Home Page
cover of Księżniczka w nowym Przedszkolu
Księżniczka w nowym Przedszkolu

Księżniczka w nowym Przedszkolu

AdiAdi

0 followers

00:00-03:23

Nothing to say, yet

2
Plays
0
Shares

Audio hosting, extended storage and much more

AI Mastering

Transcription

Little Princess Michalinka was afraid to go to a new kindergarten. She worried about the teachers, toys, and friends. Her mom suggested visiting the new kindergarten together. Michalinka loved it! There were lots of toys and nice teachers. She even made a new friend named Zosia. Michalinka realized that her fear was unnecessary. Her mom reminded her that fear can make things seem worse than they are. Bajeczki Dziadka Darusia dla Michalinki i Bartusia O małej księżniczce, która bała się iść do nowego przedszkola. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siódmym jeziorem mieszkała mała księżniczka Michalinka. Mała Michalinka musiała iść do nowego przedszkola, ponieważ to poprzednie, do którego chodziła, zostało zamknięte. Czy będą tam miłe panie nauczycielki? Czy będzie dużo zabawek? Czy będzie miała się z kim bawić? O tym wszystkim myślała mała Michalinka i zamartwiała się nieco. Mama, widząc, że coś trafi małą Michalinkę, zapytała. Kochanie, może jutro pójdziemy zobaczyć razem nowe przedszkole? Spotkasz panie nauczycielki, zobaczysz salę, w której będziesz się uczyć i bawić, poznasz nowe koleżanki. Zobaczysz, będzie miło. Dobrze, mamo, z lekkim niepokojem odpowiedziała Michalinka. Na drugi dzień mała Michalinka poszła z mamą na chwilę zobaczyć nowe przedszkole. Ile tam było zabawek. I do tego takie ładne. I lalki, i klocki, i zabawkowy sklep, i zabawkowa kuchnia. Było tam wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy. Ale tu jest super, zachwycała się mała Michalinka. W nowym przedszkolu były również bardzo miłe panie, które uśmiechały się do wszystkich. I była też Zosia, która miała dwa warkocze i bardzo fajnie można było się z nią bawić. Były również dzieci, które tak jak Michalinka nieco bały się nowego miejsca. Całe szczęście zupełnie niepotrzebnie. Nie było się czego bać. Przedszkole okazało się bardzo przyjaznym miejscem, gdzie Michalinka mogła ciekawie spędzać czas. Mała Michalinka pochłonięta zabawą w nowym miejscu nawet nie zauważyła, że minęło już kilka godzin i w sumie wcale nie chciała opuszczać się z szkoły. Mama odprowadzając Michalinkę do domu powiedziała jej mądre słowa. Widzisz kochanie, nie było się czego bać. Jest takie powiedzenie, strach ma czasem wielkie oczy. Michalinka pomyślała wtedy, że rzeczywiście coś w tym jest. Bała się nowego przedszkola zupełnie niepotrzebnie. Strach ma czasem naprawdę wielkie oczy.

Listen Next

Other Creators