Home Page
cover of демка аудио день смерти
демка аудио день смерти

демка аудио день смерти

00:00-30:20

Nothing to say, yet

0
Plays
0
Downloads
0
Shares

Transcription

God created Man in His image. Genetic diseases can lead to miscarriages or birth defects. There are over 6,000 known genetic diseases, but only 600 are curable. 24% of people carry at least one genetic disease. The ability to edit the human genome became easier with the CRISPR-Cas9 technology in 2012. Beauty and attractiveness are determined by genetics. Genes also play a role in physical abilities and intelligence. Gene editing and selection could lead to a future where parents choose their child's traits. However, ethical concerns arise regarding the boundaries and responsibility of such choices. The future of human evolution may involve artificial intelligence and genetic engineering. China is at the forefront of genetic research and has invested heavily in precision medicine and bioengineering. Stworzył więc Bóg Człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył. Biblia, Księga Rodzaju 1, 27 Zespół Edwardza. Choroba genetyczna, związana z nieprawidłowościami w obrębie chromosomów XVIII pary, w znacznym odsetku ciąż dochodzi do poronienia w okresie zarodkowym lub płodowym. Zespół Progerii Hutchinsona-Gilforda. Zespół Dauna. Zespół Patau. Zespół Uneratana. Małogłowie, czyli mikrocefalia. Obecnie jest ponad 6 tysięcy chorób genetycznych znanych ludzkości. Czy wiesz ile z nich jest uleczalnych? 600. Z 6 tysięcy tylko 600. 24% ludzi na świecie jest nosicielami przynajmniej jednej choroby genetycznej. Rozwiązanie problemu niejako samo się nasuwa. Działałem w sprawie odpowiedzialnych za te naruszenia. Ale w 2016 roku Centralna Agencja Wywiadowcza Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy określiła edycję ludzkiego genomu jako broń masowego rażenia. Dlaczego? Wcześniej produkcja niebezpiecznych modyfikacji genomu wymagała ogromnych zasobów. Czasu, pieniędzy i umiejętności. Wszystko zmieniło się 4 lata wcześniej. W 2012 wraz z pojawieniem się technologii CRISPR-Cas9. Umożliwiła ona modyfikację ludzkiego genomu prawie w warunkach domowych. Dla każdego. Tanio i szybko. Powtórzę jeszcze raz. Pojawiła się technologia, która w domowych warunkach pozwala wprowadzać i modyfikować to, co determinuje całą materię organiczną. Wszystkie żywe istoty, które istnieją na naszej planecie. Nietzsche pisał, że ewolucja życia to nie tylko walka o byt, ale, co ważniejsze, nieustane dążenie do coraz większej złożoności, różnorodności, wielości i kreacji. Jaka jest pierwsza rzecz, która przychodzi Ci do głowy, gdy wymieniasz te rzeczowniki? Aby ogólnie zrozumieć, o czym będę mówić, musimy nakreślić sobie pewien obraz powiązania między genetyką a reprodukcją. Z góry, przepraszam za humanitarne pierdoły, które będę mówił dalej, jestem tylko amatorem. W każdym razie zacznijmy. I zacznijmy od definicji. Bakterie, rośliny, zwierzęta i Ty to wszystko węgiel i woda. Zorganizowane w złożone formy komórkowe, które przechowują informacje dziedziczne. Ludzkie DNA w normalnej sytuacji składa się z 46 chromosomów, które zawierają około 20-23 tysięcy genów. Ale skąd wzięły się te geny? Według jednej i być może najbardziej prawdopodobnej z teorii pochodzenia życia, teorii ewolucji biochemicznej, na Ziemi pojawił się pierwszy replikator. Molekuła. Niekomórkowa forma życia, której główna funkcja wynika z jej nazwy. Replikacje. Zwiększenie ilości, jakkolwiek. Replikatory w wyniku interakcji prędzej czy później mutują. Replikatory i mutacje to dobór naturalny. I jest w tym coś boskiego, prawda? W tym gen to instrukcja dla tego mechanizmu. Fragment informacji dziedzicznej. Proces obliczania i przetwarzania. Dla głębszego zrozumienia tematu polecam książkę Richarda Dawkinsa pod tytułem Samolubny gen. W przeciwieństwie do Darwina z jego ewolucją gatunków, Dawkins postuluje przetrwanie najlepiej przystosowanych wariantów genów. Geny z dokładniejszymi informacjami o świecie wybierają geny z mniej dokładnymi informacjami. Czyli jednostką ewolucji jest gen, a nie gatunek. I ten przepis działa z całym ekosystemem. Całe życie, a przynajmniej to, co nazywamy życiem, jest interakcją genów mającą na celu maksymalną reprodukcję genów. Bez względu na to, jak zostaną wybrane określone geny i jakie stworzą życie. Natura jest okrutna. A kim jest człowiek? Jest częścią tego środowiska. Wszystko dookoła jest wspaniałym mechanizmem reprodukcji genów. Najsilniejszych, najzdrowszych, a czasem, ze względu na ograniczenia naszego rozumienia genetyki, dziwnych. Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego odczuwasz estetyczną przyjemność na widok pięknych twarzy? Wiem, wiem, wiem. Ktoś powie. Piękno jest względne. Piękno jest dla każdego innej i można zrozumieć to w dowolny sposób. Ale nie. Bez względu na wiek, narodowość i płeć, istnieje zgoda co do tego, jak konkretnie wygląda piękna twarz. Jest to koncepcja uniwersalna. Francis Galton, który wynalazł technologię portretów kompozytowych, zwrócił uwagę na jedną bardzo zabawną rzecz. Zrobił i nałożył zdjęcia twarzy jedną na drugą i zdał sobie sprawę, że końcowym rezultatem było to, że każda pojedyncza twarz była mniej atrakcyjna niż przycięty portret. Wszystkie portrety zdawały się wspólnie dążyć do jakiejś idealnej twarzy, proporcjonalnej równowagi. Uprzedzając pytanie, co tu się dzieje i co ma z tym wspólnego piękno? Poczekaj. Poczekaj chwilę. Zaraz wszystko zacznie się układać w spójną całość. Ludzie w toku ewolucji nauczyli się identyfikować twarze innych w ciągu jednej dziesiątej sekundy. Musieliśmy zrozumieć, co dokładnie było przed nami. A co jeśli było to coś niebezpiecznego? Wraz z rozwojem pierwszej komunikacji międzygatunkowej koniecznie było zrozumienie, kto jest przed tobą. A twarz jest doskonałym ilustratorem naszych intencji. Ale dlaczego identyfikujemy jedną twarz jako bardziej atrakcyjną, a inną mniej? Wszystko zależy od genów. Idealnie piękna twarz to połączenie tych genów, które w toku ewolucji okazały się najbogatsze i najwytrwałsze. Kiedy patrzymy na złożony portret pięknych twarzy, wydaje nam się, że widzimy preferowany, tworzony przez tysiąclecie środek. Najzdrowszy, dzięki czemu dla Ciebie, nowoczesnego obywatela świata, piękny. Każde odchylenie od tego środka jest dla nas podświadomie sygnałem pewnego odsunięcia od normy i zagrożenia. Więc piękno jest funkcją genów w kierunku maksymalnej reprodukcji. Piękno jest częścią ewolucji. A wnioskując po tym, że większość z nas nigdy nie znajdzie się w gronie supermodelek czy wybitnych sportowców, mam pytanie. Czy kiedykolwiek żałowałeś, że nie możesz zmienić tych w swoim mniemaniu wad i minusów fizycznych? Popkultura od dzieciństwa spaja nam przekonanie, że wielcy sportowcy i wybitni aktorzy stali się takimi tylko dzięki ciężkiej pracy. I my możemy zrobić to samo. Ale nie. Nie możemy. W swojej książce Sportowy Gen Dawid Epstein opisuje narciarza Euro Mieturanta, który był jednym z najsilniejszych narciarzy w historii i zdobył siedem medali olimpijskich i dwa mistrzostwa świata. Ten sportowiec wyróżnił się niesamowitą pracowistością i, co za zbieg okoliczności, najrzadszą mutacją jednego genu, która pozwoliła jego organizmowi wyprodukować znacznie więcej hemoglobiny niż u zwykłego człowieka, co zwiększało wytrwałość jego organizmu. Gen Aceten-3, odpowiedzialny za wzrost mięśni w organizmie człowieka, to bardzo ciekawa sprawa. Naukowcom, którzy przeprowadzili eksperymenty na myszach, udało się dezaktywować ten gen, w wyniku czego gryzonie znacznie straciły masę i siłę mięśni. Z drugiej strony, jeśli masz mutację w genie MSTN, która uniemożliwia produkcję miostatyny, czyli białka hamującego rozwój masy mięśniowej, Twoje mięśnie będą rosły skokowo. Dobrze słyszałeś, Twoje własne ciało uniemożliwia wypracowanie idealnej sylwetki, ponieważ mięśnie z punktu widzenia ewolucji są bardzo energochłonne. Pokażę Wam Liama Hoopstra, chłopca z Grand Rapids, który urodził się z wrodzonym niedoborem miostatyny. Gdy miał zaledwie 5 miesięcy, potrafił już wykonywać sztuczki, które potrafią tylko doświadczenie gimnastycy. Spójrzcie na te muskularne myszy i krowy. A jak tam u Ciebie, tyrającego na siłowni dzień i noc? Czy nie chciałbyś również budować beztłuszczowej masy mięśniowej, nie robiąc praktycznie nic? Nie tylko to, ale również zdolności Twojego mózgu zależą w dużej mierze od genetyki. Na przykład psychogenetyk Robert Plomin uważa, że jeśli dziecko ma kiepską pamięć, najprawdopodobniej pozostanie ona kiepską bez względu na to, jak bardzo będą się starać nauczytele i rodzice. A wszystko to z powodu normy reakcji, genetycznie zawieszonej poprzeczki, powyżej której prawdopodobnie nigdy nie skoczy. Wytrwałość i pracowitość są oczywiście ważne, ale wyobraźcie sobie, jakie to niesprawiedliwe, że ktoś ma doskonałą pamięć, nie robiąc nic, a ktoś nie może zapamiętać nawet kilku linii tekstu. A jeśli wpływ genów jest tak ważny w życiu człowieka, to edycja genomu była niemał nieunikniona od samego początku, a CRISPR to dopiero początek. Wiele zdolności poznawczych, takich jak pamięć, rozpoznawanie wzorców, język i zdolności matematyczne są ze sobą powiązane. Ludzie, którzy osiągają wysokie wyniki w niektórych umiejętnościach, często osiągają wysokie wyniki w innych, a całe to piękno, które wspólnie nazwaliśmy IQ, zależy bezpośrednio od genów. Może to zabrzmieć przerażająco, ale w przyszłości będziemy określać zawód osoby na podstawie jego genotypu. Większość z Was używała prototypów tego podejścia. Darmowe testy na poziom IQ w internecie. Ile uzyskałeś punktów? Przez 4 miliardy lat ewolucja rządziła się tymi samymi prawami, ale teraz wszystko się zmieniło. Przynajmniej tak pisze Jamie Metzel w Hacking Darwin, czyli kolejnej książce, którą polecam przeczytać. Luisa Brown. Czy ta kobieta wydaje Ci się nienaturalna? Urodziła się w Anglii w 1978 roku. To pierwsze na świecie dziecko poczęte w szklanym pojemniku. Gazety na całym świecie pisały o niej jako o dziecku stulecia. To pierwsze na świecie dziecko poczęte metodą in vitro, w skrócie IVF. Jest to sposób na poczęcie dziecka dla osób, które nie mogą tego zrobić w sposób naturalny. Powiesz, co w tym złego? Same plusy. Technologia ułatwiła ludziom życie. Ale nie wszyscy zgodziliby się z Tobą, zwłaszcza wtedy. Rodzice Luisy otrzymali wiele listów z pogróżkami i paczek z zakrwawionymi plastikowymi embryonami. Teologowie i księża postępili zapłodnienie in vitro jako bluźnierstwo i nienaturalny, grzeszny czyn. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie mają dziwny stosunek do tego, co naturalne. Niby potrzebujemy wszystkiego, co naturalne, a przyszłość jest dla życia zgodnie z naturą, ale nie mają pojęcia, o czym mówią. Całe rolnictwo jest celową selekcją, modyfikacją za modyfikacją. Tak wyglądały owoce i warzywa, a raczej ich przodkowie przed człowiekiem. Ludzie od wieków agresywnie zmieniają otaczający ich świat. A wiesz dlaczego? Ponieważ nie ma harmonii z naturą. Od samego początku natura próbuje nas zabić. Jeśli, powiedzmy, dostałeś się na naszą planetę kilka tysięcy lat temu, najprawdopodobniej byłbyś bardzo zaskoczony ilością wszystkiego, co byłoby gotowe cię zabić. Nasze komfortowe warunki są naszym ulepszeniem natury dla nas samych, na własnych zasadach. Wszystkie uprawy nie były przeznaczone dla nas. Od płonu 500 razy większego niż pierwotnie, do tego, że zwierzęta się dobrowolnie gotowy do uboju. Zrozumcie, że jesteśmy super drapieżnikami, właścicielami wszystkiego życia na Ziemi. Traktujemy przedstawiciele innych gatunków tak, jak oni traktowali nas. Z jedną różnicą. Jesteśmy psychopatami z bronią nuklearną i inżynierią genetyczną. Ponad 8 milionów dzieci urodziło się już dzięki zapłodnieniu in vitro. I gdy tylko metoda ta stanie się bardziej przystępna z finansowego punktu widzenia, rodzice, którzy nie mają dzieci w ten sposób, będą postrzegani jako upośledzeni idioci. Nawet dzisiaj, za pomocą badań, możesz z góry zobaczyć, jakie zarodki są całkowicie zdrowe, a które mają pewne odchylenia i odpowiednio wybrać ten, który woli się jako rodzic. Ale gdzie jest granica między unikaniem odchyleń, a poprawą niektórych cech fizycznych, wybierając najlepsze? Dlaczego, skoro możemy selekcjonować zarodki bez predyspozycji do dystrofii mięśniowej, to nie możemy selekcjonować z predyspozycjami np. do przyrostu masy mięśniowej? Ale główne pytanie brzmi, kto decyduje, co wybrać, a co nie? Czym kierują się ci ludzie i jaki jest stopień ich odpowiedzialności? Kto decyduje o tym, jaka będzie przyszłość tysięcy pokoleń ludzkości? Na pewno wkrótce przekroczymy tę granicę. Weźmy przykład stron amerykańskich klinik, które pozwalają nie tylko zidentyfikować nieprawidłowości genetyczne, ale także wybrać płeć nienarodzonego dziecka. A to dopiero początek. Istnieją bardziej szczegółowe modyfikacje, np. usunięcie genu karłowatości lub głuchoty. Czy to estetyczne? Dobre pytanie. Ja tylko zadaję pytanie. Jak widzicie, gadanie o wysokich wartościach moralnych jest ważne tylko wtedy, gdy nie musisz wyrażać tych wartości w swoich działaniach. Dlaczego, skoro możemy wybierać, nie wybieramy opcji, która daje najszczęśliwsze życie? Który rodzic nie chciałby tego dla swojego dziecka? Czy jesteś już zmęczony? Ponieważ najbardziej ekstremalne myśli zostawiłem na koniec. Bóstwo. O, przepraszam. Człowiek jest plemnikiem i jejeczkiem. Z pierwszym nie ma problemów. Jest ich tak wiele, że zasób jest praktycznie niewyczerpany. Nawiasem mówiąc, jest to główny powód obecności doboru płciowego, ale o tym innym razem. Z jejeczkami sprawa jest bardziej skomplikowana. Każda kobieta ma ich ograniczoną liczbę, a do zapłodnienia metodą IVF potrzeba od 10 do 20 sztuk. To dużo i materiał jest bardzo cenny. Ale co, jeśli możesz zwiększyć ich liczbę? Brzmi jak w schizofrenii, ale tu właśnie wkracają komórki macierzyste. Ich główną właściwością jest to, że mogą stać się prawie wszystkim, wszelkimi innymi komórkami. Zespół z Kissel University pracuje nad badaniem gamatogenezy in vitro. Używanie komórek skóry lub innych tkanek do przeprogramowania ich w komórki macierzyste, które następnie stają się komórkami zarodkowymi i ostatecznie tworzą embrion. W ten sposób rodzice będą mogli wybierać nie z 15, ale spośród setek, a nawet tysięcy najlepszych opcji. Bardzo wątpię, aby człowiek nie zaakceptował technologii, która może wydłużyć czas zdrowego i szczęśliwego życia. Pomimo wszystkich niebezpieczeństw akceptujemy każdą technologię, która może ułatwić nam życie. Niezależnie od tego, czy chodzi o materiały wybuchowe, energię atomową, sterydy, czy chirurgię plastyczną. A my chcemy. My chcemy jak najszybciej wyeliminować wady i choroby genetyczne. Człowiek zawsze znajdzie wymóg dla takich ulepszeń. Kto jest gotowy do gry w rosyjską ruletkę z genami dziecka? To infantylne podejście do własnego potomstwa zostanie wyeliminowane poprzez wybór najlepszej opcji. Ilu ludzi byłoby skłonnych patrzeć, jak dziecko sąsiada umiera z powodu chorób genetycznych, których można uniknąć i nie obwiniać jego rodziców? Profesor Steven Hsu zebrał już prawie całą listę genów odpowiedzialnych za wzrost potencjalnego dziecka. Wzrost! Słyszysz? Do tej pory zidentyfikowano ponad 200 genów odpowiedzialnych za poziom IQ. A wraz ze wzrostem możliwości obliczeniowych nowoczesnych sieci neuronowych jest tylko kwestia czasu, kiedy uda się nam znaleźć wszystko. Są też rzeczy bardziej egzotyczne. Np. pomysł przeżywania między sobą zarodków o określonych cechach. Niedawno naukowcy z Chińskiego Uniwersytetu Medycznego w Nining pobrali komórki macierzyste z komórki jajowej myszy. Następnie uwaga! Komórki dojrzały do plenników, którymi zapłodniły komórki jajowej innej myszy, dając zdrowe potomstwo z połową materiału genetycznego od pierwszej matki i połową od drugiej. Amerykanie powtórzyli to samo, ale z dwoma samcami. To zrozumiałe, że pary jednopciowe mogłyby mieć dziecko, ale jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię fakt, że teoretycznie dwoje rodziców nie jest w ogóle potrzebne. Obie substancje, a więc plennik i komórkę jajową, można uzyskać od tej samej osoby, która stanie się zarówno ojcem, jak i matką dziecka. Jak Ci się podoba trójjedyny Bóg? Czy Bóg jest hermafrodytą? Ale przy wszystkich możliwościach tego rodzaju hakowania kodu, wciąż mówimy o osobie w takiej formie, w jakiej wszyscy jesteśmy teraz. Ludzie na planecie są do siebie podobni. W dużej mierze dlatego, że wielokrotnie nasz gatunek był na skraju wyginięcia. Uważa się, że nasza populacja zmniejszała się nawet do 600 jednostek. I wszyscy jesteśmy kodem genetycznym przekazanym przez szczęśliwy przypadek przez te 600 osób. Ale co jeśli w ogóle nie rozumiemy, co to bycie człowiekiem? Możemy łatwo usunąć i zmienić coś, co wyprowadzi nas pod zwykłą ścieżkę ewolucyjną człowieka jako gatunku, co nigdy wcześniej nie miało miejsca dzięki naturalnej, tysięczoletniej ewolucji. Rozpocznijmy naszą własną ewolucję. Tworzymy przyszłość i, co najważniejsze, przepisujemy przeszłość. Informacje o czterech miliardach lat życia. Dokąd to prowadzi? Śmieszny fakt. Deep Genomic łączy sztuczną inteligencję i genetykę. W takich momentach naprawdę zaczynam wierzyć futurologom, że mówią o symbiozie człowieka i sztucznej inteligencji. Przedstawiciele firmy uważają, że biologia jest zbyt skomplikowana dla ludzkiego umysłu, więc w przyszłości będziemy polegać wyłącznie na technologii. Wszystko, co ludzkość zasadniczo robi do tej pory, to obserwowanie pewnych wzorców w próbkach genów. Na przykład bierzemy genom osób ze schizofrenią i porównujemy je z genomami innych zdrowych osób. I patrzymy, gdzie się różnią. Ale często jest zbyt wiele takich różnień. Ale najwyraźniej człowiek jest niepoprawny. Dopóki nasz przodek nie został spalony przez ogień, nie wiedzieliśmy, jak go używać. Nie wiedzieliśmy o raku, dopóki nie spróbowaliśmy go leczyć. O domowych uprawach, dopóki nie zaczęliśmy jeść. Za bardzo pociąga nas najwyższy cel. To jest jak świerżbinie w umyśle. Człowiek nie jest gotowy do rozwiązania za i przeciw, stawia kwestie moralności i etyki tylko w zakresie populistycznych wypowiedzi polityków. Taka kwestia etyki, koncepcja rozszerzalna. A wiesz, kto dokładnie nie dba o Twoją etykę? Na przykład Korea. Ludzie tam wznieśli fizyczne piękno na zupełnie nowy poziom. Ten kraj ma największą liczbę operacji plastycznych na mieszkańca na świecie. Według badań BBC około połowa wszystkich południowo-koreańskich dziewcząt przeszła operację w wieku od 20 do 30 lat. Czy uważasz, że ten kraj nie przeprowadzi modyfikacji genetycznej, gdy tylko stanie się to możliwe? A jak Twoje dziecko spojrzy na Ciebie, kiedy zda sobie sprawę, że mogłeś uczynić go mądrzejszym, piękniejszym, lepszym, ale tego nie zrobiłeś? Nawet jeśli uda się przekonać dziecko, że nie powinno się tego robić, to na dłuższą metę nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ osoby o lepszych, poprawionych parametrach fizycznych będą miały dużo większe szanse na udaną i płudną reprodukcję, wydłużając tym samym swój kod genetyczny. Tacy potomkowie wybiorą raczej tych samych zmodyfikowanych potomków niż tych, którzy odmówili modyfikacji na podstawie logiki, po prostu uważając ryzyko. Kto chce zepsuć ich boską naturę? Pomyśl o jeszcze jednej rzeczy. Im więcej zmian genetycznych wprowadzisz w swoim dziecku, tym mniej genetycznie będzie ono Twoim dzieckiem. Te dzieci nie będą miały rodziców. Będą miały projektantów, inżynierów. Projekt J.P. Wright. 100 milionów dolarów za syntezę całego ludzkiego genomu. Jego człowiek specjalista, George Church, jest tego pewien, że w ciągu najbliższych kilku lat będziemy w stanie zsyntezować zmodyfikowane wersje wszystkich genów w ludzkim genomie. Istota projektu wykracza daleko poza CRISPR-Cas9. To jak różnica między redagowaniem książki a pisaniem wszystkich książek w bibliotece. Człowiek stał się Bogiem, powiedziałem sobie, ale w przypadku J.P. Wright nie jestem już pewien ani czy dobrze rozumiem, kim jest człowiek, ani co do koncepcji Boga. Biologia stała się platformą obliczeniową, DNA jej kodem, a CRISPR-Cas9 najtęższym i najbardziej dostępnym językiem programowaniem. Darwin. Darwin opisał naturę jako niezdarną, rozrzutną, niegrzeczną, niską i strasznie okrutną, a człowiek z kolei ma obsesję na punkcie piękna, sprawiedliwości i arogancji. Człowiek zawsze dążył do zabicia Boga. Wiesz dlaczego? Ma to w genach. Bóg jest aroganckim genetykiem. To płomień Prometeusza, który mu ukradliśmy, zabijając go i stając się nowym Bogiem. To my, ludzie, a nie ktoś inny zrobiliśmy to pierwsi. Chyba, że w tym nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo stworzcy? Chiny. Chiny to dziki zachód świata badań genetyki człowieka. Zbieranie informacji o genomie i sztucznej inteligencji odbywa się z niesamowitą prędkością, bez żadnych ograniczeń. Są przemysłowo odseparowani od całego świata. Co się dzieje u nich za murami? Już wam mówię. Na przykład 9 miliardów dolarów na rozwój medycyny precyzyjnej, mającej na celu osiągnięcie światowej czołówki w dziedzinie bioinżynierii i co najśmieszniejsze tłumienie podobnych programów na całym świecie. To one zbierają dane i nie dbają o prywatność. A teraz Unia Europejska na ich tle. Ochrona danych i kult praw człowieka. Wyobraźcie sobie, jak bardzo jesteśmy za Chinami w kwestiach genetyki. I to nie jest teoria spiskowa. Cały sens polega na tym, że aby uzyskać wysokiej jakości i kompletne dane na temat ludzkiego genomu, a właściciel największych baz danych będzie mógł stać super człowiekiem. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Kraje lub firmy, które nauczą się zmieniać kod osobę, zgodnie ze swoimi wpływami staną się nie tylko Apple czy Google, staną się Mongolami z XIII wieku, Brytyjczykami z XIX i Amerykanami z XXI. Jeszcze kilka zabawnych faktów. Zobaczcie, jak szybko doszliśmy do przywództwa konkretnych firm na rynku np. nowoczesnych smartfonów i całkowitej jednolitności ich produktów. I teraz przeniesiemy ją na rynek różnorodności genetycznej człowieka. Firmy już się szykują i absolutnie nie przejmują się opiniami ludzi. Tak jak np. Coca-Coli, nie było trudno przekonać mieszkańców afrykańskich wiosek, że firma potrzebuje ich źródeł wody, A co, jeśli dzięki naszemu jednorodnemu kodowi genetycznemu, jego monotonii, w którymś momencie zamienimy się z kokorodzą z filmu Interstellar? Nagle pojawi się jakiś wirus, który będzie w stanie zabić nas wszyscy. Jednocześnie, ze względu na ścisłą selekcję genetyczną, nie znajdziemy przedstawicieli zdolnych do walki z takim wirusem. Ta sama zaleta współczesnego człowieka w jego różnorodności biomateriału genetycznego. Ale do tego trzeba mieć zarówno piękne, jak i brzydkie. Zarówno chorzy, tak i zdrowi. Ale kto z nas byłby skłony wybrać dla swojego dziecka mniej atrakcyjną opcję? Poświęcić swój los dla dobra całej ludzkości? Bóg jest samolubny. A co z psychologią człowieka? Najdziwniejsze jest to, że naturalna ewolucja najbardziej logicznie i płynnie doprowadziła nas do tego, kim jesteśmy dzisiaj. Co jeśli przy pomocy hakowania kodu stracimy podstawowe i elementarne zrozumienie siebie? Wszystkie nasze cechy psychiczne są silnie uwarunkowane genetycznie. Mówią, że eugenika, czyli selekcja ludzi, jest zła. Ale ciągle to robimy. I nie mówię tu o zapaśnikach sumo i ich doborze kastowym. Ja raczej o dzieciobójstwie starożytniego Rzymu, czy Sparty, Arabowie, Japończycy, Hindusi. Oni wszyscy praktykowali zabijanie nie takich dzieci w celu oczyszczenia swoich genów. Nie muszę nawet mówić o rasie aryjskiej, ideologii i nacizmu. Dziś społeczeństwa tego nie robią, ale na przykład tworzą prawa i warunki, które zwiększają sukces reprodukcyjny jednych ludzi, a zmniejszają innych. Nic zasadniczo się nie zmienia. Jest tylko jedna prawda dla Twoich genów. To, co pozwala im przekazywać swoje kopie następnym pokoleniom. Żadna obiektywna rzeczywistość ich nie martwi. Te naczelne, które nie były szczególnie wybredne, nie zostawiły swoich genów. Te, których nie oszłomił widok wężopodobnego patyka nie zostawili swoich genów. Nasze rozumienie wolnej woli i moralności jest w rzeczywistości zdeterminowane przez geny. Nasze zachowanie nie jest produktem świadomości, ale kodem genetycznym. Bóg jest genem. Inną rzeczą, nad którą się zastanawiałem, jest to, jakie są szanse, że firma zajmująca się edycją genów nie będzie chciała dodawać lojalności do swojego produktu, do Twojego kodu. Dosłownie stworzy własnych klientów. Lub partia polityczna nagle postanawia dodać lojalność do swojej obecnej polityki. Eee, dobra, zdejmę czapkę z folii aluminiowej, okej, okej. I wreszcie. Jakie jest główne kryterium doboru genów? Wszystkie powody można stresić w jednym uniwersalnym. Poprawie życia. Czy nie skończymy z zadowolonym stadem, niezdolnym do zrozumienia, że jesteśmy pułapce? Dzień śmierci Boga. Najprawdopodobniej, jeśli oglądałeś do tego momentu, spodobała Ci się praca, którą wykonałem? Mieszkam w Polsce dopiero od 5 lat i nie będę ukrywać, że zebranie myśli zajęło mi dużo sił, ale jestem szczęśliwy i zadowolony z tego, co się stało. Nie mam zespołu, 90% pracy wykonuję sam, ale naprawdę chcę to kontynuować, więc w ramach wdzięczności poproszę o polubienie i podzielenie się opinią na temat tego materiału w komentarzach. Dla tych, którzy chcieliby mnie wesprzeć finansowo, pomoc w stworzeniu takich treści i szczegóły będą w opisie. Dziękuję bardzo za oglądanie. Do zobaczenia wkrótce.

Other Creators