawiązywać do różnych form przemocy, do przemocy w różnych krajach. Jak wiecie, pisałam na temat przemocy w Indiach i mam nadzieję, że uda mi się odzyskać tę moją pracę, te dwie moje prace magisterskie, które oczywiście będziemy omawiać. No to cóż, moi drodzy, to ja Wam życzę miłego dnia i miłego słuchania. Może akurat, nie wiem, jedziecie do pracy, mnie słuchacie, co byłoby bardzo miłe, bardzo fajne. I życzę Wam dużo miłości. Fajnie się czyta ten poradnik z tej perspektywy czasu. Jak już mówię, mam drugą część tego poradnika, którą też będziemy mogli omawiać. Także dużo mam kontentu. I gotować też lubię, ale to na razie jest jeszcze za wcześnie na to. Dziękuję, moi kochani. Serdecznie Was zapraszam do wysłuchania. I co? No dziękuję.